Gratka dla motocyklistów. Największe szkolenie w Polsce

5 godzin temu
Zdjęcie: Gratka dla motocyklistów. Największe szkolenie w Polsce


Przypadający we wtorek (06.05) Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest doskonałą okazją, by zachęcać zmotoryzowanych do podnoszenia swoich kwalifikacji. Skupimy się na wyjątkowej ofercie dla motocyklistów, przygotowanej na najbliższy weekend przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Lublinie, której część szkoleniową, teoretyczną i praktyczną wziął na siebie po raz kolejny lubelski klub Moto-Sekcja.

Vouchery na sobotnie szkolenie teoretyczne w Parku Naukowo-Technologicznym będzie można otrzymać wysyłając maila ze swoim imieniem i nazwiskiem pod adresem [email protected]. My przekażemy te informacje do Klubu Moto-Sekcja, a ten również mailem wyśle voucher do samodzielnego wydrukowania przez osobę której udało się zakwalifikować. Pula voucherów w naszej dyspozycji jest ograniczona.

O potrzebie takich szkoleń i zasadach najbliższego opowiada gość Jacka Bieniaszkiewicza – Artur Lis, manager Moto-Sekcji.

– Organizujemy największe bezpłatne motocyklowe szkolenie w Polsce. Ostatni raz podobne zrobiliśmy w 2019 roku. Cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Wypełniliśmy całą aulę Parku Naukowo-Technologicznego. Ze względu na to, iż wypadków i kolizji z motocyklami jest coraz więcej, stwierdziliśmy, iż w tym roku zrobimy szkolenie rozszerzone, czyli nie tylko teoretyczne, ale będzie też praktyka – wyjaśnia Artur Lis.

– W sobotę (10.05, godzina 10.30) będzie wykład dotyczący technik jazdy, omówienie technik motocyklowych, ale również przygotowanie motocyklistów do jazdy. Dowiedzą się, jak mają zadbać o swój pojazd, jak mają się ubrać, jakie są zagrożenia. Będzie pierwsza pomoc. Czyli wszystkie rzeczy, które są potrzebne, aby bezpiecznie poruszać się motocyklem w naszym kraju. Odbędzie się to w auli Parku Naukowo-Technologicznego (ul. Bohdana Dobrzańskiego 3 w Lublinie) – zapowiada Artur Lis. – W międzyczasie będę rzucał piłeczkami do osób, które zapisały się na to szkolenie. Będzie ich 100-120. Osoba, która złapie taką piłeczkę, będzie mogła uczestniczyć w darmowym szkoleniu praktycznym, które odbędzie się w niedzielę (10.00) na obiekcie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego przy ul. Grygowej 32.

Podczas szkolenia będzie można się dowiedzieć, jak ustawić swój motocykl przed jazdą. To ważna kwestia, choć wielu ludziom wydaje się, iż w tym względzie kierowca jednośladu ma kilka do roboty. – Niestety taką świadomość ma większość motocyklistów. Nikt im nie powiedział, iż każdy z nas jest inny i każdy motocykl jest inny. Aby utrzymać na nim odpowiednią pozycję, musimy mieć poustawiane: kierownicę, dźwignie: sprzęgła, hamulca i zmiany biegów, bo od tego będzie zależało ułożenie rąk i stóp. o ile nie będziemy mieli odpowiedniego dopasowania do motocykla, to nasza jazda będzie niewygodna i niezgodna ze sztuką. Powoduje to opóźnienia w reakcjach, przewrotki, wypadki – stwierdza Artur Lis. – o ile źle siedzimy na motocyklu, bo pozycję mamy wymuszoną przez kierownicę, to konsekwencje w sytuacjach ekstremalnych łatwo sobie wyobrazić – kiedy przyjdzie nam reagować, a my przez 0,5 sekundy szukamy hamulca, zaś w tym czasie przejechaliśmy na przykład 50 metrów.

Ostatnio dochodzi do wypadków spowodowanych przez motocyklistów, którzy wjechali w tył poprzedzających ich samochodów. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż motocykl przyspiesza tak jak pojazd Formuły 1.

– Dzisiejsze motocykle potrafią się rozpędzać do 100 km/h w kilka ponad 2 sekundy, a większość przyspiesza w 4 sekundy. Znaczna część nieszkolonych motocyklistów choćby nie wie, jak to wygląda. A przy prędkości 100 km/h hamowanie awaryjne na dwóch kołach nie jest prostą rzeczą, bo większość motocyklistów nie potrafi hamować awaryjnie – mówi Artur Lis. – I niestety w sytuacjach awaryjnych motocykliści hamują albo za słabo i dochodzi do zderzenia, albo za mocno i dochodzi do wywrotki. Jazda na motocyklu jest zaprzeczeniem tego, co podpowiada nam głowa. Mówimy tu choćby o zwykłym skręcaniu, gdzie musimy używać techniki przeciwskrętu. Ale niestety w sytuacjach ekstremalnych motocykliści próbują kręcić kierownicą tak jak kierowcy samochodu. Czyli jeżeli chcą w lewo, to kręcą w lewo. I jest zdziwienie, bo motocykl odbija w prawo. I tu jest pierwszy powód, dlaczego motocykliści robią sobie krzywdę – nie znają odpowiednich technik. Mamy trzy podstawowe techniki na różne prędkości i trzeba wiedzieć kiedy jaką z nich zastosować, bo od tego będzie zależało nasze zdrowie, a choćby życie.

JB / opr. ToMa

Fot. Piotr Michalski / archiwum

Idź do oryginalnego materiału