Mniejszość reaguje na kazanie biskupa Meringa. Jest pismo do papieża

10 godzin temu

Biskup Wiesław Mering w kazaniu w dniu 12 lipca stwierdził m.in., iż „rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców”. – W XVIII w. jeden z polskich poetów, Wacław Potocki mówił: „Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem”. Historia straszliwie udowodniła prawdę tego powiedzenia – powiedział biskup na Jasnej Górze.

MN: To, co powiedział biskup Wiesław Mering, to nie jest duch pojednania

W liście liderzy MN zaznaczają, iż „z wielkim smutkiem i oburzeniem” przyjęli słowa, jakie na Jasnej Górze wygłosił biskup Wiesław Mering.

„Jako Niemcy żyjący od pokoleń na Śląsku, Warmii, Mazurach czy Pomorzu, dla których zmieniały się granice państw, ale nie zmieniało się miejsce zamieszkania, z oburzeniem przyjęliśmy słowa księdza biskupa. Od lat jako ludzie Kościoła i równocześnie lojalni obywatele Rzeczpospolitej budujemy w pojednaniu mosty porozumienia pomiędzy narodami” – argumentują.

„To właśnie chrześcijańska nauka jest nam najlepszą wskazówką, dlaczego trzeba i warto to robić. To właśnie chrześcijański duch pojednania przyświecał 60 lat temu biskupom polskim, kiedy w swym orędziu skierowanym do biskupów niemieckich w listopadzie 1965 roku napisali „…przebaczamy i prosimy o przebaczenie…” – czytamy w oświadczeniu.

„Biskup Wiesław Mering głosi słowa nienawiści”

Zarząd Związku Niemieckich Stowarzyszeń podkreśla, iż w słowach biskupa wybrzmiał inny przekaz, który w czasach budzących się i rosnących nacjonalizmów budzi w środowisku MN poczucie strachu i niepokoju.

„Pielęgnowanie własnej tożsamości, kultury czy języka nigdy w naszym przypadku nie stało w opozycji do języka czy kultury polskiej. Kościół był przed wojną, ale i po 1989 r. miejscem, w którym wierni na Śląsku, ale też i w innych regionach mogli i mogą się modlić w obu językach. Absolutnie skandaliczna jest dla nas sytuacja, w której wysoki reprezentant Kościoła, jakim jest biskup Wiesław Mering, głosi słowa nienawiści ze względów narodowych, powołując się przy tym na wyrwane z innej rzeczywistości historycznej cytaty” – podkreśla oświadczenie VdG.

„Smutne, a wprost przerażające jest również to, iż to wszystko dzieje się podczas pielgrzymki rozgłośni radiowej, która z zasady powinna głosić ducha Ewangelii, a nie siać nienawiść. Cała ta sytuacja budzi obawy wśród członków naszej wspólnoty, dla których te słowa wyraźnie wyrażają niechęć wobec nas Niemców żyjących w Polsce. Zwracamy się z prośbą i apelem skierowanym do hierarchów Kościoła katolickiego, aby nie pozostawić tej wypowiedzi bez reakcji. Nasi członkowie związani w przeważającej większości mocno z Kościołem katolickim bardzo tego oczekują” – czytamy w stanowisku mniejszości.

MN zwraca się do papieża i do biskupów

– Uznaliśmy, iż to stanowisko nie powinno pozostać niezauważone – podkreśla przewodniczący VdG Rafał Bartek. – Toteż wysłaliśmy je do Stoicy Apostolskiej, nuncjuszów w Polsce i w Niemczech, jak i do biskupów ordynariuszy wszystkich diecezji w Polsce.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału