LKS Tyrowo i Huragan grają dalej w WPP, aż 19 bramek straciła drużyna Kormorana

nos-portal.pl 3 godzin temu

PIŁKA NOŻNA. Trzech reprezentantów powiatu ostródzkiego zagra w 3. rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski. Do Sokoła Ostróda dołączyły Huragan Morąg i LKS Tyrowo. Z pucharowych zmagań wyleciały Jastrząb Ględy, Kormoran Bynowo i Iskra Smykówko.

Radość piłkarzy LKS Tyrowo po zwycięstwie nad Zamkiem w Kurzętniku / Fot. FB LKS Tyrowo

W efektownym stylu do kolejnego etapu WPP dostali się piłkarze morąskiego Huraganu. Zespół Dariusza Giemzy po słabym starcie w lidze (1 punkt w trzech meczach) na przełamanie pojechał w 2. rundzie do Gronowa Elbląskiego na mecz z A-klasowym Pomowcem. I oby wynik pucharowej konfrontacji rzeczywiście okazał się przełomowy.

Morążanie w Gronowie szybko, bo już w 11. min objęli prowadzenie. Później kontrolowali mecz, ale drugiego gola dołożyli dopiero tuż przed przerwą w 43. min. Po zmianie stron piłkarze morąskiego zespołu kompletnie zdeklasowali rywali z Pomowca. Zawodnicy Huraganu zafundowali gospodarzom 0:7 zgłoś się i zameldowali się w 3. rundzie WPP.

Pomowiec Gronowo Elbląskie - Huragan Morąg 0:7
Bramki dla Huraganu: Mateusz Kruszewski 3, Szymon Szultek, Aleksander Tomasz, Adam Heymann, Kacper Kruszewski

Na kolejny szczebel pucharowej drabiny wspięli się piłkarze LKS Tyrowo. Beniaminek klasy okręgowej z gminy Ostróda wybrał się na mecz z A-klasowym Zamkiem Kurzętnik. W wyjściowym składzie znalazła się ikona tyrowskiego zespołu Przemysła Różycki. „Róża”, który 40. urodziny świętował jakiś czas temu, pięknie wszedł w spotkanie i już w 2. min strzelił na 0:1. Gospodarze wyrównali w 36. min. Od tego momentu piłkarskie przeciąganie liny trwało do 83. min. Wtedy skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się Radosław Gajewski i tyrowianie zameldowali się w 3. rundzie WPP.

Zamek Kurzętnik - LKS Tyrowo 1:2
Bramki dla LKS Tyrowo: Przemysław Różycki, Radosław Gajewski
W Miłomłynie zawodnicy Kormorana Bynowo wysoko podnosili nogi i wysoko przegrali / Fot. Marcin Tchórz

W obu wyżej opisanych spotkaniach liczba strzelonych goli była zaledwie połową tego co obejrzeli kibice przybyli na stadion w Miłomłynie. Tam piłkarze strzelili aż 19 bramek w pojedynku Kormorana Bynowo z liderem klasy okręgowej Zatoką Braniewo. Wszystkie gole były autorstwa zawodników zespołu znad Zalewu Wiślanego. Goście byli regularni: przed przerwą 10 razy pokonali bramkarza Kormorana, a resztę dołożyli w drugiej części gry, mimo iż przez pierwszy kwadrans nie mogli zdobyć jedenastej bramki.

Kormoran Bynowo - Zatoka Braniewo 0:19

Czwartoligowa Drwęca Nowe Miasto Lubawskie przyjechała na boisko A-klasowej Iskry Smykówko. Piłkarze z gminy Ostródy początkowo postawili się nowomieszczanom. Co prawda pierwsi stracili bramkę, ale dobrze zareagowali i wyrównali na 1:1 po rzucie karnym wykorzystanym przez Marcina Kostioka. – Później dwa razy Klimek przewrócił się naszym polu karnym i sędzia podyktował dwie jedenastki dla Drwęcy, która wykorzystała ja, a później miała już kontrolę nad meczem – powiedział Rafał Kaliszewski, trener Iskry.

W drugiej połowie gospodarze stracili jeszcze kilka goli i Kostioka. Napastnik Iskry z rozciętą głową pojechał do szpitala na założenie szwów.

Iskra Smykówko - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 1:6
Bramka dla Iskry: Marcin Kostiok

Dwie bramki stracone do przerwy, dwie w drugiej połowie. Honorowe trafienie w końcówce Kacpra Kłosowskiego i Jastrząb Ględy swój udział w rozgrywkach WPP zakończył na 2. rundzie. Ekipę z gminy Łukta wyeliminował Dab Kadyny.

Jastrząb Ględy - Dąb Kadyny 1:4
Bramka dla Jastrzębia: Kacper Kłosowski
Przed pierwszym gwizdkiem na boisku w Ględach / Fot. FB Jastrząb Ględy
Idź do oryginalnego materiału