Nowa era na Bliskim Wschodzie. Wśród młodzieży rośnie podziw dla Izraela. "Jakość telefona liczy się bardziej niż hasła o powrocie do Jerozolimy" [OPINIA]
Zdjęcie: Irańczycy gromadzą się na wzgórzach na północy Teheranu, aby obserwować wymianę ciosów między Izraelem a Iranem, 14 czerwca 2025 r.
Podczas gdy Europa przez cały czas posługuje się utartymi frazesami, mówiąc o "spirali przemocy" i "eskalacji po obu stronach", na Bliskim Wschodzie wyłania się nowa era. Część arabskiej młodzieży świętuje — otwarcie lub po cichu — izraelskie uderzenia w Iran. Nie pragną już zniszczenia Izraela, ale chcą się do niego upodobnić. Pragnienie to — jeżeli dojrzeje — może zmienić strategiczne układy sił w regionie. Nie doprowadzi to od razu do powstania demokracji — ta droga jest długa. Jedno jest jednak pewne: kult śmierci i idea zniszczenia Izraela tracą na sile.