W 2025 roku nie zobaczymy najbardziej rozpoznawalnego elementu obchodów Imienin Ulicy Św. Marcin, czyli tradycyjnego korowodu. Organizatorzy zapowiadają zmianę formuły: zamiast przemarszu pojawią się instalacje i zwarte punkty artystyczne dostępne stacjonarnie.
Decyzja wywołała ożywioną dyskusję w mieście i przerzucanie odpowiedzialności między organizatorem, służbami porządkowymi i władzami miejskimi.
Co się stało? Fakty w skrócie
CK Zamek, główny organizator Imienin Ulicy Św. Marcin, ogłosił, iż w tym roku tradycyjny korowód nie przejdzie ulicą, elementy parady będą prezentowane w formule stacjonarnej, z wystawami i instalacjami.
Wielkopolska policja w komunikatach podkreśliła, iż decyzję o odwołaniu korowodu „podjęli przedstawiciele CK Zamek” i wyjaśniała, iż prowadziła rozmowy dotyczące zabezpieczenia imprezy oraz sugerowała rozwiązania (np. wydzielenie trasy, centrum zarządzania bezpieczeństwem). Policja dodała też, iż oczekuje na dokumentację organizatora, na podstawie której wyda ostateczną opinię.
Organizator tłumaczy zmiany względami bezpieczeństwa, wskazuje na rosnącą liczbę uczestników i skomplikowane procedury zabezpieczenia przemarszu. Jednocześnie zapewnia, iż charakter wydarzenia pozostanie bez zmian i iż będą koncerty, kiermasz i prezentacje postaci.
Co mówi policja?
W oficjalnym oświadczeniu policja wyraźnie oddzieliła swoje role od decyzji artystyczno-organizacyjnej: dodała, iż prowadziła rozmowy z organizatorem i wskazywała, jakie rozwiązania bezpieczeństwa byłyby adekwatne (m.in. wydzielenie trasy, rozszerzenie zakresu imprezy masowej, centrum zarządzania bezpieczeństwem).
Rzecznik policji podkreślił również, iż ostateczna opinia służb będzie zależeć od dokumentacji, którą ma dostarczyć CK Zamek. Takie stanowisko spowodowało część kontrowersji, część mieszkańców obarcza policję odpowiedzialnością za „odwołanie” korowodu, podczas gdy służby twierdzą, iż to organizator podjął decyzję.
Kto ponosi winę?
CK Zamek jako organizator formalnie podjął decyzję o rezygnacji z tradycyjnego korowodu i zaproponował nową formułę wydarzenia. To czyni go głównym decydentem w tej sprawie.
Organizator tłumaczy się względami bezpieczeństwa oraz logistyką przy dużej liczbie uczestników. Na tym etapie zgromadzone informacje wskazują, iż to właśnie CK Zamek jest bezpośrednio odpowiedzialny za zmianę formuły.
Policja pełni rolę doradczą i opiniującą w kwestii zabezpieczenia imprez. Z dokumentów i oświadczeń wynika, iż policja sugerowała konkretne rozwiązania bezpieczeństwa, które mogły wymagać dodatkowych zasobów, zmian organizacyjnych czy formalnego nadania imprezie statusu masowej.
Jednak decyzja o odwołaniu korowodu nie należała do niej. Decyzja spotkała się z krytyką części mieszkańców, którzy uważają, iż korowód jest istotnym elementem tożsamości Poznania i iż odpowiedzialność za „zniknięcie” tego elementu powinna być wyjaśniona.
Zobacz również:
„Deska” na poznańskich Ratajach. Blok większy niż niejedno miasto