Kulminacyjnym momentem obchodów Bożego Ciała jest procesja

5 godzin temu
Zdjęcie: 30.05.2024. Kielce. Boże Ciało. Procesja do czterech ołtarzy / Fot. Wiktor Taszłow - Radio Kielce


W czwartek (19 czerwca) uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywana także Bożym Ciałem. Jednym z podstawowych zwyczajów jest przygotowywanie ołtarzy, przy których zatrzymuje się procesja.

Kulminacyjnym momentem obchodów Bożego Ciała obchodzonego 60 dni po Wielkanocy jest procesja eucharystyczna. W ludowym pojmowaniu rozumiano ją jako zejście Chrystusa z ołtarzy do ludu – bliżej ludzkich spraw i problemów. Na takie przyjście należy się odpowiednio przygotować – upiększyć, czyli „umaić” otoczenie przy pomocy kwiatów i gałęzi drzew, mówi Magdalena Głąb z Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

– Z Niemiec wywodzi się zwyczaj ustawiania i strojenia czterech ołtarzy, przy których zatrzymuje się procesja, czytane są fragmenty Ewangelii i odbywa się błogosławieństwo na cztery strony świata. Wraz zaadaptowaniem go w Polsce, ołtarze zaczęto zdobić roślinami, wśród których prym wiodą gałęzie wierzby, brzozy i lipy, zabierane następnie do domów i na pola jako amulet zapewniający dostatek i chroniący plony – tłumaczy.

W trakcie procesji z Najświętszym Sakramentem dzieci w strojach komunijnych sypią płatki kwiatów. W niektórych miejscach w Polsce zwyczaj ten wygląda nieco inaczej. Usypywane są kwietne dywany, przybierających czasem bardzo skomplikowane i dekoracyjne formy portretów świętych, aniołów, ornamentów czy różnego rodzaju scenek. Zwyczaj ten praktykowany od ponad 120 lat w pięciu polskich miejscowościach jest tak unikatowy, iż został wpisany na Listę Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO. Na liście tej znalazł się również inny ludowy zwyczaj, czyli barwna procesja w Łowiczu, w której uczestnicy przebrani w łowickie stroje kultywują kilkusetletnią tradycję, związaną z księstwem łowickim.

Etnograf doktor Alicja Trukszyn przypomina, iż w Polsce od czasów rozbiorów z udziałem w procesji łączyła się w świadomości wiernych manifestacja przynależności narodowej. Po II wojnie światowej procesje Bożego Ciała były znakiem jedności narodu i wiary.

– W kulturze ludowej ziemi świętokrzyskiej przyjął się zwyczaj zabierania przez uczestników procesji gałązek z ołtarzy do domów. Gałązki te miały chronić mieszkańców domostw przed nieszczęściami, zatykano je w rogach pól, by broniły przed uderzeniami piorunów, a kiedy zaczynało grzmieć, wrzucano te gałązki do ognia. Dym miał powodować rozchodzenie się chmur burzowych – wyjaśnia Alicja Trukszyn.

Zachowały się do dzisiaj przysłowia związane z tym świętem: „Boże Ciało — skocz do wody śmiało”, „Dzień Bożego Ciała pogodny dobry urodzaj znaczy” lub „Na Boże Ciało siej proso śmiało”.


Idź do oryginalnego materiału