Co ciekawe, bieg nie ma określonego z góry dystansu, bowiem to meta goni zawodnika. Każdy uczestnik kończy bieg w momencie, kiedy zostanie wyprzedzony przez tzw. samochód pościgowy.
W Poznaniu, gdzie w tym roku odbywa się 12. edycja biegu, za kierownicą auta ścigającego biegaczy, tradycyjnie zasiadł Adam Małysz. W inicjatywie można było jednak wziąć udział w dowolnym miejscu. W tym przypadku uczestnicy mogli pobrać aplikację z wirtualnym samochodem pościgowym.
Na całym świecie bieg rozpoczął się o godzinie 13, a pół godziny później goniący uczestników pojazd „wyruszył” z początkową prędkością 14 km/h, zwiększając stopniowo tempo, aż do chwili wyprzedzenia ostatnich zawodników.
Przed rokiem w inicjatywie brała udział kilkuosobowa grupa łowickich miłośników biegania, która wyruszyła na trasę przebiegając