Jeśli Twoje plany na majówkę ograniczają się do leżenia na kanapie i patrzenia w sufit, mam dla Ciebie nieco bardziej dynamiczną alternatywę – wycieczki złotym enomeleksem po Tarnowie. Tak, to właśnie ten środek transportu, który wygląda jak krzyżówka meleksa z limuzyną i marzeniem emeryta o luksusie.
Od 1 do 4 maja, codziennie trzy razy dziennie, będzie można wskoczyć do meleksa i pozwiedzać Tarnów. Do wyboru są dwa warianty:
Wycieczka z nagranym przewodnikiem (dla dorosłych, ciekawych i ludzi z czasem) – trwa 70 minut i zahacza o najważniejsze punkty miasta: Rynek, Dworzec Kolejowy, Park Strzelecki, Stare Miasto, i znów Rynek (bo wszystko w Tarnowie kręci się wokół Rynku, nie ukrywajmy). Cena? 30 zł, albo 25 zł dla posiadaczy Tarnowskiej Karty Miejskiej Premium, czyli ludzi, którzy są VIP-ami lokalnych autobusów. Kursy startują o 12:00 i 13:30.
Wycieczka dziecięca – krótsza (10 minut), tańsza (5 zł) i idealna dla maluchów i rodziców, którzy nie mają już pomysłów, co zrobić z potomstwem w długi weekend. Start o 13:15. Uwaga: dzieci nie mogą jeździć solo, choćby jeżeli są bardzo samodzielne – potrzebny jest dorosły opiekun.
Miejsce zbiórki? Rynek 7, czyli pod Tarnowskim Centrum Informacji – tam, gdzie zaczynają się wszystkie miejskie przygody i kolejki po bilety.
A skoro o biletach mowa – można je kupić w tygodniu poprzedzającym kursy albo na miejscu, o ile nie wyprzedadzą się szybciej niż hot-dogi na stacji. Do każdego przejazdu przewidziano tylko 12 miejsc. Płatność gotówką lub kartą.