Miejsce, gdzie kreatywność i wolność są największymi wartościami – tak o tej przestrzeni mówią jej twórcy. W Lublinie powstaje Akademia Sztuki Nowoczesnej.
„To miejsce otwarte”
– To kontynuacja moich działań w Puławach – mówi artysta i prezes Fundacji KZMRZ, Michał Stachyra. – Podobne miejsce miałem tam przez dwa lata, a wcześniej działałem troszeczkę w Kazimierzu Dolnym. To jest kontynuacja takiej mojej myśli, iż dzieci, młodzież, przede wszystkim osoby wykluczone, które nie mają możliwości korzystania z materiałów plastycznych czy instrumentów, powinny mieć takie miejsce, gdzie mogą korzystać z takich narzędzi, instrumentów i mogły wyrażać swoje emocje, swoją wrażliwość i odkrywać swoje talenty. Przez te kilka lat zauważyłem, iż to świetnie działa, iż dzieci, jak też młodzież bardzo potrzebują takiego miejsca.
– Przede wszystkim jest to miejsce otwarte – mówi Janek. – To właśnie najbardziej mi się w tym podoba, iż nie jest to związane z żadnymi organizacjami, nie jest to kreowane przez uczelnie. Każdy może tutaj przyjść, nieważne, skąd pochodzi. Tutaj to jest bardziej żywe. W zasadzie cały czas można tutaj coś robić i nie jest to uwarunkowane godzinowo.
– Funkcja dobrego ducha, który pojawia się zawsze tam, gdzie pojawiają się bardzo interesujące inicjatywy, oddolne, społeczne – wskazuje Maciej Suder. – Na razie tego sprzętu jest niewiele, ale zamierzamy uruchomić tutaj pracownię malarską. Będzie pracownia filmowo-fotograficzna, w której będzie możliwość skorzystania czy też wzięcia udziału w warsztatach z zakresu produkcji filmowej oraz fotograficznej. Na pewno będzie miejsce, gdzie będzie zgromadzony sprzęt muzyczny, z którego będzie można korzystać. Jak widzimy, stoi perkusja, pianino.
Szansa spróbowania nowych rzeczy
– Zostałam zaproszona, żeby prowadzić warsztaty taneczne i wspierać młodzież ruchowo – mówi Anastasiya Yembulaeva. – Moim głównym celem będzie edukacja ruchowa. Chciałabym pomóc młodzieży poczuć, co to jest improwizacja i jak można jej używać w codzienności. Podejmiemy próby tworzenia swojej wypowiedzi poprzez ruch.
– Będę odpowiadać tutaj za komunikację i promocję tego miejsca – mówi Paulina. – To będzie miejsce, gdzie będzie można swobodnie tworzyć, gdzie młodzież będzie miała szansę nauczenia się nowych rzeczy, spróbowania, tak żeby można było wybrać coś dla siebie. Sama jestem matką trzech dorastających chłopców i wiem, jak ciężko jest znaleźć hobby. Chodzi o to, żeby czymś ich zainteresować. Chcemy robić warsztaty dla dzieci z domów dziecka, dla dzieci z ośrodków wychowawczych, żeby też pokazać im być może inny sposób funkcjonowania i troszkę inny świat. A ponieważ chcemy, żeby docelowo było to miejsce międzynarodowe, chcemy zapraszać do nas artystów z zagranicy, to też w ten sposób będziemy pokazywać młodym ludziom, iż świat jest na wyciągnięcie ręki.
– Tutaj mamy działania mocno edukacyjne polegające na tym, iż będą do nas przychodzić wycieczki szkolne i licea – dodaje Michał Stachyra. – Już zapraszamy wszystkie szkoły i placówki edukacyjne. Ale też bardzo ważne jest dla nas to, żeby były tutaj działania prospołeczne. Jednym z zamysłów jest stworzenie kawiarenki społecznej, drugim jest, żeby stworzyć tutaj obiady – one będą chyba co drugą niedzielę. Będziemy zapraszać mieszkańców na poczęstunek. Prawdopodobnie głównym daniem będą naleśniki, przygotowywane przez nas, przez wolontariuszy, przez dzieci. To jest takie budowanie wspólnotowości i takiego naturalnego, sympatycznego miejsca, gdzie będzie można się spotkać. Takim projektem prospołecznym, który będziemy najbliżej realizować, jest darmowa naprawa mebli dla seniorów. To, co już realizowałem w Puławach.
Akademia Sztuki Nowoczesnej w Lublinie mieści się w budynku Astorii, przy skrzyżowaniu ulicy Lipowej i Alei Racławickich. Do dyspozycji odwiedzających będzie ponad 400 metrów kwadratowych powierzchni.
Miejsce powoli się rozkręca, a pełną parą zacznie funkcjonować od września.
LilKa / opr. WM
Fot. Fundacja KZMRZ