Wczoraj zamieściliśmy wpis o odkryciu poetki w warszawskim Muzeum Geologicznym, natomiast dziś kontynuujemy ten temat niejako z rozmachem. W Gołdapi i okolicy na rozmaite skamieliny dawnych organizmów żywych sprzed milionów lat natrafiano już od dawna. Najczęściej spotykano części belemnita potocznie nazywane „strzałkami piorunowymi” lub odciśnięte w kamieniach muszle. I oto co nam pokazał wczoraj Sławomir Romanowski, przedsiębiorca, kolekcjoner i pasjonat historii…
Na swojej działce pobliżu tak zwanych Kozich Górek znalazł wiele ciekawych skamielin. Wśród nich wspomniane kawałki belemnitów i koralowców.
Kiedyś tam była niewielka żwirownia i można było natrafić na podobne okazy.













Ciekawe, co o tym mogą powiedzieć geolodzy?