Mimo to pewien turysta z Polski postanowił zignorować zakaz i dla kilku zdjęć z telefonu wdrapał się na najbardziej niebezpieczną część skały. Z hałaśliwej, czteroosobowej grupki, to on postanowił „błysnąć” odwagą. Rzecz jasna, nie po to, by podziwiać przyrodę – tylko by zrobić zdjęcie i wysłać światu komunikat w stylu: „Zobaczcie, gdzie wlazłem” .
Wzbudził tym osłupienie pozostałych turystów – głównie Czechów – którzy z niedowierzaniem patrzyli na tę pokazówkę skrajnej głupoty. Nikt się nie śmiał. To nie był żart. W powietrzu zawisło milczenie pełne napięcia – bo wszyscy zrozumieli, iż właśnie oglądają coś, co mogło zakończyć się tragedią.
[foto:7534357]
Góry nie wybaczają błędów. Nieważne, czy to Karkonosze, Izery, Tatry czy Alpy. Wystarczy sekunda nieuwagi. But ślizgający się po piaskowcu. Oderwany kamień. Wiatr mocniejszy niż się wydaje. To nie są bajki. W 1819 ro