Prowadzony przez Bartosza Bodysa Bug Hanna pokonał Włodawiankę na jej murawie 4:2 po hat-tricku Nicholasa Hoyosa oraz jednym trafieniu Piotra Świecy. Zespół schodził na przerwę z wynikiem 3:0, a niedługo po zmianie stron gospodarze musieli grać w dziesięciu, ale mimo to udało im się zdobyć dwa gole.- Mogę pochwalić swoich zawodników za nawiązanie walki z bardzo silnym rywalem, a jestem przekonany, iż Bug Hanna awansuje do IV ligi z pierwszego miejsca, ponieważ to bardzo silna drużyna - mówi trener Włodawianki Mirosław Kosowski. - My natomiast walczymy dalej, zostało jeszcze kilka spotkań i w każdym będziemy starali się o trzy punkty.Tylko dwa starty do Włodawianka ma już Astra Leśniowice, która również wynikiem 4:2 pokonała na wyjeździe Spartę Rejowiec Fabryczny.W pierwszej połowie dwie bramki dla przyjezdnych zdobył Władysław Oryszczuk, a jedną Jakub Brzeski. W doliczonym czasie meczu czwarty celny strzał dla Astry oddał jeszcze Wiktor Rakowski, przesądzając o wyniku. Gospodarze zdobyli natomiast gole w ostatnich 20 minutach spotkania.- Mecz mieliśmy pod kontrolą do momentu, kiedy wprowadziłem trochę młodzieży, bo wtedy gra się wyrównała. Najważniejsze jednak, iż chcieliśmy wygrać i wygraliśmy, a wynik nie był zagrożony - dodaje trener zespołu z Leśniowic Artur Dąbrowski.Komplet punktów po 21. kolejce dopisał do dorobku również Ruch Izbica, który po golach Macieja Śliwy i Adriana Zaprawy 2:0 pokonał w Dorohusku miejscową Granicę.- Mieliśmy dużo więcej sytuacji do strzelania bramek, ale najważniejsze, iż zdobyliśmy trzy oczka. Gospodarze najgroźniejszą dla nas okazję mieli przy stanie 1:0, niemniej jednak nasz bramkarz dobrze sparował piłkę na słupek - mówi trener Ruchu Roman Blonka.Na piąte miejsce wróciła po ostatnim meczu Unia Rejowiec, która 2:1 wygrała z Frassati Fajsławice na jego murawie po dwóch golach Wojciecha Rossy, na co gospodarze odpowiedzieli trafieniem Piotra Kowalczuka.- To była ciężka przeprawa z kilku powodów, przede wszystkim dlatego, iż byliśmy osłabieni kadrowo, ale chwała chłopakom za to, iż udało się to spotkanie wygrać - mówi trener Unii Roman Rossa. - Pierwsza połowa w miarę wyrównana, mieliśmy sporo sytuacji, ale niestety szwankowała skuteczność, w drugiej natomiast przeciwnicy mocno dążyli do zwycięstwa, bo walczą o trzymanie. Zadanie ułatwiła nam czerwona kartka, więc cieszymy się z trzech punktów, mimo nienajlepszego występu.Awans na szóstą lokatę sprezentował sobie natomiast Brat Siennica Nadolna, który pozycję niżej zepchnął Ogniwo Wierzbica, pokonując je na swojej murawie 2:1. Autorami goli dla gospodarzy byli Sebastian Suduł i Szymon Antoniak, zaś dla gości honorowe zdobył Karol Balcerek.Najwyższą wygraną 21. kolejki mogą się natomiast pochwalić rezerwy Chełmianki, które 8:2 pokonały na własnej murawie Hetmana Żółkiewka. Cztery gole zdobył Krystian Wójcik, dwie Daniel Malichani, jedną Kacper Suszczyk, a jeszcze jedną podarowali biało-zielonym przyjezdni posyłając piłkę do własnej bramki.- Myślę, iż wynik jasno pokazuje, iż był to jednostronny mecz, a my chcieliśmy się w końcu przełamać i wygrać, co nam się udało, a to pozytywnie wpłynęło na morale chłopaków - podsumowuje trener drugiego zespołu Chełmianki Andrzej Krawiec.W jeszcze jednym spotkaniu ostatniej dotychczasowej kolejki GKS Łopiennik wygrał ze Spółdzielcą Siedliszcze po golach Karola Wojciechowskiego i Michała Mazurkiewicza.Czytaj również: