Kraków dogania Warszawę? Sprawdzamy dane

1 miesiąc temu

Przez dekady dystans był oczywisty. Warszawa – największa, najbogatsza, najbardziej wpływowa. Kraków – ambitny, gwałtownie rosnący, ale zawsze drugi. I choć nikt nie odbierał stolicy Małopolski dynamiki, różnica wydawała się nie do nadrobienia. Aż do teraz. Najnowszy raport PwC Polska pokazuje, iż Kraków nie tylko zmniejsza dystans do Warszawy, ale w niektórych aspektach już się z nią zrównał. A w jednym – rozwija się szybciej niż stolica.

Dokument przygotowany przez PwC to piąta edycja „Raportu o stanie polskich metropolii” – analizy obejmującej ostatnie dwadzieścia lat rozwoju dwunastu największych miast w Polsce. Autorzy posługują się autorską metodą oceny tzw. kapitałów rozwojowych – czyli zasobów, które decydują o tym, czy dane miasto się rozwija, jakiej jakości jest życie mieszkańców, jak funkcjonują instytucje, jak przyciągane są inwestycje i w jakim tempie następuje poprawa sytuacji społecznej. W tym zestawieniu Warszawa od lat była liderem. Ale w ciągu dwóch ostatnich dekad Kraków przeszedł ogromną przemianę.

W 2004 roku – a więc w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej – kapitały rozwojowe Krakowa zostały wycenione na 100 punktów. To wartość bazowa, od której zaczęto pomiar. W ciągu dziesięciu lat – czyli do roku 2014 – Kraków podniósł ten wynik do 166 punktów. To oznacza wzrost o dwie trzecie w dekadę, choć był to wzrost wolniejszy niż przeciętny wśród polskich metropolii. Wówczas Kraków rozwijał się średnio o 2,6 proc. rocznie, podczas gdy średnia wynosiła 3,1 proc.

Wszystko zmieniło się po 2014 roku. W kolejnej dekadzie miasto znacząco przyspieszyło i odnotowało średnioroczny wzrost kapitałów na poziomie 4 proc. – wyższy niż średnia dla wszystkich metropolii, która wyniosła 3,7 proc. W 2024 roku Kraków osiągnął już 371 punktów, co oznacza, iż przez dwadzieścia lat potencjał rozwojowy miasta zwiększył się niemal czterokrotnie. Tylko w ostatniej dekadzie przybyło ponad 200 punktów – to największy wzrost w historii miasta.

O jakich kapitałach mowa? PwC wyróżnia siedem obszarów, które razem dają pełny obraz rozwoju miasta. To kapitał ludzki i społeczny, czyli jakość wykształcenia mieszkańców, ich kompetencje i aktywność. Kapitał jakości życia – obejmujący dostęp do edukacji, zdrowia, bezpieczeństwa, stan środowiska i komfort życia codziennego. Kapitał kultury i wizerunku – czyli jak miasto jest postrzegane, jaka jest jego atrakcyjność turystyczna, oferta wydarzeń i dostępność instytucji kultury. Kapitał instytucjonalno-demokratyczny, który pokazuje sprawność funkcjonowania urzędów, poziom zaufania społecznego, jakość zarządzania i partycypacji obywatelskiej. Kapitał techniczny i infrastrukturalny, obejmujący transport, dostępność mieszkań, media, sieci, inwestycje drogowe. Kapitał atrakcyjności inwestycyjnej – mierzący zdolność do przyciągania firm i zagranicznego kapitału. I wreszcie kapitał źródeł finansowania, czyli możliwość zdobywania pieniędzy na rozwój, korzystania z funduszy zewnętrznych i efektywnego zarządzania finansami miasta.

W 2024 roku, porównując te obszary z poziomem Warszawy (ustawionym jako 100 punktów w każdym z nich), Kraków zbliżył się do stolicy bardziej niż kiedykolwiek. W przypadku kapitału ludzkiego i społecznego Kraków osiąga już około 98 punktów – oznacza to, iż pod względem poziomu wykształcenia, liczby studentów, kompetencji mieszkańców oraz zaangażowania społecznego stolica Małopolski praktycznie zrównała się z Warszawą. Równie blisko jest w zakresie jakości życia – około 95 punktów. To dowód na to, iż codzienne funkcjonowanie w Krakowie – dostęp do usług, ochrona zdrowia, szkoły, poziom bezpieczeństwa – nie odbiega już znacząco od stolicy.

Kapitał kultury i wizerunku również osiągnął poziom około 94 punktów. Kraków utrzymuje silną pozycję jako miasto kultury i turystyki, z szeroką ofertą instytucji i wydarzeń. W ocenie ekspertów PwC wizerunek miasta i jego atrakcyjność medialna przez cały czas pozostają atutem. Sprawność instytucji miejskich i udział mieszkańców w życiu publicznym oceniono na około 93 punkty – Kraków dobrze wypada w rankingach zarządzania, a sam urząd przechodzi proces modernizacji i cyfryzacji. Kapitał infrastrukturalny, czyli transport, sieci, mieszkania – osiąga poziom około 91 punktów, co pokazuje, iż mimo problemów np. z budownictwem komunalnym czy remontami torowisk, miasto nie odstaje znacząco od Warszawy.

W przypadku atrakcyjności inwestycyjnej Kraków notuje wynik około 89 punktów. Oznacza to, iż coraz częściej staje się miejscem lokalizacji dużych projektów gospodarczych – nie tylko w sektorze usług, ale także technologii i przemysłu. Największą różnicę widać jednak w kapitale źródeł finansowania – tu Kraków osiąga zaledwie 73 punkty. To jedyny obszar, w którym stolica Małopolski wyraźnie odstaje od Warszawy. Miasto wciąż ma ograniczony dostęp do środków zewnętrznych, a zarządzanie zadłużeniem i planowaniem inwestycji wymaga poprawy.

Równie istotne są dane gospodarcze. Produkt krajowy brutto na mieszkańca to obszar, w którym przewaga Warszawy przez cały czas jest zdecydowana. W 2022 roku PKB per capita w samej Warszawie wynosił 265, licząc Polskę jako 100. W Krakowie było to 159. choćby porównując całe obszary metropolitalne, różnica jest duża – metropolia warszawska osiąga poziom 194, a krakowska zaledwie 116. Ale – i to podkreśla raport – tempo wzrostu w metropoliach, w tym w Krakowie, jest wyższe niż w reszcie kraju. W praktyce oznacza to, iż Kraków może nie dogoni stolicy w ciągu pięciu lat, ale konsekwentnie skraca dystans.

Eksperci PwC zwracają uwagę, iż sukces Krakowa to nie tylko skala inwestycji, ale także ich struktura. Miasto rozwijało się równomiernie – zarówno w twardych obszarach, jak infrastruktura i usługi, jak i w miękkich, takich jak instytucje, edukacja czy kapitał społeczny. Autorzy raportu podkreślają, iż Kraków „znacząco zmniejszył dystans dzielący go od Warszawy i osiągnął lepsze zrównoważenie kapitałów rozwojowych”.

– Dzisiaj wszyscy jesteśmy beneficjentami zmian, które zaszły w tych obszarach. Ale jednocześnie wiemy, iż nie możemy na tym poprzestać, ponieważ po pierwsze nadchodzą nowe wyzwania, a po drugie te, które już znamy, domagają się od nas jeszcze skuteczniejszej odpowiedzi. Dlatego inwestujemy m.in. w zieloną transformację, w tym adaptację miasta do zmian klimatu, w budowę zintegrowanego, nowoczesnego systemu transportowego, z metrem jako jego częścią, w wypracowanie nowych funkcji dla obszarów, którym w dotychczasowej dyskusji o rozwoju miasta nie poświęcano zbyt wiele uwagi, a które na to zasługują, ponieważ mogą stać się siłą napędową dla nowej gospodarki, w tym nowoczesnego przemysłu. Wzmacnianie atrakcyjności inwestycyjnej miasta, dywersyfikacja potencjału gospodarczego, zrównoważenie finansów, sprawne pozyskiwanie środków zewnętrznych zapewni miastu stabilny rozwój i możliwość realizowania ambitnych, innowacyjnych projektów – mówi prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

Jarek Strzeboński

Idź do oryginalnego materiału