Nowe świadczenie dla seniorów. Kto może liczyć na 5000 zł od państwa?

4 godzin temu
Zdjęcie: Państwo szykuje premię dla seniorów. Mogą dostać 5000 zł | foto Pixabay


W centrum dyskusji znalazł się projekt przewidujący jednorazową gratyfikację dla par, które przeżyły razem pół wieku. Zamiast dotychczasowego symbolicznego upominku ma pojawić się realne wsparcie finansowe. Decydenci rozważają mechanizm, zgodnie z którym „pary po ślubie z odpowiednim stażem otrzymają świadczenie pieniężne. Będzie to jednorazowa wypłata — po 50 latach pożycia małżeńskiego pary dostaną jednorazowo 5 tys. zł”. Aby uzyskać środki, konieczne byłoby jedynie złożenie prostego wniosku w urzędzie gminy lub miasta.

Nie wszyscy jednak zgadzają się na jednolitą kwotę dla wszystkich. Część środowisk publicznych postuluje bardziej zróżnicowany system, w którym im dłuższy staż, tym wyższe wsparcie. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów jest ten, który padł w ramach obywatelskiej inicjatywy. „W zależności od stażu małżeńskiego — wsparcie dla par z długim stażem wynosiłoby 5 tys. zł (dla par 50 lat po ślubie), 6 tys. zł (60 lat po ślubie), 7 tys. zł (70 lat po ślubie) itd.” — wskazywał Eugeniusz Szymala.

Świadczenie dla małżeństw bez podatku i bez potrąceń

Jedną z największych zalet proponowanego rozwiązania ma być jego przejrzystość i korzystne warunki finansowe. Plan zakłada bowiem, iż dodatkowe środki nie będą zmniejszane przez fiskusa. Jednorazowa wypłata miałaby być całkowicie wolna od podatku dochodowego, a także „wyłączona spod potrąceń i egzekucji komorniczej”. Co więcej — nie byłaby wliczana do dochodu, co pozwoliłoby uniknąć utraty innych form pomocy społecznej.

Autorzy projektu przewidzieli również mechanizm chroniący prawo do godnej wartości świadczenia w kolejnych latach. Według propozycji „świadczenie ma być waloryzowane raz w roku, tak samo jak emerytury i renty, więc kolejne roczniki uzyskujące prawo do świadczenia otrzymywałoby je w wyższej kwocie”. Dzięki temu z czasem miałoby ono zyskiwać zamiast tracić na znaczeniu.

Dane pokazują kryzys trwałych relacji

Wprowadzenie nowego dodatku należy analizować na tle zmian społecznych. Badania demograficzne jasno wskazują, iż liczba rozpadających się związków rośnie szybciej, niż powstają nowe. Najświeższe zestawienia mówią jednoznacznie: w pierwszym kwartale tego roku orzeczono 15,1 tysiąca rozwodów, a jednocześnie zawarto 11,6 tysiąca nowych małżeństw. Oznacza to, iż na 10 tysięcy istniejących związków przypada średnio 15 rozstań. W skali roku decyzję o rozstaniu podejmuje około 60 tysięcy par.

Tak wysoki współczynnik powoduje, iż dziś choćby 40–45 procent małżeństw kończy się rozwodem. Najczęściej dzieje się to po około 14 latach wspólnego życia, kiedy to obie strony mają około czterdziestu lat — średni wiek rozwodzących się mężczyzn to 43 lata, a kobiet 41 lat. Na uwagę zasługuje także różnica między środowiskiem miejskim a wiejskim — w miastach rozstania są trzykrotnie częstsze.

Ponad 600 tysięcy małżeństw z szansą na wypłatę

O tym, iż planowana gratyfikacja dotyczyłaby ogromnej części społeczeństwa, najlepiej świadczą dane przytoczone przez administrację publiczną. Według analiz „liczba małżeństw posiadających co najmniej 50-letni staż małżeński (zawartych w 1975 roku i wcześniej) wynosi 625 336”. Oznacza to, iż na wypłaty potrzebne byłyby środki sięgające ponad 3 miliardów złotych.

Czy nagroda zmieni sposób myślenia o wspólnym życiu

Dyskusja o nowym rozwiązaniu dotyka nie tylko finansów państwa, ale także wartości społecznych. Pojawia się pytanie: czy pieniężna forma docenienia wieloletniego małżeństwa stanie się realną zachętą dla młodszych pokoleń, czy jedynie miłym dodatkiem dla tych, którzy i tak nie oczekiwali niczego w zamian? Bez względu na odpowiedź jedno jest pewne — po raz pierwszy od dawna to nie rozpad związku, ale jego trwałość trafia na pierwsze strony dyskusji publicznej.

Idź do oryginalnego materiału