Umowa o dzieło wciąż kusi brakiem składek ZUS, ale nie każdy wie, iż to przywilej z wyjątkami. Wystarczy jeden błąd, by ZUS zakwestionował kontrakt i naliczył podwójne opłaty – razem z odsetkami. Czy rzeczywiście można spać spokojnie, podpisując taką umowę?

Fot. Warszawa w Pigułce
Składki ZUS a umowa o dzieło. Kiedy trzeba je płacić, a kiedy nie?
Umowa o dzieło od lat cieszy się dużą popularnością wśród pracodawców i zleceniobiorców. Jej największym atutem są niższe koszty – w większości przypadków nie ma bowiem obowiązku odprowadzania składek ZUS. Nie oznacza to jednak pełnej swobody. ZUS może sprawdzić, czy dana umowa faktycznie spełnia kryteria „dzieła”, a w razie wątpliwości – naliczyć zaległe składki i kary.
Na czym polega umowa o dzieło?
Umowa o dzieło to umowa cywilnoprawna, w której najważniejsze znaczenie ma rezultat – określony, niepowtarzalny i indywidualny efekt pracy. Może to być zarówno przedmiot materialny (np. obraz, projekt architektoniczny), jak i niematerialny (np. program komputerowy czy tekst). W odróżnieniu od umowy zlecenia, istotny jest efekt końcowy, a nie sam proces wykonywania pracy.
To właśnie charakter rezultatu decyduje o tym, czy mamy do czynienia z umową o dzieło, czy z innym stosunkiem prawnym. jeżeli rezultat nie spełnia kryteriów, ZUS może ją zakwestionować.
Umowa o dzieło a składki ZUS
W standardowej sytuacji przy umowie o dzieło nie opłaca się składek na ubezpieczenia społeczne ani zdrowotne. Nie ma obowiązku odprowadzania składek emerytalnych, rentowych, chorobowych czy wypadkowych. Jednak zgodnie z przepisami od 2021 roku każdą umowę o dzieło należy zgłosić do ZUS na formularzu RUD – w ciągu 7 dni od jej zawarcia. To nie jest obowiązek podatkowy, ale czysto ewidencyjny, który ma ułatwić kontrolę i gromadzenie danych.
Kiedy ZUS jest obowiązkowy przy umowie o dzieło?
Są jednak sytuacje, w których od umowy o dzieło trzeba odprowadzić składki. Dzieje się tak, gdy:
- umowa o dzieło zawierana jest z własnym pracodawcą,
- dzieło wykonywane jest na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje się w stosunku pracy.
W takim przypadku wynagrodzenie z umowy o dzieło sumuje się z wynagrodzeniem z umowy o pracę i od całości odprowadza składki społeczne oraz zdrowotne.
Czy ZUS może zakwestionować umowę o dzieło?
Tak. ZUS regularnie kontroluje zawarte umowy i bada, czy faktycznie spełniają warunki „dzieła”. jeżeli okaże się, iż praca miała charakter typowy dla umowy zlecenia czy stosunku pracy, instytucja może:
- nakazać zapłatę zaległych składek,
- doliczyć odsetki,
- nałożyć dodatkową opłatę w wysokości 100 proc. zaległości.
To oznacza, iż błędne zakwalifikowanie umowy jako „dzieła” może kosztować podmiot zlecający podwójnie.
Kiedy umowa o dzieło zostanie podważona?
Nazwa umowy nie ma kluczowego znaczenia – liczy się jej treść i sposób realizacji. jeżeli rezultat pracy nie jest indywidualny, niepowtarzalny czy twórczy, ZUS może uznać, iż w rzeczywistości nie jest to umowa o dzieło. Potwierdzają to również orzeczenia sądów, które podkreślają, iż wola stron nie może zmieniać ustawowych definicji.
Wnioski dla przedsiębiorców i pracowników
Umowa o dzieło pozostaje korzystnym rozwiązaniem pod względem kosztów, ale niesie ryzyko zakwestionowania przez ZUS. Dlatego każda firma powinna zadbać o prawidłowe konstruowanie zapisów umowy i jasno określony rezultat. W przeciwnym razie oszczędności na składkach mogą gwałtownie zamienić się w wysokie kary i zaległości wobec ZUS.