Katastrofa pogodowa we Włoszech! Alarm w największych miastach, upały przekroczą 40°C

5 godzin temu

Włochy sparaliżowane upałem, temperatura przekroczy 40°C, alarmy w największych miastach. Nad Włochy nadciąga fala ekstremalnych upałów. Prognozy nie pozostawiają złudzeń – w wielu regionach temperatura może przekroczyć granicę 40 stopni Celsjusza.

Władze nie zwlekają z reakcją. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło najwyższy stopień ostrzeżenia, a służby ratownicze w Rzymie, Bolonii i Florencji pracują już w trybie podwyższonej gotowości.

Synoptycy biją na alarm. Nadchodzący weekend może okazać się najgorętszym od początku roku. To nie tylko kwestia dyskomfortu – to realne zagrożenie dla życia i zdrowia.

Zalecenia i środki bezpieczeństwa

Ministerstwo Zdrowia zaleca unikanie ekspozycji na słońce w godzinach 11:00–18:00. Mieszkańcy mają pić dużo wody, chronić głowę i nie wychodzić z domu bez wyraźnej potrzeby. Szczególna troska ma objąć osoby starsze, dzieci oraz osoby z chorobami przewlekłymi. Dla wielu Włochów to nie pierwszy raz, ale skala zbliżającej się fali upałów zaskoczyła choćby doświadczone służby.

W szpitalach przygotowano dodatkowe łóżka. Karetki pogotowia mają pełne ręce roboty już na etapie prognoz. Miasta uruchamiają tzw. punkty chłodzenia, a fontanny i place miejskie stają się strefami awaryjnego wytchnienia.

Skutki gospodarcze i logistyczne

Wysokie temperatury mogą odbić się nie tylko na zdrowiu mieszkańców. Przewidywane są zakłócenia w działaniu komunikacji miejskiej i kolei. Linie energetyczne i wodociągowe znajdą się pod presją – sieci nie zawsze są gotowe na obciążenie wywołane klimatyzacją i większym zużyciem wody.

W niektórych regionach rolnicy ostrzegają przed możliwą utratą plonów. Winnice i uprawy oliwek mogą ucierpieć wskutek odwodnienia, jeżeli fala gorąca potrwa dłużej niż kilka dni.

Turyści w pułapce gorąca

Dla setek tysięcy turystów odwiedzających w tej chwili Włochy, ten weekend nie będzie czasem beztroskiego zwiedzania. Hotele i biura podróży przygotowują specjalne komunikaty bezpieczeństwa, w wielu obiektach wprowadzono choćby godziny ciszy i zakazu aktywności na zewnątrz.

W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania z rozpalonych do czerwoności miast. Asfalt topnieje, a w cieniu trudno o ulgę. Włochy, przyzwyczajone do gorącego lata, stają w obliczu klimatycznego ekstremum.

Czy kraj poradzi sobie z presją? Odpowiedź zależy nie tylko od służb, ale i od indywidualnej odpowiedzialności mieszkańców i turystów. Jedno jest pewne – zbliżające się dni będą testem wytrzymałości dla całego południa Europy.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału