„Jesteśmy zdeterminowani, by godnie reprezentować nasze miasto na siatkarskich parkietach. Zapewniamy, iż nasz entuzjazm i wola walki w zespole są ogromne” – można było przeczytać na oficjalnych kanałach klubu gdy siatkarki przygotowywały się do nowych wyzwań, a przy tym nie zabrakło także bezpośredniej odezwy do fanów.
„Dla nas to historyczny moment, a dla Was – kibiców – początek nowej, siatkarskiej podróży! Trzymajcie mocno kciuki i do zobaczenia już niebawem w Nyskim Kotle, na pięknym, nowym parkiecie…” – brzmi apel.
I ta podróż zacznie się 27 września gdy podopieczne Andrzeja Roziewicza podejmą MKS COPCO Imielin. Do półmetka dotrą z kolei 13 grudnia i już tydzień później rozpoczną rewanże. Następnie czeka je 18 dni przerwy świąteczno-noworocznej, a sezon zasadniczy zakończą 7 marca.
NTSK Nysa zaczyna historyczny sezon
Trener sam zresztą zaznacza, iż w lidze są trzy zespoły, przynajmniej na papierze, które są poza zasięgiem jego ekipy. To MKS Kalisz, Klub Siatkarski Piła i KSG Warszawa, które raczej między sobą rozstrzygną kwestię awansu. Natomiast jeżeli chodzi o utrzymanie to trzeba wyprzedzić dwie drużyny, nie licząc SMS-u PZPS Szczyrk.
– Poza wspomnianą trójką pozostałe zespoły prezentują mniej więcej podobny poziom i każdy z każdym może wygrać – zauważa szkoleniowiec nysanek. – Na pewno głównym celem będzie utrzymanie, a każdą lokatę ponadto potraktujemy w kategoriach sukcesu. Szczególnie, iż im wyższe miejsce tym większa szansa na zaprezentowanie się potencjalnym sponsorom. Będziemy walczyć w każdym meczu i zobaczymy jaki będzie ostateczny wynik.
O to byłoby łatwiej gdyby w zespole była Anna Kurek, która za mężem Bartoszem przenosi się do Japonii. Co interesujące jednak do nowych wyzwań przygotowywała się w Nysie, przy okazji podnosząc poziom niedawnych i niedoszłych koleżanek.
– Z jednej strony bardzo się z tego cieszymy, bo to kapitalna pomoc, a i ona coś z tego ma, ale też po raz kolejny przekonujemy się jaką stratą jest jej odejście, ale cóż takie życie – obrazuje Andrzej Roziewicz.
Wzmocnienia i tak jednak byłyby nieodzowne. Tym bardziej, iż odeszły także środkowe Inga Chlipała i Urszula Kowalczyk, atakująca Dominika Pawłowska oraz libero Maja Prusiewicz.
Za to na przyjęciu grać będą choćby Emilia Solarewicz (wcześniej Volley Wrocław) i Karolina Nadera (GLKS Janków Przygodzki). Duet nowych zawodniczek jest także w środku, a są to Gabriela Werocy (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) i Nikola Witkowska (Sokół AZS Katowice). Za atak odpowiadać będzie również Oliwia Jaroń (Solna Wieliczka), a defensywę wesprze libero Karolina Halec (SMS Police).
Zostają z kolei przyjmujące Patrycja Górska, Maja Kaczmarczyk, Agnieszka Pietraszewska i Anna Trusiewicz, rozgrywające Anna Śmidowicz i Justyna Zych, atakująca Karolina Natanek oraz libero Zuzanna Michalik.
– Dziewczyny cały czas pracują bardzo solidnie i widać, iż stanowią fajny zespół, nie widzę jakichś konfliktów wewnętrznych. Są nastawione na walkę, a te pierwsze mecze w dużej mierze dadzą odpowiedzą na pytanie „na co nas stać” – przyznaje trener NTSK.
Tegoroczny terminarz NTSK
- kolejka (27.09): MKS Imielin (dom)
- kolejka (4.10): SMS PZPS Szczyrk (wyjazd)
- kolejka (11.10): MKS Kalisz (d)
- kolejka (18.10): Płomień Sosnowiec (d)
- kolejka (25.10): Nike Węgrów (w)
- kolejka (8.11): Legionovia Legionowo (d)
- kolejka (15.11): Karpaty Krosno (w)
- kolejka (22.11): Klub Siatkarski Piła (d)
- kolejka (29.11): Solna Wieliczka (w)
- kolejka (6.12): KSG Warszawa (d)
- kolejka (13.12): KS BAS Białystok (w)
- kolejka (20.12): MKS Imielin (w)
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania