Dwie osoby zginęły w wyniku nawałnic

ifrancja.fr 3 godzin temu

12-letni chłopiec i 59-letni mężczyzna zginęli w wyniku nawałnic, które nawiedziły w ciągu ostatniej doby niemal całą Francję – poinformował w czwartek dziennik „La Voix du Nord”. Serwis Meteo France oznaczył w środę większość departamentów kraju kolorem pomarańczowym, czyli drugim najwyższym stopniem alertu pogodowego.

W środę 12-letni chłopiec zginął, gdy przygniotło go drzewo powalone przez wichurę w miejscowości Piquecos na południu kraju – powiadomiła dyrektorka gabinetu prefekta departamentu Tarn i Garonna, Benedicte Martineau, cytowana przez AFP.

Jak podał „La Voix du Nord”, druga ofiara fatalnej pogody to 59-letni mężczyzna, który poruszał się quadem w okolicach Saint-Cyr-en-Pail w departamencie Mayenne (północno-zachodnia Francja) i został uderzony przez konar drzewa.

Jeszcze w środę Meteo France wydał ostrzeżenie przed ulewnymi deszczami, opadami gradu i burzami. Jednocześnie temperatura w wielu francuskich miastach przekroczyła 35 stopni C.

„Apeluję o jak największą ostrożność w czasie podróży i dziękuje zmobilizowanym służbom, które pracują teraz w terenie” – napisał na platformie X premier Francji Francois Bayrou.

W Paryżu doszło do oberwania chmury, które zakłóciło funkcjonowanie komunikacji publicznej, ale też parlamentu, gdzie po wystąpieniu premiera obrady zostały przerwane, ponieważ dach budynku Zgromadzenia Narodowego zaczął przeciekać. „Mieliśmy małe przecieki” – przyznał wiceprzewodniczący parlamentu Roland Lescure z obozu prezydenta Emmanuela Macrona.

W stolicy Francji i okolicach wiatr osiągnął prędkość 109 km na godzinę. Strażacy interweniowali ponad 40 razy, ale jak zaznaczył przedstawiciel Brygady Strażaków Pożarnych w Paryżu (BSPP) obyło się bez ofiar.

Meteo France przewiduje, iż w czwartek będzie można odczuć spadek temperatury, jednak pogoda będzie przez cały czas tropikalna, co „utrudnia odpoczynek i przeszkadza w spokojnym śnie”.

AFP zwróciła uwagę, iż od 19 czerwca przez Francję przechodzi 50. fala upałów licząc od 1947 roku. Do około połowy z nich doszło w XXI wieku, co jest wynikiem globalnego ocieplenia. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału