Gran Fondo. Kolarski wyścig w Lublinie

5 godzin temu

W sobotę (21.06) i w niedzielę (22.06) w Lublinie odbywa się kolarski wyścig dla amatorów PZU Gran Fondo. Po sobotniej rywalizacji najmłodszych, w niedzielę (22.06) zostaną rozegrane wyścigi dla dorosłych.

O idei tego typu wyścigów mówi dyrektor PZU Gran Fondo Series Marek Rutkiewicz:

– To święto rowerowe i dla dzieci, i dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki na szosie, i dla tych, którzy się już ścigają. Dla tych ostatnich jest dystans Gran Fondo, gdzie jest około 120 km, z premiami górskimi i sprinterskimi. To jest wyścig przede wszystkim dla amatorów. Zawodowców tutaj akurat nie ma. Są oczywiście zawodnicy, którzy ścigają się z licencjami Polskiego Związku Kolarskiego, ale to nie są zawodowcy. Zawodowcy mają swoje wyścigi. Przede wszystkim skupiamy się na ludziach, którzy po pracy sobie ćwiczą i na co dzień rowerem do pracy jeżdżą – wyjaśnia Marek Rutkiewicz.

– PZU Gran Fondo Series to edycja czterech wyścigów. Zaczynamy w tym roku po przerwie spowodowanej między innymi pandemią. Jesteśmy w czterech miastach. Ełk już za nami, teraz Lublin, przed nami Poznań i Gdynia. W Gdyni będzie podsumowanie tych czterech edycji. Tam będzie wręczenie koszulek najlepszego górala, sprintera oraz w klasyfikacji generalnej – informuje Marek Rutkiewicz.

– Imprez rowerowych jest mało. Bowiem taką imprezę bardzo ciężko zorganizować, jeżeli chodzi o różne formalności. A my organizujemy ten wyścig przy drogach całkowicie wyłączonych z ruchu, a więc jest bardzo bezpieczny. Takich wyścigów przy wyłączonym ruchu praktycznie nie ma w Polsce, są przy ograniczonym. U nas żaden samochód nie ma prawa jechać. Cała droga jest dla rowerzystów, żeby mogli sprawdzić swoje możliwości. To jest pierwsza impreza w Lublinie tego typu – stwierdza Marek Rutkiewicz.

– Na wyścigi docelowe, czyli niedzielne, mamy około 300 startujących. To jest pierwsza edycja tej imprezy. Po obejrzeniu wszystkich wyścigów dla amatorów, wiemy, iż przy pierwszej edycji frekwencja zawsze nie jest za duża. W Poznaniu wyścigi już odbywały się w wcześniejszych latach. Tam mamy już 1000 osób zapisanych. Liczymy, iż w Lublinie, jak za rok wrócimy, startujących będzie dwa albo trzy razy więcej. Zawodnicy muszą się przekonać do danej imprezy. Teraz zobaczą, jak ona wygląda i myślę, iż będą chcieli wrócić tu za rok – mówi Marek Rutkiewicz.

Zasadniczy wyścig odbędzie się w niedzielę.

– Tego dnia mamy trzy dystanse. Dla początkujących jest Family Fondo, na dystansie 22 km. Dla średnio zaawansowanych mamy trasę 82 km, czyli Media Fondo. A dla tych, co już się gdzieś ścigają, to jest Gran Fondo – 128 km. Na tym największym dystansie mamy premie górskie oraz sprinterskie. Wyjeżdżamy spod Motor Lublin Areny. Jedziemy w kierunku Bychawy i tam robimy dwie rundy popagórkowe, na tych pięknych terenach. Wczoraj sam robiłem objazd tej trasy. Są gdzieniegdzie położone nowe asfalty – dodaje Marek Rutkiewicz.

Start i meta niedzielnych wyścigów ulokowane zostaną przy Motor Lublin Arenie. Zawodnicy będą ścigać się na trzech dystansach, a na trasie przejadą przez miejscowości: Prawiedniki, Żabia Wola, Bychawka i Bychawa. W trakcie wyścigu będą występować utrudnienia w ruchu.

Zawody zaplanowano w godzinach 8.00-13.30.

PJ

Fot. pixabay.com / Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie

Idź do oryginalnego materiału