Niemcy odstraszają inwestorów, Polska ich przyciąga

13 godzin temu

Niemiecka gospodarka walczy z narastającymi problemami, które – zdaniem Hildegard Müller, prezes Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego – wynikają przede wszystkim z wewnętrznych błędów polityki państwa. – Niemiecką gospodarkę niszczą wysokie koszty energii, nadmierne obciążenia podatkowe i uciążliwa biurokracja – alarmuje Müller w rozmowie z portalem Focus-Online.

Müller, była bliska współpracowniczka kanclerz Angeli Merkel, ostrzega, iż Niemcy jako potęga przemysłowa przestały być konkurencyjne na arenie międzynarodowej. Jej zdaniem to nie Chiny ani Donald Trump są największym zagrożeniem dla niemieckiego przemysłu samochodowego, ale decyzje podejmowane w samych Niemczech.

Choć rząd kieruje do branży motoryzacyjnej olbrzymie środki – w nadchodzących latach ponad 500 miliardów euro ma zostać przeznaczonych na badania, rozwój i inwestycje – nie rozwiązuje to systemowych problemów. Müller podkreśla, iż mimo globalnego zainteresowania niemieckimi autami, ich producenci w kraju są coraz bardziej ograniczani przez nadmiar regulacji i rosnące koszty.

– Niemiecka gospodarka tonie w morzu przepisów, a międzynarodowe napięcia tylko pogarszają sytuację – ocenia. Przykładem są zapowiadane amerykańskie cła na europejskie pojazdy, które mogą poważnie zaszkodzić wymianie handlowej.

Równocześnie Müller wskazuje, iż niemieccy producenci przez cały czas świetnie radzą sobie na rynku chińskim. – Na każde 142 samochody sprzedane w Chinach przypada tylko jeden chiński model – podkreśla, dodając jednak, iż Niemcom grozi „roztrwonienie własnej przewagi”, jeżeli nie dojdzie do gruntownych reform.

Do krytyki wewnętrznej sytuacji w Niemczech dołączają także media. Dziennik „Die Welt” zwraca uwagę na rosnącą atrakcyjność Polski jako kierunku dla niemieckich emigrantów, szczególnie w kontekście dynamicznego wzrostu gospodarczego.

– Droga do wzrostu nie jest daleka. Pociąg z Berlina do Warszawy jedzie pięć godzin. Każdy, kto nim podróżuje, trafia do innego świata gospodarczego – pisze „Die Welt”, wskazując na Polskę jako alternatywę zarówno dla inwestorów, jak i dla osób szukających nowych perspektyw zawodowych.

Na podst. DW

Idź do oryginalnego materiału