Jagiellonia ograła Novi Pazar. Coraz lepsza gra, coraz lepszy wynik

1 dzień temu
Jagiellonia nadspodziewanie gładko pokonała 3:1 FK Novi Pazar w meczu rewanżowym. Żółto-czerwoni przez większość meczu kontrolowali wydarzenia na boisku. Słabiej wyglądali tylko w ostatnich kwadransach I i II połowy. Mimo to był to najlepszy mecz Jagi w tym sezonie i widać wyraźnie, iż zespół powoli poznaje się, a potencjał zawodników zaczyna się sumować. Tyle, iż do końca budowy wielkiej Jagiellonii ciągle jeszcze daleko. Jaga przełożyła ligowy mecz z Motorem Lublin, aby przygotować się lepiej na spotkanie z duńskim Silkeborgiem, który awansował do następnej rundy Ligi Konferencji. Oficjele z Serbii? Nie! To kibice!

Jeszcze przed meczem emocje wzbudziła obecność fanów gości. Oficjalnie była to ponad 30 osobowa ekipa oficjeli. I jako taka zasiadła ona całkiem trybuny prasowej. Jak na oficjeli zachowywała się nietypowo: okrzyki, wyzwiska, skandowanie nazwy klubu. Od razu po zajęciu miejsc wszyscy - jak jeden mąż - wyjęli szaliki. Po kilkunastu minutach pod eskortą ochrony przemaszerowali na miejsca dla kibiców gości. I tyle by było z opowieści jak to fan-club FK Novi Pazar nie wybrał się do Białegostoku.


Ostrożnie, coraz lepiej, nieskutecznie

Początek meczu to badanie się: obie ekipy grały ostrożnie. Pierwszą groźną sytuację mieli jednak gości: po faulu Tarasa Romanczuka z rzutu wolnego na wprost bramki strzelał Adem Ljajić. Piłka poszybowała jednak wyraźnie obok bramki. W 10 minucie w pole karne piłkę dostał Norbert Wojtuszek i mógł uderzać. Szukał jednak kolegów i piłka przeleciał
Idź do oryginalnego materiału