Korona jedzie do Gdańska. Remis da Lechii utrzymanie

4 godzin temu
Zdjęcie: Korona jedzie do Gdańska. Remis da Lechii utrzymanie


W 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się w niedzielę w Gdańsku z Lechią. Dla gospodarzy, którym remis wystarczy do utrzymania sią w piłkarskiej elicie, będzie to niezwykle ważne spotkanie. Walczący o szóste miejsce w tabeli kielczanie, będą musieli sobie radzić bez kilku kontuzjowanych zawodników.

W tym sezonie nie zagrają już Belg Martin Remacle, Izraelczyk Yoav Hofmeister i Hiszpan Adrián Dalmau. Wątpliwy jest również powrót na boisko Cypryjczyka Konstantinosa Sotiriou i Japończyka Shumy Nagamatsu. Z Lechią nie wystąpią także Portugalczyk Pedro Nuno i Jakub Konstantyn.

– Cały czas myślimy o tym, co będzie, bo prawda jest taka, iż pobieramy wynagrodzenie, żeby mieć w takich sytuacjach wariant B, C i choćby D. Nie jest tak, iż śpimy i czekamy na to, co się wydarzy. Natomiast na razie myślimy o meczu z Lechią, nie wybiegamy jeszcze w przyszłość. Na chwilę obecną jest trochę urazów i nieobecności. Martin jest wyłączony do końca sezonu, Kostas jest po operacji. Pedro Nuno boryka się z urazem mięśniowym, jego też najprawdopodobniej zabraknie w ekipie, która wyjedzie do Gdańska. Nie ma Adriana, Shumy, Yoava, Jakuba, więc trochę tych ubytków jest. Kostek miał lekko zaognionego Achillesa, mały stan zapalny, no ale to trzeba wyciszyć, więc w tym tygodniu jeszcze nie możemy z niego korzystać – powiedział trener Jacek Zieliński.

W ostatnich pięciu meczach Korona zdobyła 10 punktów, a walcząca o pozostanie w PKO BP Ekstraklasie Lechia 9.

– Lechia ma naprawdę duży potencjał, jeżeli chodzi o umiejętności piłkarskie. Tam jest duża grupa zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Kontuzjowany jest teraz Bobček, ale przecież jest Kapić, Żelizko, Chłań, Mena, Wjunnyk to są zawodnicy, którzy naprawdę potrafią grać fajnie dla oka, na dużej szybkości, z polotem, więc my się liczymy z tym, iż będziemy się musieli po raz kolejny wznieść na wyżyny. Taki mamy zamiar. Uważam, iż Lechia będzie naszym największym wyzwaniem z tych ostatnich meczów, bo raz, iż zespół, który jest teraz w takim piku, gra bardzo dobrze w piłkę, druga sprawa, olbrzymia motywacja, mecz, który może im bardzo dużo pomóc, jeżeli chodzi o walkę o utrzymanie, więc zapowiada się na pewno interesujące widowisko. Chcemy być też dobrymi aktorami w tym meczu, no i jedziemy po prostu po to, żeby dopisać do swojego dorobku kolejne punkty. Mimo tych osłabień, chociaż z drugiej strony to jest też szansa dla tych, którzy do tej pory mniej grali, albo dla zawodników czasami nieoczywistych. Jesteśmy dobrej myśli – zakończył szkoleniowiec Żółto – Czerwonych.

W końcówce sezonu formę strzelecką odzyskał Jewgienij Szykawka. Białoruski napastnik w dwóch ostatnich meczach strzelił dwa gole.

– Teraz jest zdecydowanie lepszy okres zarówno dla mnie jak i dla drużyny. Oczywiście chcę dalej zdobywać bramki, żebyśmy wygrywali i w tabeli byli jak najwyżej. Przed nami bardzo ciężki mecz, bo Lechia potrzebuje punktów. Oni myślą, iż przyjedzie Korona i to największa szansa na zagwarantowanie sobie utrzymania. My też do tego podchodzimy bardzo poważnie. Gramy o coś więcej, jedziemy tam, żeby zdobyć trzy punkty – powiedział wychowanek BATE Borysów.

Mecz 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się w Gdańsku z Lechią, rozpocznie się w niedzielę (11 maja) o godz. 12.15 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkania będzie można również śledzić na radiokielce.pl.



Idź do oryginalnego materiału