Jagiellonia po Katowicach. Złość Siemieńca, strach o Pietuszewskiego!

23 godzin temu
Jagiellonia Białystok nie będzie dobrze wspominać czwartkowego wieczoru. Żółto-czerwoni nie tylko odpadli z Pucharu Polski, przegrywając 1:3 z GKS-em Katowice, ale stracili jeszcze dwóch graczy. Kontuzji mięśnia doznał Kamil Jóźwiak, ale groźniej wyglądającego urazu doznał największy polski talent w zespole Oskar Pietuszewski. Młody zawodnik doznał kontuzji w samej końcówce spotkania (96. minuta) i musiał opuścić murawę z pomocą. Schodził z pomocą fizjoterapeutów ze łzami w oczach. Obawa o kolano

Wśród dziennikarzy gwałtownie rozeszła się wstępna diagnoza dotycząca Pietuszewskiego. Krąży wieść, iż chodzi naciągnięcie więzadła w stawie skokowym . Choć wyników badań jeszcze brak, to jeżeli się potwierdzi, iż to właśnie ten uraz to może oznaczać dłuższą przerwę w grze dla Oskara. Byłoby to szczególnie niepokojące, ponieważ Pietuszewski w przeszłości zmagał się już z poważną kontuzją – zerwaniem więzadła krzyżowego w kolanie. Zawodnik, którego na celowniku miały europejskie potęgi, czeka na badania. A szkoda, bo Jagiellonię czekają ważne mecze, a i sam Oskar z meczu na mecz wyglądał coraz poważniej.

Wprowadzony po drugiej bramce dla GKS-u, Pietuszewski miał duży udział w poprawie gry Jagiellonii w drugiej połowie, a jego absencja może być dużym problemem w napiętym grudniowym terminarzu. Fani Jagi czekają też na informacje o stanie zdrowia Tarasa Romanczuka i Kamila Jóźwiak
Idź do oryginalnego materiału