Poznańska Galeria Dębiec po zaledwie dziesięciu latach istnienia, prawdopodobnie pójdzie pod młotek. To kolejne centrum handlowe w mieście, które przestanie istnieć. Wcześniej podobny los spotkał m.in. Galerię Malta i Górczyńskie Centrum Handlowe.
Malta była uznawana za jedno z lepiej zaprojektowanych centrów handlowych w Poznaniu, miała niespełna 15 lat, gdy została zamknięta. Obiekt był w dobrym stanie technicznym, ale nie poradził sobie w starciu z konkurencją. Bardzo blisko działa Galeria Posnania, największe centrum handlowe w mieście, wybudowane około dekadę wcześniej.
Z mapy Poznania zniknęło także Górczyńskie Centrum Handlowe, w którego miejscu powstaje nowy sklep sieci Kaufland. Otwarcie nowego obiektu planowane jest na końcówkę 2025 roku.
Teraz przyszedł czas na Galerię Dębiec, stosunkowo niewielki obiekt handlowy o powierzchni około 20 tys. m², który funkcjonował zaledwie dekadę. Swoją nazwę zawdzięcza dzielnicy Dębiec, zabudowywanej od lat 50. XX wieku osiedlami dla pracowników fabryki Cegielskiego.
Firma AMP Real Development 27 listopada 2024 roku złożyła wniosek o wydanie zgody na rozbiórkę budynku handlowo-usługowego oraz parkingu, zlokalizowanych przy ul. 28 Czerwca 1956 r. w Poznaniu.
Aktualnie większa część lokali w galerii stoi pusta, a jedynym magnesem dla odwiedzających pozostaje market popularnej sieci, mieszczący się w pasażu.
Protesty mieszkańców
W miejscu obecnego obiektu planowana jest budowa czterech 14-piętrowych wieżowców mieszkalnych, co budzi silny sprzeciw lokalnej społeczności. Inwestycja przewiduje łącznie około 850 mieszkań oraz parkingi dla ponad 1000 pojazdów. Mieszkańcy obawiają się, iż tak duża skala zabudowy pogłębi już istniejące problemy komunikacyjne i wpłynie negatywnie na jakość życia w okolicy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tej części miasta dopuszczalna wysokość budynków to maksymalnie 25 metrów (czyli około siedmiu pięter). Tymczasem inwestor ubiega się o zgodę na postawienie niemal dwukrotnie wyższych bloków.
Do 4 sierpnia realizowane są konsultacje społeczne dotyczące projektu planu ogólnego. W ich ramach mieszkańcy mogą podpisywać petycję, w której domagają się zachowania dotychczasowego limitu wysokości zabudowy.
Zobacz również: