[FILMY, ZDJĘCIA] Tyszanie w drodze do Maryi. 41. Tyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

3 godzin temu

Sprzed kościoła św. Marii Magdaleny 23 lipca wyruszyła 41. Tyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pod hasłem „Pełni nadziei idziemy do Matki” prawie 120 pątników 26 lipca, pokonując 100 kilometrów, dotarło do Częstochowy. Na Jasnej Górze modlili się w intencjach, z którymi szli do sanktuarium. Zawierzali też Maryi wszystkich mieszkańców Tychów.

Tegoroczna pielgrzymka była pierwszą po akcie zawierzenia w grudniu 2024 roku na Jasnej Górze miasta Tychy z jego mieszkańcami, władzami, instytucjami Niepokalanemu Sercu Maryi, Królowej Polski. Aktu tego dokonał ks. Janusz Lasok, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Tychach, dziekan dekanatu Tychy Stare.

Zanim 23 lipca pielgrzymi wyruszyli na Jasną Górę, uczestniczyli w koncelebrowanej mszy świętej odprawionej o godz. 8.00 w kościele św. Marii Magdaleny przez: ks. Janusza Lasoka (przewodniczył koncelebrze), ks. Michała Psiuka – proboszcza parafii św. Benedykta i dziekana dekanatu Tychy Nowe, ks. Pawła Kaczmarczyka i ks. Krzysztofa Stalę – wikarych parafii św. Marii Magdaleny oraz ks. Piotra Nadrowskiego, wikarego parafii św. Jadwigi w Tychach.

Trzeciego dnia w Piasku (gmina Woźniki) część pielgrzymów goszczona była przy kawie, herbacie i cieście przez rodzinę miejscowego sołtysa. Gospodarze nie oczekują nic w zamian – poza modlitwą w ich intencji przed jasnogórskim obrazem. Podczas postojów w trakcie wędrówki pielgrzymi częstowani byli m.in. pożywnymi zupami serwowanymi przez tyską restaurację Rapsodia.

Na pielgrzymim szlaku
1 z 46
Błogosławieństwo przed wyruszeniem w drogę; fot. J. Jędrysik
Fot. J Jędrysik
W Chorzowie Batorym; fot. J. Jędrysik
W Chorzowie Batorym; fot. J. Jędrysik
W Chorzowie Batorym; fot. J. Jędrysik
W Chorzowie Batorym; fot. J. Jędrysik
W Chorzowie Batorym; fot. J. Jędrysik
W Bytomiu; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie, ks. Krzysztof Stala; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie; fot. J. Jędrysik
Piekary Śląskie; fot. J. Jędrysik
Żyglin, fot. J. Jędrysik
Postój w Miotku; fot. J. Jędrysik
Postój w Miotku; fot. J. Jędrysik
Miejscowość Piasek (gmina Woźniki), poczęstunek u sołtysa; fot. J. Jędrysik
Miejscowość Piasek (gmina Woźniki), poczęstunek u sołtysa; fot. J. Jędrysik
Miejscowość Piasek (gmina Woźniki), poczęstunek u sołtysa; fot. J. Jędrysik
Miejscowość Piasek (gmina Woźniki), poczęstunek u sołtysa; fot. J. Jędrysik
Marek Feldek i ks. Piotr - pielgrzymkowi gitarzyści; fot. J. Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Fot. J Jędrysik
Nabożeństwo w Kamieńskich Młynach; fot. J. Jędrysik
W ostatni dzień tyszanie wyruszyli o wschodzie słońca; fot. J. Jędrysik
Buty ks. Piotra Nadrowskiego nie wytrzymały trudów wędrówki; fot. J. Jędrysik
Buty ks. Piotra Nadrowskiego nie wytrzymały trudów wędrówki; fot. J. Jędrysik
W granicach Częstochowy; fot. J. Jędrysik
Ostatni dłuższy postój przed dotarciem na Jasną Górę; fot. J. Jędrysik
Ostatni dłuższy postój przed dotarciem na Jasną Górę; fot. J. Jędrysik
Ostatni dłuższy postój przed dotarciem na Jasną Górę; fot. J. Jędrysik
Ostatni dłuższy postój przed dotarciem na Jasną Górę; fot. J. Jędrysik
Dzięki panu Mariuszowi pielgrzymka po raz pierwszy filmowana była dzięki drona; fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Rodzeństwo: Milena i Igor; fot. J. Jędrysik
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel

Najważniejszym wydarzeniem każdego pielgrzymkowego dnia jest poranna Eucharystia. Podczas wędrówki pątnicy odmawiają Godzinki, Różaniec Święty, Anioł Pański i Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Wieczorem zaś Apel Jasnogórski. Dużo również śpiewają. Diakonię muzyczną w tym roku stanowili: Jadwiga i Krzysztof Namyślakowie, Małgorzata Dyduch z córką, Paulina Draczyńska, Marek Feldek, Jan Pluta, ks. Piotr Nadrowski i kleryk Szymon Sojka.

Dzięki Mariuszowi Kapale po raz pierwszy pielgrzymka była filmowana i fotografowana z

.

Tyscy pielgrzymi z góry - ujęcia z drona
1 z 5
Fot. Mariusz Kapała/MK.dron
Fot. Mariusz Kapała/MK.dron
Fot. Mariusz Kapała/MK.dron
Fot. Mariusz Kapała/MK.dron
Fot. Mariusz Kapała/MK.dron

W tym roku tyscy pątnicy, poza prywatnymi intencjami, modlili się za 19-letniego Michała Dyducha, uczestnika poprzednich edycji pielgrzymki, ministranta parafii św. Jadwigi w Tychach. Michał jeździł wyczynowo na rowerze. Podczas treningu uległ wypadkowi (uszkodził kręgosłup). Chłopak walczy o to, aby ponownie stanąć na nogi.

Ważną rolę podczas pielgrzymki pełnią osoby kierujące ruchem (przeszkolone przez policjantów), ponieważ kolumna pielgrzymów porusza się prawym pasem dróg publicznych. Stanisław Błachnio, jego dzieci Mateusz Błachnio i Marta Liszka oraz pan Edek porozumiewali się dzięki krótkofalówek. Samochody przepuszczali wahadłowo. Na przemian – te jadące z naprzeciwka kolumny pielgrzymkowej, i te poruszające się za pątnikami.

Legendą tyskiej pielgrzymki pieszej jest zabytkowa, radziecka ciężarówka marki ZiŁ-130. Pali w porywach 20-30 litrów paliwa na 100 km, ale od lat przewozi bagaże pątników. Przed poranną mszą świętą Piotr Kawa i kierowca – pan Zygmunt – ładują walizki i torby na „pakę”. W trasę ludzie zabierają ze sobą jedynie plecaki z wodą i jedzeniem.

Najstarsi tegoroczni pielgrzymi to 79-letni pan Waldemar i 78-letni Jan Pluta. Obaj byli zaangażowani w budowanie ruchu trzeźwościowego w Tychach. W tym roku pielgrzymowało też wiele dzieci, począwszy od tych nastoletnich, a skończywszy na kilkulatkach w wózkach. Jeden z chorzowskich policjantów konwojujących pielgrzymów przez miasto zażartował, iż tyscy pielgrzymi zabrali ze sobą przedszkole.

Najstarszy i najmłodszy uczestnik pielgrzymki – 79-letni pan Waldemar i 2-letni Janek; fot. Grzegorz Giczel

Najmłodszym pątnikiem był dwuletni Janek, który miejsce w wózku dzielił z czteroletnią siostrą Marysią. Ich rodzice – Karina i Adrian Gądkowie – poznali się w 2020 roku na sylwestrze organizowanym przez franciszkanów. Tegoroczna tyska pielgrzymka jest ich pierwszą wspólną, rodzinną.

Karina i Adrian Gądkowie z dziećmi: 4-letnią Marysią i 2-letnim Jankiem; fot. J. Jędrysik

– Wcześniej pielgrzymowaliśmy na Jasną Górę osobno. Ja z katowickiej bazyliki mariackiej, żona szła z pielgrzymką rybnicką – mówi Adrian Gądek.

– Razem z mężem modliliśmy się Nowenną Pompejańską [codzienne odmawianie wszystkich tajemnic Różańca Świętego przez 54 kolejnych dni – przyp. red.], prosząc za wstawiennictwem Maryi m.in. o łaskę rodzicielstwa i mieszkania dla naszej rodziny. Dziś mamy dwójkę, zdrowych dzieci. Proszę sobie też wyobrazić, iż kupiliśmy nasze mieszkanie po wyjątkowo korzystnej cenie i to w sąsiedztwie kościoła – mówi Karina Gądek.

Jednym z przejawów dojrzałego pielgrzymowania jest świadomość, iż wszystko co w życiu osiągamy, sukcesy i dobra materialne, zawdzięczamy nie tylko swoim talentom, ale przede wszystkim Bogu. Zaś najwięcej Jego łask otrzymujemy za pośrednictwem Matki Bożej.

Wśród moich pielgrzymkowych rozmówców tę świadomość mają nie tylko Karina i Adrian Gądkowie.

– Po raz pierwszy pielgrzymowałam do Częstochowy z tyskiej parafii bł. Karoliny z ówczesnym moim narzeczonym, a dziś mężem. Prosiliśmy wtedy Maryję o pomoc w zorganizowaniu naszego ślubu i wesela. Nie mieliśmy pieniędzy na taką uroczystość. Wtedy w kaplicy jasnogórskiej ofiarowaliśmy w tej intencji nasze srebrne obrączki. Modliliśmy się, aby Maryja oddała nam je złote podczas zaślubin – mówi pani Marta, pchając wózek z 5-letnią Melanią. Obok niej dzielnie maszerował 9-letni Maksymilian.

Pani Marta z 5-letnią Melanią i 9-letnim Maksymilianem; fot. J. Jędrysik

– W ciągu roku wszystko się tak poukładało, iż mąż otrzymał kontrakt w Niemczech. Wybraliśmy kościół w górach, w których chcieliśmy zawrzeć sakrament małżeństwa. Nie wiedzieliśmy pod jakim jest wezwaniem. Okazało się, że… Matki Boskiej Częstochowskiej. W mieszkaniu, które kupiliśmy, wisiała ikona MB Częstochowskiej. Takich znaków w naszym małżeństwie było więcej. Po 10 latach postanowiłam ponownie pielgrzymować na Jasną Górę z dziećmi – dodaje pani Marta.

W sobotę 26 lipca, jak co roku, podczas ostatniego postoju w częstochowskiej dzielnicy Stradom, niektórzy pielgrzymi przebrali się w strój śląski i górniczy. Pojawił się baner z napisem „41. Tyska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę” oraz flagi narodowe, maryjne i górnicze.

Ku Jasnej Górze. Ostatnie kilometry...
1 z 33
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. J. Jedrysik
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik

Uroczyste powitanie tyskich pielgrzymów na błoniach Jasnej Góry odbyło się po godz. 13.00. Zaraz potem odprawiona została msza św. w intencji tyskiej pielgrzymki. Uczestniczył w niej ks. Stefan Nowok, emerytowany proboszcz parafii św. Jadwigi w Tychach i inicjator tyskiej pielgrzymki. Prowadził ją przez 33 lata.

1 z 11
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. J. Jędrysik
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Fot. Grzegorz Giczel
Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu; fot. J. Jędrysik
Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu; fot. J. Jędrysik
Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu; fot. J. Jędrysik
Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu; fot. J. Jędrysik
W zachrystii na Jasnej Górze kapłani uczestniczący w pielgrzymce z ks. Stefanem Nowokiem, inicjatorem Tyskiej Pieszej Pielgrzymki (trzeci z lewej); fot. J. Jędrysik
Uczestnicy pielgrzymki z ks. Stefanem Nowokiem; fot. J. Jędrysik

O godz. 17.00 rozpoczęła się Droga Krzyżowa na wałach jasnogórskich. Do pielgrzymów dołączyli najbliżsi i przyjaciele, którzy przyjechali tego dnia na Jasną Górę. W czasie Drogi Krzyżowej na każdej stacji wybrzmiewały intencje pielgrzymów. Najczęściej chodziło o problemy z uzależnieniami kogoś z rodziny, o odchodzenie najbliższych od Pana Boga, niemożność posiadania dzieci, kryzys w małżeństwie. Pielgrzymi dziękowali Maryi za powrót do zdrowia, powodzenie w nauce lub biznesie, za pomoc w pokonywaniu życiowych trudności. Na jasnogórskich murach towarzyszył tyszanom ks. Michał Psiuk, dziekan dekanatu Tychy Nowe.

Droga Krzyżowa na jasnogórskich murach
1 z 23
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik
Fot. J. Jędrysik

Po Apelu Jasnogórskim tyszanie czuwali do północy w Kaplicy Cudownego Obrazu (jako jedyni), modląc, się, śpiewając, słuchając Słowa Bożego i rozważań kapłana. Sobota zakończyła się pielgrzymkową pasterką. Uczestniczył w niej ks. Janusz Lasok, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny.

Uczestnicy pielgrzymki i i członkowie ich rodzin na jasnogórskich murach; fot. J. Jędrysik

W niedzielę 27 lipca, po noclegu w Domu Pielgrzyma, tyszanie uczestniczyli w pożegnalnej mszy św. w Kaplicy Jasnogórskiej. Do Tychów wrócili autokarami. W kościele św. Marii Magdaleny duchowy przewodnik pielgrzymki, ks. Paweł Kaczmarczyk, szczególnie dziękował jej głównym organizatorom – Małgorzacie Jaworek i Stanisławowi Błachnio oraz wszystkim ich współpracownikom.

Duchowy przewodnik pielgrzymki ks. Paweł Kaczmarczyk z głównymi organizatorami: Małgorzatą Jaworek i Stanisławem Błachnio; fot. J. Jędrysik

Jarosław Jędrysik

Idź do oryginalnego materiału