Nie spodziewasz się, kto może sprowadzić kontrolę prosto do twojego domu

2 tygodni temu

W ostatnich latach liczba zgłoszeń do straży miejskiej i inspektoratów ochrony środowiska rośnie w szybkim tempie. Polacy coraz częściej zwracają uwagę na to, co dzieje się u sąsiadów. Dymiący komin, charakterystyczny zapach spalanych śmieci albo brak przyłącza do kanalizacji – to wystarczy, by telefon do urzędników uruchomił całą procedurę.

Fot. Warszawa w Pigułce

Co ważne, zgłoszenia bardzo często są anonimowe. Oznacza to, iż właściciel domu nigdy nie dowie się, kto poinformował służby o podejrzeniu nieprawidłowości. To dodatkowo zwiększa ryzyko kontroli – wystarczy jeden konflikt sąsiedzki, by inspektorzy pojawili się w najmniej spodziewanym momencie.

Jak wyglądają kontrole w praktyce?
Straż miejska i WIOŚ mają prawo wejść na teren posesji i sprawdzić sposób ogrzewania domu czy odprowadzania ścieków. Funkcjonariusze mogą pobrać próbki popiołu, a w przypadku kanalizacji – zlecić badanie wody w okolicznych rowach melioracyjnych. jeżeli wyniki badań potwierdzą spalanie niedozwolonych materiałów lub nielegalne wylewanie ścieków, właściciela czekają poważne konsekwencje.

Mandaty i grzywny – ile to kosztuje?
Za spalanie śmieci w piecu można otrzymać mandat do 500 zł. jeżeli sprawa trafi do sądu, grzywna może być wielokrotnie wyższa. Brak kanalizacji tam, gdzie jest ona obowiązkowa, oznacza karę choćby do 10 tys. zł. W skrajnych sytuacjach inspektorat może nakazać natychmiastową modernizację instalacji lub wymianę pieca, co wiąże się z dodatkowymi kosztami dla właściciela.

Kto jest najbardziej narażony?
Najwięcej kontroli dotyczy domów jednorodzinnych na wsiach i obrzeżach miast, gdzie wciąż funkcjonują piece starego typu. Właśnie tam spalanie odpadów jest najłatwiejsze do ukrycia, a jednocześnie najbardziej uciążliwe dla sąsiadów. Problemem są także nieruchomości bez przyłącza do kanalizacji – w wielu gminach to właśnie one stanowią główny cel interwencji.

Co możesz zrobić, żeby uniknąć problemów?
Eksperci zalecają, by przestrzegać kilku podstawowych zasad. Po pierwsze – palić tylko legalnymi paliwami, czyli suchym drewnem, pelletem albo certyfikowanym ekogroszkiem. Po drugie – zadbać o legalne odprowadzanie ścieków i upewnić się, czy w danej gminie obowiązuje podłączenie do kanalizacji. Po trzecie – nie gromadzić odpadów na działce w sposób sprzeczny z przepisami.

Kontrole będą coraz częstsze
Wzrost świadomości społecznej i zaostrzające się przepisy antysmogowe oznaczają, iż takie kontrole nie znikną – wręcz przeciwnie, będą prowadzone jeszcze częściej i bardziej szczegółowo. Warto więc przygotować się wcześniej, zamiast ryzykować wysokimi karami czy sprawą w sądzie.

Idź do oryginalnego materiału