W kieleckim klubie SOMA GYM odbyło się w piątek (20 czerwca) seminarium z jednym z najlepszych polskich kickbokserów – Kacprem Muszyńskim.
Urodzony Polkowicach zawodnik, to jeden z czołowych polskich kickbokserów wagi lekkiej. Aktualnie reprezentuje barwy prestiżowej japońskiej organizacji K-1. Od września 2024 roku znajduje się na 6. miejscu światowego rankingu zawodników swojej kategorii wagowej, co czyni go jednym z najwyżej notowanych Polaków w tej dyscyplinie.
Jego obecność na seminarium była nie tylko sportową atrakcją, ale przede wszystkim lekcją profesjonalizmu.
– Chciałem, żeby zawodnicy zrozumieli, iż w sporcie zawodowym najważniejsza nie jest już sama technika, tylko to, jak myślisz, jak się poruszasz i jak reagujesz pod presją. Możesz znać wszystkie kombinacje świata, ale jeżeli nie masz odpowiedniej intensywności i gotowości, by cierpieć w walce – to nie wystarczy – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Kacper Muszyński.
Zawodnik japońskiej K-1 przyznał też, iż różnice między europejskim a azjatyckim stylem walki są większe, niż może się wydawać. – Tam walczy się zupełnie inaczej. Większa dyscyplina, inna praca sędziów, inne tempo. Czasem wystarczy jedno celne uderzenie, żeby sędzia zakończył pojedynek. U nas trzeba zostawić więcej zdrowia, żeby wygrać. Połączenie tych doświadczeń daje zupełnie nową perspektywę.
Organizacja seminarium z udziałem takiego zawodnika jak Kacper Muszyński to dla wszystkich klubu ogromne wyróżnienie, ale też logistyczne wyzwanie. Head coach Soma Gym – Marek Soboń, podkreślił, iż za sukcesem tego wydarzenia stoją nie tylko starania kadry trenerskiej, ale przede wszystkim zawodników.
– Pomysł na sprowadzenie Kacpra nie wyszedł ode mnie. To inicjatywa naszych chłopaków – Maćka Kubickiego, Dominika Kalety i Roberta Sobonia. Znają się z nim z kadry juniorskiej, trenowali razem, mieli kontakt. Ja tylko pomogłem to poukładać i zorganizować.
Zdaniem trenera Sobonia wizyta Muszyńskiego to coś więcej niż medialna atrakcja.
– Kacper to gość, który nie opowiada bajek, tylko mówi jak jest. Pokazuje drogę i jasno stawia sprawy: chcesz coś osiągnąć, to musisz zasuwać. Bez taryfy ulgowej. To właśnie takie spotkania budują w młodych ludziach sportowy kręgosłup.
Warto dodać, iż 13 lipca br. w japońskiej Fukuoce Polkowiczanin zawalczy z Ouyangiem Fengiem o pas mistrzowski K-1 w wadze lekkiej.