Ostatnia droga Ojca Świętego

bialyorzel24.com 21 godzin temu

Blisko 250 tysięcy osób uczestniczyło w pogrzebie papieża Franciszka. Na placu św. Piotra pojawiło się między innymi 85 przywódców państw – prezydentów, premierów i koronowanych głów. Wśród nich obecny był m.in. prezydent Polski Andrzej Duda wraz małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.

Plac św. Piotra w Rzymie wypełnił się tłumem wiernych z całego świata, chcących towarzyszyć w ostatniej drodze papieżowi. Fot. prezydent.pl

Mszę koncelebrowali m.in. przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski, na czele z przewodniczącym abp. Tadeuszem Wojdą SAC oraz sekretarzem generalnym bp. Markiem Marczakiem. Przewodniczył jej Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego.

Ogrom oddania i zjednoczenia, które widzieliśmy w tych dniach po jego przejściu z tej ziemi do wieczności, świadczą o tym, jak bardzo bogaty pontyfikat papieża Franciszka dotykał umysłów i serc – powiedział 91-letni kardynał.

Nieprzypadkowe imię

Decyzja o przyjęciu imienia Franciszek okazała się wyborem programu i stylu, który chciał nadać swemu pontyfikatowi, starając się czerpać inspirację z ducha św. Franciszka z Asyżu. Papież zachował temperament i styl pasterskiego przewodzenia, a także nadał zarządzaniu Kościołem wyraźne rysy swojej silnej osobowości. Nawiązywał bezpośredni kontakt z poszczególnymi osobami i społeczeństwami, pragnąc być blisko wszystkich – zaznaczył kardynał Re.

Dziekan Kolegium Kardynalskiego nadmienił, iż Franciszek szczególną troską otaczał osoby w trudnej sytuacji. – Był papieżem pośród ludzi, miał serce otwarte dla wszystkich. Pełen ludzkiego ciepła i głęboko wrażliwy na codzienne dramaty, papież prawdziwie dzielił niepokoje, cierpienia i nadzieje czasów globalizacji – mówił kardynał Re.

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek wielkanocny, 21 kwietnia. Jego pogrzeb odbył się niespełna tydzień później, w sobotę, 26 kwietnia. Fot. prezydent.pl

Szpital polowy

Motywem przewodnim misji Franciszka było przekonanie, iż Kościół jest domem dla wszystkich. Kardynał Re nawiązał do przywoływanego przez Franciszka obrazu Kościoła jako „szpitala polowego” po bitwie, w której wielu odniosło ranny.

Przypomniał niezliczone gesty papieża i apele na rzecz uchodźców oraz determinację w działaniu dla ubogich. Wymowne było to, iż Franciszek w pierwszą podróż po wyborze udał się na wyspę Lampedusa, będącą symbolem dramatu migracji i tysięcy ofiar.

Brawami i wzruszeniem wierni przyjęli słowa kardynała Re: „W obliczu szalejących w ostatnich latach licznych wojen, niosących ze sobą nieludzkie okrucieństwa, niezliczone ofiary i zniszczenia, papież Franciszek nieustannie zabierał głos błagając o pokój. Wzywał do rozsądku i uczciwych negocjacji, aby szukać możliwych rozwiązań, ponieważ – jak mawiał – wojna to jedynie śmierć ludzi, zniszczenie domów, szpitali i szkół”.

Delegacje z całego świata

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyły delegacje ze 164 państw. Przed bazyliką watykańską obecni byli m.in. prezydent USA Donald Trump wraz z małżonką Melanią, były prezydent USA Joe Biden, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i kanclerz Olaf Scholz, prezydenci: Ukrainy – Wołodymyr Zełenski, Francji – Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydent Włoch Sergio Mattarella i premier Giorgia Meloni, przywódca Argentyny Javier Milei.

Wśród koronowanych głów byli: król Belgów Filip, królowa Danii Maria, król Hiszpanii Filip VI z małżonką królową Letycją, król Szwecji Karol XVI Gustaw z królową Sylwią, król Jordanii Abdullah II z małżonką królową Ranią, książę Monako Albert II z małżonką Charlene. Koronę brytyjską reprezentował książę William, syn króla Karola III.

Wśród wiernych obecni byli liczni rodacy Franciszka – Argentyńczycy oraz wielu Polaków. Przybyli też krewni papieża z Piemontu, rodzinnych stron jego ojca oraz mieszkająca w Tajlandii kuzynka, zakonnica Ana Rosa Sivori. Powiewały flagi polskie, argentyńskie, a także krajów, które we wrześniu 2024 roku odwiedził papież – Indonezji i Timoru Wschodniego.

Para prezydencka z Polski zajęła miejsca w drugim rzędzie, mając przed sobą m.in. prezydenta USA z małżonką. Fot. prezydent.pl

150 tysięcy w kondukcie

Po zakończeniu mszy z bocznej bramy Watykanu – Perugino wyruszył kondukt żałobny z trumną z ciałem papieża Franciszka ustawioną w papamobile w kierunku bazyliki Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore), którą wybrał jako miejsce swego pochówku. W ostatniej drodze papieża towarzyszyło mu 150 tysięcy osób zgromadzonych na ulicach.

Przed bazyliką powitała trumnę grupa bezdomnych, ubogich i uchodźców. Ten gest podkreślał to, jak ważne miejsce zajmowali oni w posłudze Franciszka. W testamencie papież napisał m.in. „Grób ma być w ziemi, prosty, bez szczególnego zdobienia i z jedynym napisem: Franciscus. Wydatki na przygotowanie mojego pochówku zostaną pokryte sumą od dobroczyńcy” – napisał papież. Pozostał on anonimowy.

Ceremonii złożenia trumny przewodniczył zarządzający Kościołem w czasie wakatu w Stolicy Apostolskiej kamerling kardynał Kevin Farrell. Obecni byli między innymi kardynałowie Roger Michael Mahony, Dominique Mamberti, Stanisław Ryłko i papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski.

Polacy na konklawe

Biuro prasowe Watykanu zapowiedziało, iż konklawe, które wybierze następcę papieża, trwać będzie od 7 maja. W pierwszym dniu przewidziano tylko jedno głosowanie. Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów. Pochodzą z około 70 krajów. W gronie elektorów jest czterech kardynałów z Polski: Stanisław Ryłko, Kazimierz Nycz, Konrad Krajewski i Grzegorz Ryś.

Tomasz Ryzner

Idź do oryginalnego materiału