PIŁKA NOŻNA. Piłkarze A-klasowej Iskry gwałtownie zaczęli strzelanie bramek w meczu 1. rundy Wojewódzkiego Pucharu Polski z LZS Frednowy. Reprezentanci gminy Ostróda zatrzymali się na 10 golach i awansowali do kolejnego etapu rywalizacji pucharowej.

Iskra, beniaminek grupy 2 klasy A na swoim boisku podejmowała A-klasowy LZS Frednowy. W tym spotkaniu wydarzenia gwałtownie ułożyły się po myśli gospodarzy. Już ich pierwsza akcja zakończyła się wykluczeniem z boiska jednego z piłkarzy LZS. W 2. min bramkarz w polu karnym sfaulował Amadeusza Witta, arbiter podyktował jedenastkę dla Iskry, a golkipera gości ukarał czerwoną kartką.

Z 11 metrów pewnie mocnym strzałem na 1:0 trafił Radosław Bolumiński. Na drugiego gola kibice czekali kilka minut. Najpierw było dośrodkowanie z rzutu rożnego na dalszy słupek i zamykający akcję Marcin Kostiok strzałem z pierwszej podwyższył na 2:0. Gospodarze mieli stuprocentową skuteczność. Potwierdzili to trzecim strzałem, kiedy „Kosa” trafił na 3:0.

Później procent skuteczności Iskry obniżył m.in. Witt, który zmarnował kilka doskonałych okazji zanim w końcu pokonał zawodnika stojącego w bramce przyjezdnych. Po kilku zmarnowanych szansach skuteczność wróciła i swój dorobek poprawił Bolumiński, a dwa trafienia dołożył Witt.
W drugiej części gry w Iskrze pojawiło się kilku nowych zawodników i wpłynęło to obniżenie jakości gry miejscowych. Nie przeszkodziło to jednak Marcinowi Kostiokowi w poprawie dorobku bramkowego i strzeleniu pięciu bramek w całym spotkaniu, które zespół ze Smykówka wygrał 10:1
Iskra Smykówko - LZS Frednowy 10:1Bramki dla Iskry: Marcin Kostiok 5, Radosław Bolumiński 2, Amadeusz Witt 2, Dawid Wrzesiński
