Nie zdążysz – zapłacisz. Trwa obowiązkowa wymiana dokumentów! Kierowcy pod presją przepisów

10 godzin temu

Zmiany w przepisach dotyczących dokumentów pojazdów już obowiązują, a dla kierowców oznacza to nowy, nieprzekraczalny termin i konieczność działania. Regulacje budzą emocje nie tylko wśród zmotoryzowanych, ale też w samorządach i urzędach, które przygotowują się na zwiększony ruch. Co dokładnie się zmienia? Szczegóły nie pozostawiają wątpliwości.

Fot. Warszawa w Pigułce

Nowy obowiązek: rejestracja w 30 dni

Od 1 stycznia 2024 roku każdy, kto kupił samochód, musi przerejestrować go w ciągu 30 dni. Dotyczy to aut kupionych przez osoby prywatne. Zawodowi handlarze mają na to 90 dni. Zmiana przepisów wynika z ustawy o ograniczaniu skutków kradzieży tożsamości i zastępuje wcześniejszy obowiązek zgłoszenia zakupu.

Kary dla spóźnialskich: choćby 2000 zł

Kto nie dopełni obowiązku w wyznaczonym czasie, musi liczyć się z karami administracyjnymi:

  • 500 zł – dla osoby prywatnej za brak rejestracji w terminie,
  • 1000 zł – gdy zwłoka przekroczy 180 dni,
  • 1000 zł – dla handlarza po 90 dniach,
  • 2000 zł – dla handlarza po 180 dniach,
  • 250 zł – za brak zgłoszenia sprzedaży auta zarejestrowanego wcześniej.

Rejestracja w praktyce: dwie wizyty w urzędzie

Rejestracja pojazdu to proces wymagający dwóch wizyt w wydziale komunikacji. Najpierw kierowca otrzymuje pozwolenie czasowe, a po około 2–3 tygodniach musi zgłosić się ponownie po docelowy dowód rejestracyjny i tablice. Warto wcześniej przygotować wszystkie dokumenty i wypełnić wniosek online.

Koszty rejestracji w 2025 roku

Obecnie koszt rejestracji samochodu w Polsce to ok. 150–160 zł. W skład opłat wchodzą:

  • 80 zł – tablice rejestracyjne,
  • 12,50 zł – naklejki legalizacyjne,
  • 54,50 zł – nowy dowód rejestracyjny (bez pozwolenia czasowego),
  • 73,50 zł – dowód z pozwoleniem czasowym,
  • 1000 zł – tablice indywidualne (500 zł dla motocykli).

Samorządy domagają się wyższych opłat

Związek Powiatów Polskich i Unia Metropolii Polskich krytykują zamrożenie opłat. Ich zdaniem obecne stawki nie pokrywają realnych kosztów ponoszonych przez urzędy. Proponują waloryzację opłat po 12 latach stagnacji, wskazując m.in. na wzrost cen druków i tablic.

Nowe przepisy to poważne zobowiązanie dla wszystkich kierowcy. 30 dni to nie termin orientacyjny – to obowiązek, a jego zlekceważenie grozi wysokimi karami. Urzędy będą miały pełne ręce roboty, a kierowcy – pełne portfele rachunków, jeżeli nie dopilnują formalności.

Idź do oryginalnego materiału