4 godzin temu
Samochód marki Jaguar, który wyglądał jak prawdziwy dziki kot zawitał do Przedszkola Samorządowego nr 33 w Kielcach. Wszystko to w ramach akcji edukacyjnej „Jaguar w obronie zagrożonych gatunków”.
Auto było pokryte materiałem przypominającym futro jaguara, a jego wnętrze wystylizowano na amazońską dżunglę przy wykorzystaniu materiałów z drugiego obiegu. Koncept ten udowadnia, iż kreatywność może iść w parze z troską o środowisko.
Kulminacyjnym punktem był interaktywny wykład doktora Mateusza Wilewskiego, pomysłodawcy akcji i właściciela marki Black Jaguar ESG. W wydarzeniu wzięło udział ponad 100 przedszkolaków, które uczestniczyły w wyjątkowej lekcji przyrody. Dzieci dowiedziały się, dlaczego niektóre gatunki zwierząt są zagrożone wyginięciem i w jaki sposób można wpływać na ich ochronę.
Firma konsultingowa doktora Wilewskiego zajmuje się na co dzień doradztwem dla przedsiębiorstw w zakresie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju (ESG). Realizowana inicjatywa miała na celu rozwijanie w dzieciach wrażliwości ekologicznej i pokazanie, iż troska o przyrodę może być fascynująca i inspirująca. Podczas spotkania wybrzmiało, iż przyszłość zagrożonych gatunków zależy od naszych działań – bo to człowiek jest zarówno sprawcą, jak i nadzieją dla przyrody.
A samochód? Skradł całe show.
