Nadchodzące dni przyniosą dynamiczne zmiany w pogodzie, które mogą mieć odczuwalne skutki nie tylko dla mieszkańców, ale i całego środowiska. Synoptycy i hydrolodzy już teraz wydają ostrzeżenia, a prognozy na kolejny tydzień nie pozostawiają wątpliwości – sytuacja wymaga czujności.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Od chłodnego początku do letniego uderzenia
W najbliższych dniach pogoda w Polsce przejdzie dynamiczną metamorfozę. Początek tygodnia przyniesie umiarkowane temperatury i przelotne opady, ale już od niedzieli termometry poszybują w górę – na zachodzie kraju może być choćby 35°C. Najcieplejszymi dniami będą poniedziałek i czwartek, kiedy fala gorąca sięgnie niemal całego kraju.
Zmienna aura będzie towarzyszyć również wiatrom. Już w czwartek IMGW wydał ostrzeżenia przed silnymi porywami na północy – mogą one osiągać do 80 km/h. W kolejnych dniach wiatr osłabnie, choć w rejonach nadmorskich i północno-wschodnich wciąż może być odczuwalny.
Burze, słońce i lokalne przelotne opady
Czwartek i piątek przyniosą więcej chmur i słabe opady – głównie na wschodzie i północy. W sobotę i niedzielę pogoda poprawi się – będzie słonecznie i coraz cieplej. Na zachodzie temperatura wzrośnie do 30°C, a w poniedziałek lokalnie choćby do 33°C.
Początek przyszłego tygodnia to także możliwy powrót gwałtownych burz. W poniedziałek na zachodzie i we wtorek wschodniej połowie kraju spodziewane są przelotne opady i burze z silnymi porywami wiatru. W środę i czwartek sytuacja zacznie się stabilizować – przez cały czas bardzo ciepło, a na zachodzie choćby upalnie.
Susza zagląda w oczy. Woda znika z rzek
IMGW ostrzega, iż brak opadów i wysokie temperatury nasilają zjawiska suszy hydrologicznej. W tej chwili w Polsce obowiązują 23 aktywne ostrzeżenia – głównie w centralnej, zachodniej i północno-wschodniej części kraju. Coraz więcej stacji notuje przepływy poniżej progu SNQ (najniższe przepływy z wielolecia). W ciągu zaledwie tygodnia ich liczba wzrosła z 71 do 125.
Najbardziej suche są rejony woj. łódzkiego, zachodniopomorskiego, opolskiego i części Mazowsza. Wilgotność gleby wierzchniej spadła miejscami poniżej 30%, co może przełożyć się na trudności w rozwoju roślin i zwiększone zapotrzebowanie na wodę.
Rzeki z dnia na dzień coraz niżej
Hydrolodzy prognozują dalsze spadki poziomu wody w dorzeczach Wisły i Odry. Na górnej i dolnej Wiśle oraz na Warcie i jej dopływach dominuje tendencja spadkowa lub stabilizacja na niskim poziomie. Okresowe wahania wynikają głównie z pracy urządzeń hydrotechnicznych.
Zagrożone są również rzeki Przymorza. Silny wiatr z północnego zachodu może prowadzić do zjawiska cofki i podpiętrzenia wody w ujściowych odcinkach rzek. W rejonie Zalewu Szczecińskiego możliwe są lokalne przekroczenia stanów ostrzegawczych.
Przed nami trudny tydzień pogodowy
Ciepło, chwilami upalnie. Silny wiatr, możliwe burze i narastająca susza. Prognozy IMGW wskazują, iż Polska wchodzi w kolejny etap pogodowej niestabilności, który może mieć realne skutki nie tylko dla rolnictwa i energetyki, ale też dla codziennego komfortu życia. Wszystko wskazuje na to, iż upał to dopiero początek problemów.