Sytuacje próbowała wyjaśnić nasza czytelniczka. – Na początku mijającego tygodnia zadzwoniłam do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kaliszu, które obsługuje cmentarz. Urzędnik przyjmujący zgłoszenia o wywózce wielkich gabarytów poinformował mnie, iż nic mi na temat brakującego kontenera nie powie i nikogo nie powiadomi. To jam mam zadzwonić do zarządcy cmentarza. Tak też uczyniłam. Urzędniczka, która odebrała telefon także nie potrafiła mi wyjaśnić dlaczego doszło do takiej sytuacji ale obiecała zająć się sprawą. Minęło kilka dnia a na cmentarzu przez cały czas brak kontenera a setki wypalonych plastikowych wkładów lądują w kontenerach na odpady zmieszane, szkło i metale na odpady zmieszane - tłumaczy czytelniczka.
Niedłu