Michał walczy z rakiem i bólem nie do opisania. „Chcę żyć dla mojej rodziny” – trwa zbiórka na leczenie

4 godzin temu

Ma 49 lat, dwóch wspaniałych synów i kochającą żonę. Do niedawna prowadził aktywne, sportowe życie. Dziś jego codzienność to ból, karmienie dojelitowe i walka o każdy dzień. Michał walczy ze złośliwym gruczołowym rakiem przełyku z przerzutami. Szansą na ratunek jest nierefundowane leczenie celowane i immunoterapia. Każda złotówka ma znaczenie.

[Link do zbiórki – pomóżmy Michałowi]

Diagnoza, która wywróciła życie do góry nogami

W marcu 2025 roku Michał usłyszał dramatyczną diagnozę – zaawansowany nowotwór złośliwy przełyku. Guz przylegający do tchawicy, tętnicy szyjnej i kręgów szyjnych uniemożliwił przeprowadzenie operacji. Zastosowano radykalną radio- i chemioterapię. Niestety, mimo nadziei, efekt nie był przełomowy – guz uległ zmniejszeniu jedynie o jedną trzecią.

– Człowiek ma sto problemów, dopóki nie zachoruje. Wtedy zostaje tylko jeden: przetrwać – mówi Michał.

[Link do zbiórki – pomóżmy Michałowi]

Ból, który odbiera siły. Potrzebna pomoc!

Skutki leczenia są dramatyczne. Michał ma poważnie uszkodzony przełyk, poparzoną skórę szyi i pleców, trudności z mówieniem i jedzeniem. Odżywia się głównie przez specjalistyczną sondę. Codzienne czynności bez pomocy bliskich stały się niemal niemożliwe. To ogromny kontrast wobec życia, które wcześniej było pełne ruchu, pasji i energii.

Jedyną szansą na zatrzymanie choroby są kosztowne terapie celowane i immunoterapia w specjalistycznych ośrodkach w Polsce. Leczenie nie jest refundowane, a koszty rosną z każdą wizytą u lekarzy i kolejnym etapem terapii.

„Bardzo chcę żyć. Dla nich”

Michał nie prosi o cud. Prosi o szansę. O życie, które może jeszcze trwać – przy rodzinie, dla której chce walczyć do końca. Ruszyła zbiórka, która ma pomóc pokryć koszty leczenia. Pomóc może każdy – liczy się każda wpłata, każde udostępnienie, każdy gest.

[Link do zbiórki – pomóżmy Michałowi]

Idź do oryginalnego materiału