Moc żurawiny

bejsment.com 9 godzin temu

Żurawina, to niewielki, wiecznie zielony krzew pochodzący z Ameryki Północnej. Jej owoce były używane przez Indian jako lek i jako naturalny barwnik. Kwiat żurawiny przypomina szyję i głowę żurawia, stąd też polska i angielska nazwa, a iż żuraw symbolizuje takie cechy jak: miłość, przyjaźń i wierność, Indianie z Ameryki Północnej witali przybyszów żurawiną.

Dzisiaj, najczęściej żurawinę kojarzymy jako dodatek do dań na Święto Dziękczynienia – Thanksgiving. W drugiej kolejności jako idealny”lek” do walki z infekcjami dróg moczowych i nerek.
Już w latach 1896 -1950, prof. J. Sobotta słusznie zakładał, iż znalezienie czynnika, który utrudni bakteriom przylepianie się do ścian dróg moczowych, pomoże zlikwidować infekcje na samym jej początku.
Rozczarowany wynikami testów przeprowadzonych z małymi dawkami antybiotyków, powszechnie stosowanych w zakażeniach układu moczowego, podczas obserwacji ich działania pod mikroskopem, widział, iż bakterie są przez cały czas obecne i przyczepiają się do ścian komórek.

Wówczas jeden ze studentów zasugerował mu zbadanie soku z żurawin, który był stosowany z powodzeniem przez jeden z lokalnych domów opieki dla uniknięcia zakażeń układu moczowego u osób sparaliżowanych.
Prof. Sobotta wiedział, iż nie jest to bezsensowny pomysł. W literaturze medycznej można było znaleźć dowody na skuteczność takiej metody już w 1860 roku. W roku 1923 dwaj amerykańscy lekarze podawali pacjentom żurawiny i odnotowali w ich moczu wzrost stężenia kwasu hipurowego, który ma działanie przeciwbakteryjne.
Czy jednak ta łatwo sprawdzalna reakcja biochemiczna wyjaśniła całą prawdę? Prof. Sobotta rozważał, iż może tu chodzić o coś więcej.
Profesor, więc kupił trochę soku żurawinowego w sklepie, ponadto zrobił porcje soku ze świeżych żurawin. Następnie przeprowadził takie same testy, jakie robił z antybiotykami. Kiedy spojrzał w mikroskop, zobaczył, iż bakterie spływają z komórek, jak krople z dachu: nie były w stanie się przyczepiać.

– Dodawałem antybiotyki, próbując powstrzymać bakterie przed przyczepianiem się do komórek, ale leki te działały marnie. Próbowałem zastosować sok z żurawin i okazało się, iż wszystkie bakterie odpadają od komórek. To wprost nie do wiary – mówi prof. Sobotta.
Aktywny czynnik z żurawin najprawdopodobniej zalepia te receptory, uniemożliwiając przylgnięcie bakterii. Prof. Sobotta nie był wprawdzie pewien, czy czynnik ten „opłaszcza” komórkę i jej receptory, czy zakleja rzęski bakterii, ale efekt jest ten sam: niemożność przyczepiania się bakterii do komórki. Bakterie zostają więc wydalone z organizmu ze strumieniem moczu, nie czyniąc żadnej szkody.
Profesor Sobotta, przeprowadził jeszcze wiele badań nad żurawiną, które są kontynuowane do dziś.
Obecnie prowadzone są badania w bardzo szerokim zakresie prozdrowotnego działania na nasz organizm.
Opublikowana w lutym 2025 w „Journal of Urology”, analiza 28 badań klinicznych, wykazała 32% redukcje ryzyka nawrotów zapalenia dróg moczowych.
Dr. Sarah Chen z Mayo Clinic opublikowała analizę 120 przypadków pacjentek z nawracającymi UTI, (zapalenie dróg moczowych), które spożywały żurawinę. Po 12 m-cach u 78% z nich zaobserwowano zmniejszenie częstotliwości o połowę. Mniej rozpowszechnionym ale równie fascynującym obszarem działania żurawiny jest jej wpływ na zdrowie jamy ustnej. Okazuje się, iż ten sam mechanizm, który nie pozwala bakteriom na przyczepianie się do ścian pęcherza moczowego nie pozwala na tworzenie się nalotu bakteryjnego na powierzchni zębów. Szczególnie skutecznie działa przeciwko bakterii odpowiedzialnej za próchnicę i stany zapalne jamy ustnej.
Na rynku pojawiły się już pasty do zębów, płyny do płukania jamy ustnej i gumy do żucia z ekstraktem z żurawiny.
Długo nie doceniano wpływu żurawiny na pracę serca i stan naczyń krwionośnych. Najnowsze badania stawiają ją w czołówce naturalnych produktów wspierających ochronę układu krwionośnego.
Badanie Harvard Heart Study, opublikowane w „New England Journal of Medicine” w styczniu, było przełomem w postrzeganiu żurawiny w kardiologii. W wyniku tych badań odnotowano 25% niższe ryzyko wystąpienia chorób sercowo – naczyniowy.
Badania kliniczne, prowadzone w latach 2020- 2025, wykazały, iż regularne spożywanie soku lub ekstraktu żurawiny, przez minimum 8 tygodni, prowadzi do znacznego obniżenia ciśnienia u osób z nadciśnieniem.
To nie koniec. Badanie z University of California, wykazało, iż 12 tygodniowa suplementacja ekstraktem żurawinowym, (500 mg dziennie), prowadzi do wzrostu HDL i spadku LDL. Żurawina może pomóc w regulacji poziomu cukru we krwi.

UWAGA!
We wszystkich przypadkach jest mowa o żurawinie bez cukru.
Do najbardziej dynamicznie rozwijających się obszarów nauki są badania nad przeciwnowotworowymi adekwatnościami żurawiny. Choć do końca badań jeszcze daleko to wyniki są obiecujące.
Badania wykazują, iż najsilniejsze działanie przeciwnowotworowe żurawina wykazuje wobec nowotworów układu pokarmowego,( przełyk, żołądek, jelito grube), raka piersi oraz raka prostaty.
– Żurawina nie zastąpi standardowych terapii przeciwnowotworowych. jednak coraz więcej danych sugeruje, iż może być cennym uzupełnieniem leczenia – mówi dr. Alicja Ahang, onkolog i współautorka badań.
Profesor david Hebner, dyrektor UCLA Centre for Human Nutrition, komentuje: – To naprawde imponujące wyniki, porównywalne z efektami niektórych leków przeciwzapalnych, ale bez ich skutków ubocznych
Badania wykazują również potencjalne zastosowanie żurawiny w łagodzeniu objawów chorób o podłożu zapalnym, takich jak: reumatoidalne zapalenie stawów, zapalenie jelit oraz łuszczycy. Badania wykazały 30% redukcję bólu, 22% poprawę ruchomości stawów po 12 tygodniach spożywania wysokiej jakości ekstraktu żurawinowego, (800 mg dziennie).
Jednym z najbardziej ekscytujących obszarów badań nad żurawiną w ostatnich latach jest jej wpływ na pracę mózgu i funkcje poznawcze. Polifenole żurawinowe chronią przed stresem oksydacyjnym, poprawiają przepływ krwi w mózgu oraz hamują rozwój Alzheimera.

– Moj 85-letni pacjent, który codziennie pije szklankę soku żurawinowego od trzech lat, powiedział mi ostatnio: „Doktorze moja pamięć jest lepsza niż u mojego 50 letniego syna”. Może to anegdotycznie, ale coraz więcej danych naukowych potwierdza te obserwacje – dzieli się dr. Richard Isaacson, neurolog specjalizujący się w zapobieganiu Alzheimerowi.
Protokół opracowany przez zespół z Harvard Medical School, zaleca zwiększenie spożycia żurawiny w okresach zwiększonego ryzyka infekcji, (jesień, zima, podróże, okresy stresu). Zalecana porcja profilaktyczna to:
300-400 ml soku dziennie lub 500- 600 mg ekstraktu. Ważne, żeby to był ekstrakt pełnowartościowy, najlepiej szukać w renomowanych sklepach ze zdrową żywnością. Żurawinę, warto też łączyć z innymi przeciwzapalnymi produktami, takimi jak: kurkuma, imbir, oliwa z oliwek.
Należy również pamiętać, iż żurawina działa głównie profilaktycznie i we wczesnych stadiach infekcji. W przypadku rozwiniętego zapalenia, gorączka, silne bóle czy krwiomocz, niezbędna jest konsultacja lekarska i często zalecany antybiotyk. Żurawina może być dużym wsparciem leczenia farmakologicznego.
Monika Newelska
Dobrej jakości suplementy z żurawiny, prawdopodobnie znajdziemy w:
EIDER HERBAL
VILLAGE
w STARSKY 2
tel. 905 569 7575

Idź do oryginalnego materiału