Kolejna Perełka w Mieście i Gminie Kaczory. To Koło PZERiI w Kaczorach

1 miesiąc temu

W Mieście i Gminie Kaczory mieszkańcy są zadbani w każdej dziedzinie. Szkoły, przedszkola, energia elektryczna, sieci wodno-kanalizacyjne, gazowe, drogi, chodniki etc. to wszystko stanowi codzienność dla jej mieszkańców. Także kultura i sport są na wysokim poziomie. A co z Seniorami i osobami nie w pełni sprawnymi? Czy oni zostawieni zostali samym sobie, a ich aktywność po przejściu na emeryturę jest zależna od nich samych? Oczywiście NIE! Bowiem od 2019 roku funkcjonuje – i to jak – w Kaczorach Koło nr 12 Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, które przyciąga Seniorów niczym neodymowy magnes!

Nie wszyscy ludzie w jesieni życia są zadowoleni ze swojej seniorskiej egzystencji, a to z powodu nie dopisującego zdrowia, z niewielkiej zawartości portfela, czy wreszcie samotności. W czasach istnienia kabaretu Starszych Panów ze swadą piosenkę autorstwa Jeremiego Przybory, wychwalającą ostatni etap życia „Wesołe jest życie staruszka” śpiewał Wiesław Michnikowski. Właśnie wesołe, aktywne i niesamotne życie zapewnia „staruszkom” (cóż to za staruszkowie) Koło nr 12 w Kaczorach.

JAK TO WSZYSTKO SIĘ ZACZĘŁO? NA CO MOGĄ LICZYĆ SENIORZY?

– W grudniu 2019 roku zawiązało się nasze koło emerytów w Kaczorach, koło nr 12. Zaczęliśmy od 69 osób, a dzisiaj jest nas 152 osoby. Na pomysł utworzenia koła wpadł pan Heniu Witt z panią, byłą dyrektor Centrum Kultury, Krystyną Adamczyk, żeby coś dla tych seniorów zrobić, bo wszyscy coś mają, tylko nie seniorzy. A oni też chcą do ludzi przyjść. Przewodniczącą została wybrana pani Wanda Sondej. Ja byłam wiceprzewodniczącą. Gdy koło powstało, naprawdę chętnie ludzie, emeryci z całej gminy się zapisali, ale przyjeżdżają też z Chodzieży, z Piły. Chcą tutaj być, bo u nas coś się zawsze dzieje. Bawią się fajnie. Wszystko dobrze jest zorganizowane, a to podejrzewam jest najwspanialsze. Żeby seniorzy mogli się spotykać, bawić i rozwijać swoje zainteresowania, wyjść między ludzi, a nie siedzieć w kapciach przed telewizorem – mówi Maria Damięcka, przewodnicząca Koła nr 12.

– W działalności skupiliśmy się na biesiadach, wycieczkach, na jednodniowych piknikach. Dlatego jednodniowych, bo taka forma wyjazdów naszym członkom odpowiada – mówi Maria Damięcka, przewodnicząca Koła nr 12. – Organizujemy też spotkania przy grach planszowych, spotkania z doradcą prawnym, tak jak dziś, wystawy prac artystycznych. W latach pandemii zorganizowaliśmy tylko osiem.

Taki był hermetyczny okres. To były spotkania nad jeziorem Kopcze, Dziembówko, Walentynki, Katarzynki były. Byliśmy też w Bydgoszczy, w Filharmonii, w Muzeum Mydła w Toruniu, w Teatrze Muzycznym, w Planetarium, nad morzem w Kołobrzegu, w Mielnie oraz w ogrodach Hortulus koło Dobrzycy. W imprezach tych brało udział od 30 do 50, a choćby 80 osób. Łącznie w latach pandemicznych 460 osób – wyjaśnia pani Maria. – W roku 2022 zorganizowaliśmy 18 imprez. Zaczęliśmy od Walentynek, był Tłusty Czwartek, był też smutny dzień, bo w tym dniu mieliśmy imprezę i właśnie wybuchła wojna na Ukrainie. Następne spotkania były już weselsze, zorganizowaliśmy Dzień Seniora, piknik, biesiadę w Brodnej, Dziembówku, razem z miejscowym Kołem Gospodyń Wiejskich.

GENEZA POWSTANIA PZERII

Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów – powstał 5 czerwca 1975 r. w miejsce Zjednoczonego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, największy krajowy związek seniorów. Działania organizacji obejmują: działalność socjalno-bytową czy kulturalną. Organizacja posiada 2.600 kół, oddziałów i klubów.

Stowarzyszenie o nazwie: „Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów”, zwane „Związkiem”, działa na podstawie przepisów ustawy Prawo o stowarzyszeniach (Dz. U. z 1989 r. Nr 20, poz. 104 z późniejszymi zmianami) oraz Statutu i posiada osobowość prawną.

IMPREZY, IMPREZY I UCIECHA!

– Były Andrzejki, wystawa, prac artystycznych. Byliśmy na Baronie Cygańskim i na Zakonnicy w przebraniu. W czasie wycieczek jednodniowych zwiedzaliśmy Puszczykowo, Rogalin, Kurnik, Ciechocinek i Dolinę Charlotty. Nad morzem byliśmy w Gąskach, w Sarbinowie i w Ustce. W tym roku zaczęliśmy spotykać się przy grach stolikowych. Od 10 do 15 osób się spotyka. Razem było 651 – wymienia zatrzęsienie imprez Maria Damięcka.

– W roku 2023 zorganizowaliśmy 14 imprez. Były to Dzień Kobiet, Dzień Seniora, Piknik Świętojański, Biesiada w Rzadkowie, łącznie z KGW. Była wycieczka rowerowa z biesiadą w Krzewinie, Śledzik, Andrzejki, wystawa rękodzieł z szuflady wytwarzanych przez niesamowicie zdolne dziewczyny z naszego Koła. W ramach wycieczek jednodniowych byliśmy na Wesołej Wdówce, Cyganerii, zwiedzaliśmy Kujawy, Gorzów Wielkopolski oraz w Kołobrzegu czy Mielnie. Co wtorek, w dniu gier planszowych spotykamy się z doradcą prawnym. Byliśmy w Henrykowie koło Złotowa. Oglądaliśmy Halkę w Bydgoszczy, Deszczową Piosenkę w Poznaniu. Braliśmy też udział w zorganizowaniu wieczorów poetyckich naszej koleżanki Reni Kopickiej, która jest naszym członkiem i pięknie recytuje i pisze. Wszystko co jest zawarte w naszej Kronice zawdzięczamy jej, bo naprawdę jest wyjątkową poetką. Naprawdę z serca to wszystko robi i dzięki niej mamy tą kronikę i mamy te wiersze, które powstają na różne okazje – kontynuuje szefowa Koła nr 12 w Kaczorach.

– Wszystkie imprezy mają piękną dekorację i oprawę muzyczną. Pomysłodawcą i wykonawcą jest nasza koleżanka Kasia Gałecka, która jest naszym członkiem. W organizacji imprez pomagają także mąż Kasi Jacek Gałecki, pan Marek Janowski i wspaniałe pracownice z Centrum Kultury w Kaczorach. Nasze imprezy, wyjazdy i zabawy prezentowane są w pięknej dekoracji, która jest dziełem artystycznym. Dużo koleżanek i kolegów bierze udział w przygotowaniu imprez. Przed, jak i po zakończeniu. Przygotowane są nasze ciasta, wypiekane własnoręcznie przez członkinie Koła. Wszystko to robimy z pieniędzy członkowskich – mówi pani Maria.

NAJBLIŻSZE PLANY I PODZIĘKOWANIA

– 29 kwietnia wyjeżdżamy do Kołobrzegu. Później 5 maja mamy rajd rowerowy do Kaliny. 8 maja do Ogrodów Botanicznych w Poznaniu. 9 maja do Henrykowa, 16 maja część osób leci do Turcji, 27 maja na trzy dni jedziemy na Mazury, 8 czerwca do Ustronia Morskiego, 20 czerwca do Zakopanego. W lipcu mamy wycieczki jednodniowe do Sarbinowa i do Gniezna. Jest duże zainteresowanie, dlatego cieszymy się z tej frekwencji, iż ludzie nie siedzą wtedy w domach przed telewizorem. Jesteśmy bardzo zadowoleni, iż burmistrz w organizacji tych wycieczek pomaga. Co potrzebujemy, to dostajemy. kooperacja jest naprawdę rewelacyjna. Moja kooperacja z zarządem, z członkami koła jest wspaniała, taka, iż chce żyć. Jest z nami też pan, który świetnie gra na gitarze – z entuzjazmem opowiada Maria Damięcka.

– Pragnę w imieniu swoim i członków Koła podziękować pani Paulinie Banasik, dyrektor Miejsko-Gminnego Centrum Kultury w Kaczorach oraz jej pracownikom, bo bez nich byłoby bardzo ciężko wszystko spiąć. Bardzo serdecznie dziękujemy naszemu burmistrzowi, Brunonowi Wolskiemu, który wychodzi do nas z sercem na dłoni. Zawsze jest gotowy do niesienia pomocy. Naprawdę kierujemy niski ukłon wobec pana burmistrza. Jest to Dusza Człowiek. o ile np. idę z prośbą o transport nigdy nie odmawia. Jest bardzo serdecznym człowiekiem – mówi przewodnicząca Koła nr 12 w Kaczorach.

TAKIEJ KRONIKI SIĘ NA CO DZIEŃ NIE SPOTYKA

W czasach internetu, coraz rzadziej spotkać można Kroniki książkowe (papierowe). Prawie nikomu nie chce się marnować czasu w zbędną pisaninę i wspaniałe dekorowanie jej fotografiami, wierszami własnego autorstwa, ciekawymi ilustracjami, etc. Kronika Koła nr 12 PZERiI jest prawdziwym arcydziełem, której nie powstydziłby się choćby mistrz Kadłubek. Zobaczmy klika stron z tego arcydzieła:

PIERWSZE ZEBRANIE – WYBÓR ZARZĄDU

9 grudnia 2019 roku był dniem szczególnym dla seniorów z gminy Kaczory, ponieważ tego dnia odbyło się pierwsze zebranie Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów, na którym wyłoniono 7-osobowy Zarząd Koła.

Głosowało ponad 80 osób, wybory były jawne, a zarząd został wybrany jednogłośnie.

W wyniku głosowania w skład zarządu weszli:

Wanda Sądej – przewodnicząca koła,

Maria Damięcka – wiceprzewodnicząca,

Wiesława Szymczak – sekretarz,

Władysława Kwaśniak – skarbnik,

– oraz Irena Biedroń, Barbara Kieruj i Henryk Witt – członkowie zarządu.

Tego dnia seniorzy zadeklarowali swoje członkostwo, przystępując do Koła. W spotkaniu tym uczestniczyli również seniorzy, którzy do tej pory należeli do Koła Seniora w Pile, a chcieli przenieść swoje członkostwo do Koła w Kaczorach.

W spotkaniu tym uczestniczyły panie z Koła Seniora z Piły. Udzieliły cennych wskazówek oraz zaproponowały pomoc dla nowo powstałego Koła Seniora.

Przedstawiono kierunki działań Koła, między innymi propozycje dotyczące wycieczek oraz spotkań towarzyskich.

***

Kaczory nie gęsi, też swój związek mają

okolicznych emerytów i rencistów

do siebie zapraszają.

Po cóż do Piły dojeżdżać mamy,

skoro sami sobie radę damy.

Spotkania przy kawie, wycieczka jednodniowa,

to dla naszej duszy odskocznia życiowa.

Na pewno miło razem czas spędzimy

i swoimi zainteresowaniami się podzielimy.

Więc dołącz do nas, nie bądź leniwy,

60 właśnie nadszedł ten czas adekwatny.

Autor: Renata Kopicka

***

WALENTYΝΚΙ 2025

Seniorzy Koła Emerytów w Kaczorach często spotykają się i świętują różnego rodzaju wydarzenia. Tym razem 11 lutego 2025 r. w Centrum Kultury odbyło się spotkanie walentynkowe. Gośćmi zaproszonymi byli: przewodnicząca Rady Miasta i Gminy Kaczory Marta Woźniak-Hoffmann oraz przewodniczący Koła Emerytów z Jaraczewa Marek Mańkowski wraz z osobami towarzyszącymi. Na wstępie minutą ciszy uczciliśmy pamięć zmarłej koleżanki Wiesławy Szymczak – zasłużonej członkini koła. Jak zwykle nie zabrakło fantastycznych humorów, pysznego jedzenia i dobrej muzyki, którą uświetnił nam Rafał Szymański.

KONCERT MUZYKI FILMOWEJ W TORUNIU

2 lutego 2025 r. seniorzy Koła Emerytów z Kaczor mieli okazję przenieść się w czasie i odkryć magię legendarnych ścieżek dźwiękowych na nowo. Na Sali Koncertowej CKK Jordanki w Toruniu zabrzmiały utwory z amerykańskiego dramatu „Zapach kobiety” w reżyserii Martina Bresta. Podczas koncertu usłyszeliśmy tango „Por Una Cabeza” Carlosa Gardela. Muzycy wykonali kompozycje Johna Williamsa, Jana A.P. Kaczmarka, Vangelisa czy E. Morriconego. Tego wieczoru publiczności towarzyszyła m.in. muzyka z Cinema Paradiso.

Solistkami koncertu były Karina Komendera (fortepian) oraz Anna Ziółkowska (skrzypce).

Artystkom towarzyszyła Toruńska Orkiestra Symfoniczna pod batutą Macieja Sztora, który specjalizuje się w wykonawstwie muzyki filmowej. Koncert poprowadził Mariusz Gradowski, muzykolog i kulturoznawca, związany z Instytutem Muzykologii UW, dziennikarz Programu 2 Polskiego Radia. Każdy, kto opuszczał toruńską Jordankę był zachwycony muzyką, która właśnie tam zabrzmiała.

DZIEŃ KOBIET

11 marca 2025 r. w kaczorskim Centrum Kultury odbyło się spotkanie członków Koła Emerytów z okazji Dnia Kobiet. Pełna ciepła i euforii atmosfera, uśmiechy na twarzach i wspólne świętowanie tak wyglądał ten szczególny dzień.

Zebranych oraz zaproszonych gości przywitała przewodnicząca Maria Damięcka. Głos zabrał również Burmistrz Miasta i Gminy Kaczory pan Brunon Wolski, który w kilku zdaniach podkreślił istotną i nie do przecenienia rolę kobiet w każdym aspekcie życia.

Miłym akcentem był występ zespołu JANBOYS z Chodzieży oraz Orkiestry Dętej im. Zdzisława Nawrota.

***

NASZE MORZE

Chociaż deszcz nas w drodze spotkał,

czarne chmury się kłębiły.

Choć Pomorze w strugach deszczu,

dla nas dzień i tak był miły.

Niestraszne nam niepogody,

kiedy w sercach euforia mamy.

Humory nam dopisały,

nawet, gdy się zmienia plany.

Nie Dźwirzyno? To Kołobrzeg!

Wszak je łączy jedno morze.

Nasz rodzinny, piękny Bałtyk,

zachwyca o każdej porze.

Kiedy w lazur spada słońce,

tonie hen w morskich odmętach.

Gdy krzyk mew przecina ciszę,

nikną fale po okrętach.

Melodyjnie szumi woda,

bryza stroi struny wiatru.

Welon z tiulu morskiej piany,

pluszcze równo im do taktu.

Autor: Renata Kopicka

***

POPROSILIŚMY O WYPOWIEDZI KILKU CZŁONKÓW KOŁA NR 12 W KACZORACH

Jacek Gałecki

– Jestem tu prawie od początku istnienia. Generalnie można powiedzieć, iż pojawiłem się tu dzięki żonie. A poza tym sprowadził mnie tu kontakt z ludźmi. Jest tu interesujące towarzystwo, z którym się miło rozmawia na różne tematy. interesujące jest, iż można też tu uzyskać różne porady w tym prawne, a także, ponieważ jestem amatorem muzykiem to można pośpiewać – jest wesoło. Razem występujemy z koleżanką też w innych kołach emeryckich. Integrujemy się nie tylko u nas, ale z innymi. Nie można zapomnieć o wyjazdach od morza poprzez góry, a także zagranicę, gdzie biorę kamerkę i filmuję. Mnie osobiście podobało się w Czechach. Nie jest niestety łatwo zachęcić inne osoby by do naszego koła wstąpiły. Są takie osoby, które wstydzą się, boją się. Jest trudno zachęcić, ale próbujemy. Na niektórych wydarzeniach naprawdę jest duża frekwencja, z której się cieszymy.

Władysława Kwaśniak – Skarbnik

– Jestem tu od początku, czyli od momentu, kiedy było zapotrzebowanie, aby takie koło powstało w Kaczorach. Jest dużo osób starszych, młodszych i w wieku emerytalnym, fajnie jest razem spędzać czas. Tak trwamy do dziś już drugą kadencję. Co wtorek o 10.00, gdy się spotykamy to ja mam za zadanie zbierania składek, a koleżanki i koledzy w ramach gier stolikowych spędzają sympatycznie czas przy kawie, herbacie i dobrym ciastku do 12.00. Gdybyśmy mieli biliard też byśmy w niego grali. Dla naszych członków organizujemy też różnego rodzaju wycieczki plenerowe. Teraz zaplanowany jest wyjazd do Kołobrzegu, Poznania, rajd rowerowy – są to wycieczki edukacyjne. Organizujemy też biesiady, dzień kobiet czy dzień seniora. Na tych wydarzeniach zbiera się choćby ponad sto osób, na których tańczymy i śpiewamy. Mamy też osoby utalentowane m.in. zajmują się rękodziełem i robimy dla nich wystawy. Ludzie starsi muszą się ruszać i przychodzić do nas. Tak jak stary rower nie naoliwiony skrzypi to nasze stawy potrzebują ruchu. Tylko przychodzić do nas, gdzie jest wesoło. Różnie tu można czas spędzić ważne, aby wyjść z domu.

Gdy ogłoszono, iż takie koło powstaje to zapisałam się i jestem w nim do dziś. Nie żałuję decyzji, bo jest tu dobra zabawa. Nie wyobrażałam sobie, iż z Kasią będę prowadzić również naszą kronikę, a jak wiemy nie jest to łatwe zadanie i nie wszystkie stowarzyszenia takie wydania papierowe robią. To nasze dzieło sztuki. Mnie się tu podoba prawie wszystko m.in. wycieczki. Ja również piszę wiersze, mam wydane dwa tomiki i tu organizowaliśmy dwa moje wieczory poetyckie. Piszę o wszystkim, na różne tematy i dlatego jest mi łatwiej naszą kronikę prowadzić. W niej też są moje wiersze. Ja zawsze jak jest okazja zachęcam ludzi, aby nas odwiedzili, zostali u nas. Jest ciepła i pełna euforii atmosfera, uśmiechy na twarzach i wspólne świętowanie różnych wydarzeń. Dziś choćby zachęcałam koleżankę, aby się pojawiła u nas, ale nie zawsze ludzie choćby na emeryturze mają czas.

Ewa Najdrowska

– Jestem tu nowa. Przez długi czas byłam zamknięta w domu, pracowałam, ale postanowiłam wyjść do ludzi, ponieważ nie warto marnować ostatnich lat naszego życia. Chciałam pobawić się w tak dobrym towarzystwie, jakie tu jest. Ponadto uczestniczyć w grach, wycieczkach, czyli w tym, czego mi brakowało. Jestem bardzo zadowolona. Szkoda, iż wcześniej tyle czasu straciłam. Tu można spotkać różne osoby o ukrytych talentach. Dlatego bardzo zachęcam inne osoby to pojawienia się tu.

Kasia Gałecka

– We wtorki przed każdym spotkaniem wprowadziliśmy gimnastykę, by się trochę rozciągnąć. Ja nie mam żadnych uprawnień i żadnego przygotowania w tym kierunku, ale pracowałam w szkolnictwie specjalnym i tam też to robiłam. U nas są wyjątkowi ludzie. Jedni piszą i mają wyjątkowe osiągnięcia, jedni grają na gitarze też z sukcesami, a ja maluję i również mam sukcesy. Robimy wystawy prac plastycznych. Zachęcamy, aby nasi emeryci, renciści wyciągnęli z szafy swoje rzeczy, które robią. Była wystawa gobelinów, obrazów, wikliny, a więc to jest wspaniałe. Bardzo dobrze nam się współpracuje z panią dyrektor Miejskiego- Gminnego Centrum Kultury jak i z burmistrzem Kaczor. Są oni przyjaźni i pomocni. Dodam, iż my tak zachcemy emerytów, iż na bale już przychodzą przebrani, robimy konkursy, a choćby uczymy tańczyć. Mamy też koszulki mojego projektu i dzięki temu jesteśmy rozpoznawalni. Mimo to trudno ludzi wyciągnąć z domu. Dużo jest takich osób u nas w gminie. Trzeba ich przekonywać, iż warto. Ktoś, kto się pojawił u nas nie żałuje i zostaje. Z utęsknieniem czekają na wtorki. choćby chcą dłuższej gimnastyki.

PORADY I WYKŁADY PRAWNIKA

Poprosiliśmy mec. Krzysztofa Wróblewskiego, żeby przybliżył o czym mówił podczas ostatniego wtorkowego spotkania.

– Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Poradnictwa Obywatelskiego w Pile, które reprezentuję, realizuje program Pod Parasolem. Pomagamy, wspieramy, edukujemy – finansowany przez Narodowy Instytut Wolności. W ramach tego programu dzisiaj przeprowadziliśmy zajęcia edukacyjne dla członków Koła nr12 ZERiI w mieście Kaczory. Tematem przewodnim dzisiejszego spotkania była renta wdowia. Na kolejne spotkania przewidujemy tematy – odwrócona hipoteka, postępowania spadkowe i wiele innych, które z zainteresowaniem przyjmowane są przez tę grupę odbiorców. Program realizujemy od maja ubiegłego roku. Zakończenie programu przewidujemy w grudniu tego roku.

Idź do oryginalnego materiału