Polska stoi przed dramatycznym spadkiem liczby mieszkańców. Prognozy rządowe wskazują, iż do 2100 roku populacja kraju może spaść do zaledwie 20 milionów, a w dalszej perspektywie choćby do 2 milionów ludzi. To wyzwanie, które wymaga natychmiastowych działań. Rząd zapowiada interwencje "tu i teraz", ale czy to wystarczy, by odwrócić negatywny trend demograficzny? Nasz kraj prawdopodobnie w 2024 r. zajmie ostatnie miejsce w Europie, jeżeli chodzi o współczynnik dzietności - średnio na jedną Polkę przypada u nas 1,11 dziecka. Gorsze wśród państw OECD są tylko Korea Południowa i Chile. Jak wynika z danych GUS, w Polsce w 2024 r. urodziło się ledwie 250 tys. dzieci. Jednocześnie zmarło ponad 400 tys. osób. Demografia to klucz do przyszłości każdego kraju. Liczba ludności wpływa na gospodarkę, rynek pracy, system emerytalny i wiele innych aspektów życia społecznego. Spadek dzietności i starzenie się społeczeństwa to wyzwania, które mogą zaważyć na długoterminowym rozwoju Polski. Rządowa Strategia Demograficzna Polski maluje ponury obraz przyszłości. W najgorszym scenariuszu, liczba Polaków może skurczyć się do poziomu dzisiejszej Warszawy. Eksperci, z którymi rozmawiał Business Insider Polska
- Strona główna
- Zmarli
- Nasze dzieci będą żyć w 20-milionowym kraju
Powiązane
NCBR: poszukiwany dyrektor Grzegorzewski nie żyje
8 godzin temu
śp. Wojciech Piątek
12 godzin temu
śp. Helena Fuchs
16 godzin temu
Polecane
Polska wycofuje się z ważnej konwencji. Sejm zdecydował
1 godzina temu
"Droga na margines". W KO mają dość Giertycha
1 godzina temu
Prezydent i „neoprezydent”? Nie idźmy tą drogą
2 godzin temu