– Przebudowaliśmy zespół tak, żeby jego kadra była na tyle silna, byśmy mogli się włączyć do walki o czołowe lokaty. Wszystkie transfery, których tego lata dokonaliśmy, mają zdecydowanie wzmocnić rywalizację o miejsce w zespole, a także podnieść siłę i jakość naszej gry. Jesteśmy wymieniani w gronie największych faworytów rozgrywek. W każdym meczu będziemy grali o trzy punkty. Zawsze będziemy się starali brać sprawy we własne ręce, by narzucić rywalom – niezależnie od ich klasy – swój styl gry i dyktować im nasze warunki. Wydaje mi się, iż IV liga będzie w tym sezonie wyrównana. Że rywalizacja będzie się rozstrzygała w samej końcówce sezonu. Wróciłem do swojego macierzystego klubu po to, żeby z nim awansować do III ligi. Wspólnymi staraniami, wraz z zarządem, sztabem szkoleniowym i zawodnikami, chciałbym przywrócić markę Hetman, by klub liczył się nie tylko na arenie wojewódzkiej, ale też centralnej. Mamy nadzieję, iż w niedalekiej przyszłości Hetman znów będzie grał w II lidze. To wielki klub, czuć to na każdym kroku, ale musimy ciężko pracować, by krok po kroku dopiąć swego i spełnić oczekiwania środowiska, by zamojska piłka nożna znów gościła na szczeblu centralnym – mówi nam trener Łukasz Gieresz.Efekty letnich działań Hetmana na rynku transferowym robią wrażenie. W trakcie letniego okienka zamojski klub pozyskał aż dziewięciu niezłych zawodników, a czyni starania o jeszcze jednego. Przybyli: Ukrainiec Jarosław Jampol ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i jego rodak Oleg Własow, grający w poprzednim sezonie w słowackim MŠK Rimavská Sobota (III liga), bramkarz Michał Kot z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, Igor Szczygieł z Avii Świdnik, Mikołaj Kosior, Kamil Sikora i Nigeryjczyk Daniel Tobechukwu Eze ze Świdniczanki, Mateusz Zieliński z Gryfa Gmina Zamość oraz Jakub Wardęski z KKS 1922 Lechia Kostrzyn (wielkopolska V liga). Zamojski klub prowadzi jeszcze rozmowy w sprawie pozyskania grającego do niedawna w Niemczech Wiktora Rugały. O większości tych transferów informowaliśmy już w „Kronice Tygodnia”. PRZECZYTAJ TEŻ: Hetman Zamość przed rozpoczęciem sezonu. Nowy sztab, nowe wyzwania– Lewy obrońca Wardęski bardzo dobrze wypadł na testach w Motorze Lublin, jednak nie podpisał z tym klubem kontraktu. Motor miał już kilku zakontraktowanych piłkarzy, grających na tej pozycji, więc polecił nam Wardęskiego. W ostatniej chwili zdecydowaliśmy się też na transfer Nigeryjczyka Eze, z uwagi na kontuzję Koszela. Nie wiemy, jak długo Koszel będzie miał problemy zdrowotne, więc zmuszeni byliśmy pozyskać jeszcze jednego skrzydłowego – informuje Piotr Welcz, dyrektor zarządzający w Hetmanie.Spośród zawodników, którzy występowali w zamojskim zespole w IV lidze w rundzie wiosennej, w kolejnych rozgrywkach nie zagrają: Mateusz Chodacki (odszedł do Stali Łańcut), Filip Zakrzewski i Szymon Bartecki (szukają klubu w Warszawie), Rafał Kycko (Kryształ Werbkowice), Damian Baran (BKS Bodaczów), Patryk Miedźwiedź (Omega Stary Zamość), Myron Wistowski i Kacper Kycko (Gryf Gmina Zamość), Jakub Bednarczyk, Bartłomiej Zwolak oraz Krystian Różycki. – Bramkarz Bednarczyk będzie z nami trenował, ale zostanie wypożyczony do Roztocza Szczebrzeszyn lub Omegi Stary Zamość. Różycki jest na testach w Górniku Łęczna. Będzie grał w zespole juniorów tego klubu, ale wypożyczeniem tego zawodnika zainteresowanie wyraziły dwa kluby – Korona Łaszczów i Pogoń 96 Łaszczówka. Zwolak trafi do Potoku Sitno na zasadzie wypożyczenia. Natomiast Oliwier Mazur zostanie wypożyczony do BKS Bodaczów – informuje dyrektor Welcz.Zamojski zespół nie pojechał na sparing do Lubartowa. Ze zdegradowanym z III ligi Lewartem miał grać 26 lipca (sobota). Tego dnia na boisku przy ul. Droga Męczenników Rotudny w Zamościu zmierzył się ze Startem 1944 Krasnystaw (1:1). PRZECZYTAJ TEŻ: Dobra passa trenera. Hetman Zamość jeszcze nie przegrał– Zrezygnowaliśmy ze sparingu z Lewartem, bo ten klub zmienił ustalenia. Umówiliśmy się, iż będziemy grać na głównym boisku, tymczasem klub z Lubartowa wyznaczył na sparing położone obok swoje dawne boisko. Nie chcieliśmy jechać prawie 120 km, żeby zagrać na nierównym boisku treningowym, a tym samym narażać się na kontuzję. Interesowała nas tylko gra na dobrej murawie – wyjaśnia dyrektor Welcz.Tydzień później z gry kontrolnej z Hetmanem zrezygnowała Tanew Majdan Stary. Zamojski zespół spotkał się więc w celach kontrolnych z Grafem Chodywańce. Na boisku „za Rotundą” w piątek, 1 sierpnia czwartoligowiec wygrał 8:0 (4:0). Po dwie bramki zdobyli Igor Szczygieł i Mikołaj Kosior, a po jednej – Jarosław Jampol, Jakub Wardęski, Marcel Myszka i Argentyńczyk Rodrigo Alejandro Ibanez.Hetman rozpoczął ten sparing w ustawieniu: Kot – Zieliński, D. Dobromilski, Serdiuk, Wardęski – Własow, Jampol, Bryk, Szczygieł, Kosior – Skiba. Grali także: P. Dobromilski (bramkarz), Borowiński, Eze, Ibanez, Myszka, Rugała, Sikora, Tomasiak i Wołoch.