Po krótkiej przerwie od upałów lato wraca do Polski z pełną siłą. Już w najbliższy weekend temperatura może sięgnąć 40 stopni, a synoptycy ostrzegają przed możliwym pobiciem historycznych rekordów. Eksperci apelują o ostrożność, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa szykuje alerty. Wszystko wskazuje na to, iż lipiec 2025 będzie wyjątkowo gorący.

Fot. Warszawa w Pigułce
Fala upałów wraca do Polski. Już niedługo termometry pokażą choćby 40 stopni
Po chłodniejszym i deszczowym początku lipca lato w końcu przypomni o sobie z pełną mocą. Już za kilka dni do Polski nadciągnie fala upałów, która – jak zapowiadają synoptycy – może pobić historyczne rekordy temperatur. IMGW i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapowiadają alerty, a eksperci przypominają: to nie czas na lekceważenie pogody.
Powrót słońca i upałów. Uwaga na nowe rekordy
Pierwsze gorące dni wrócą już w niedzielę, 13 lipca. Wtedy w wielu regionach kraju słupki rtęci przekroczą 30 stopni, a fala upałów utrzyma się przynajmniej do środy. Wschód i południe Polski odczują je najmocniej – 16 lipca prognozowane są choćby 34 stopnie. Ale to dopiero początek.
Od czwartku czeka nas krótkie ochłodzenie, jednak już w sobotę gorące powietrze ponownie uderzy z pełną siłą. Temperatura w wielu miejscach w kraju może sięgnąć choćby 40 stopni w cieniu. Najtrudniejsze warunki panować będą w południowych województwach. jeżeli prognozy się potwierdzą, lipiec 2025 może przynieść najcieplejszy dzień w historii pomiarów w Polsce.
Niebezpieczne warunki. Eksperci ostrzegają
Choć wielu cieszy się z powrotu słonecznej pogody, lekarze i służby ostrzegają przed skutkami przegrzania. Objawy takie jak zawroty głowy, nudności, osłabienie, a choćby skurcze mięśni mogą sygnalizować udar cieplny. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby starsze, dzieci i przewlekle chore.
W czasie upałów warto:
- pić dużo wody,
- unikać wychodzenia z domu w godzinach 11:00-17:00,
- nosić jasne, przewiewne ubrania i nakrycie głowy,
- chronić się w cieniu lub klimatyzowanych pomieszczeniach,
- stosować kremy z filtrem UV.
RCB zapowiada możliwe alerty pogodowe i apeluje o bieżące śledzenie komunikatów IMGW.
Lato dopiero się rozkręca
Synoptycy przypominają, iż lipiec dopiero się zaczął, a obecna fala gorąca może nie być ostatnią. jeżeli prognozy się sprawdzą, nadchodzące tygodnie zapiszą się jako jedne z najgorętszych w historii Polski. Warto więc już teraz przygotować się na ekstremalne warunki i nie bagatelizować ostrzeżeń.