Dodatkowy urlop macierzyński przysługuje rodzicom, których dziecko przyszło na świat przed ukończeniem 28. tygodnia ciąży albo ważyło mniej niż 1000 gramów – jeden tydzień urlopu za każdy tydzień hospitalizacji malucha, maksymalnie do 15 tygodni. Z kolei dzieci urodzone przed 36. tygodniem ciąży lub urodzone o czasie, ale wymagające hospitalizacji bezpośrednio po porodzie, kwalifikują się do urlopu uzupełniającego trwającego do 8 tygodni.
Wypłata bez pomniejszeń
Najważniejsza jest pełna ochrona finansowa. Zasiłek macierzyński wypłacany w trakcie dodatkowego urlopu będzie stanowił 100 procent podstawy wynagrodzenia. Oznacza to, iż rodzice nie utracą dochodów i nie będą narażeni na obciążenia budżetu rodzinnego.
„To bardzo potrzebna i wyczekiwana zmiana, która wreszcie uwzględnia realia życia rodziców wcześniaków. Do tej pory wiele rodzin stawało przed dramatycznym wyborem – wrócić do pracy pomimo trwającej hospitalizacji dziecka albo całkowicie zrezygnować z dochodu. Teraz ten wybór przestaje być konieczny” – mówi jedna z matek zrzeszonych w organizacji wspierającej rodziny wcześniaków.
Wspólna inicjatywa
Projekt nowelizacji powstał w wyniku współpracy Ministerstwa Rodziny oraz aktywistów społecznych, w tym organizacji „Koalicja dla Wcześniaka”. To efekt wieloletnich apelów o zwiększone wsparcie dla rodziców malutkich pacjentów wymagających intensywnej opieki medycznej zaraz po narodzinach.
Prawo daje prawo też innym opiekunom. Z nowego urlopu mogą skorzystać również ojcowie, opiekunowie prawni, rodzice adopcyjni i zastępczy. To ważne, bo pokazuje gotowość ustawodawcy do uwzględnienia różnorodnych modeli rodzinnych i sytuacji życiowych.
Liczenie tygodni hospitalizacji
Przy ustalaniu wymiaru urlopu uwzględniane są wszystkie okresy pobytu dziecka w szpitalu – także jeżeli hospitalizacja była przerywana. Przepis przewiduje, iż zaokrągla się każdy rozpoczęty tydzień pobytu do pełnego tygodnia. Dzięki temu choćby krótka hospitalizacja jest policzona na korzyść rodzica.
„Uwzględnienie przerw między kolejnymi hospitalizacjami oraz zaokrąglanie tygodni pobytu w szpitalu to bardzo dobre rozwiązania, które pozwalają rodzicom w pełni skupić się na dziecku” – zwracają uwagę przedstawiciele środowisk rodzicielskich.
Elastyczność i bezpieczeństwo
Nowa regulacja przynosi elastyczność – długość urlopu dostosowuje się do realnych warunków zdrowotnych dziecka i czasu jego pobytu w placówce medycznej. A co najważniejsze – nie wiąże się z nadmierną biurokracją. Rodzice nie muszą przechodzić przez skomplikowane procedury, aby uzyskać dodatkowy czas wolny. System pracy jest przejrzysty i sprawiedliwy.