Dramat milionów Polaków: GUS ujawnia skalę ubóstwa, które niszczy życie całych rodzin na pokoleń

1 godzina temu

Polska walczy z dramatyczną rzeczywistością społeczną, gdzie niemal dwa miliony obywateli żyje w warunkach ubóstwa skrajnego, nie mogąc zaspokoić choćby najbardziej podstawowych potrzeb życiowych, podczas gdy kolejne miliony balansują na granicy wykluczenia społecznego, tworząc ogromną grupę ludzi wykluczonych z głównego nurtu polskiego społeczeństwa oraz gospodarki. Najnowsze dane opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny za 2024 rok ujawniają złożoną mozaikę polskiej nędzy, gdzie pozornie optymistyczne statystyki dotyczące spadku ubóstwa skrajnego maskują znacznie bardziej niepokojące trendy w innych kategoriach wykluczenia społecznego oraz ekonomicznego.\’

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Oficjalne statystyki pokazują, iż w minionym roku nastąpiło zmniejszenie zasięgu zagrożenia ubóstwem skrajnym o jeden i cztery dziesiąte punktu procentowego, z sześciu i sześciu dziesiątych procent populacji w 2023 roku do pięciu i dwóch dziesiątych procent w roku 2024. Ten pozornie znaczący spadek, choć reprezentuje poprawę sytuacji setek tysięcy polskich gospodarstw domowych, wciąż oznacza, iż ponad milion dziewięćset tysięcy Polaków żyje w warunkach, które uniemożliwiają im realizację potrzeb na minimalnym poziomie niezbędnym do zachowania ludzkiej godności oraz psychofizycznego zdrowia.

Ta liczba nie jest jedynie statystyką w rządowych raportach, ale reprezentuje konkretne ludzkie dramaty, gdzie całe rodziny z dziećmi nie mają dostępu do odpowiedniej żywności, ciepłego mieszkania, podstawowej opieki medycznej czy możliwości edukacyjnych, co może prowadzić do międzygeneracyjnego dziedziczenia biedy oraz systematycznego wykluczenia z możliwości społecznego awansu. Ubóstwo skrajne w Polsce ma często charakter strukturalny oraz wielowymiarowy, gdzie brak środków finansowych jest jedynie jednym z wielu problemów dotykających najbiedniejsze gospodarstwa domowe.

Podstawą do wyznaczania granicy zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce jest minimum egzystencji systematycznie szacowane przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, który określa najniższy możliwy poziom zaspokojenia potrzeb życiowych niezbędny do przetrwania oraz utrzymania podstawowych funkcji psychofizycznych organizmu ludzkiego. Ta naukowa kategoria minimum egzystencji wyznacza bardzo restrykcyjny oraz surowy poziom życia, gdzie konsumpcja poniżej tego progu nie tylko utrudnia normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, ale faktycznie stwarza bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia, rozwoju psychofizycznego oraz długoterminowego przeżycia jednostki.

Odnotowany w statystykach spadek wskaźnika ubóstwa skrajnego został osiągnięty przede wszystkim dzięki znacznej poprawie sytuacji na polskim rynku pracy oraz systematycznemu obniżaniu poziomu bezrobocia, które w 2024 roku utrzymywało się na historycznie niskim poziomie około pięciu procent według metodologii urzędów pracy, a według bardziej restrykcyjnych kryteriów stosowanych w Badaniach Aktywności Ekonomicznej Ludności choćby poniżej dwóch i pół procenta. Ten rekordowo niski poziom bezrobocia, nigdy wcześniej nieosiągany w historii gospodarczej Polski po 1989 roku, stanowi główny czynnik odpowiedzialny za poprawę sytuacji materialnej najuboższych grup społecznych.

Jednak pozornie optymistyczny obraz poprawy sytuacji w zakresie ubóstwa skrajnego zostaje znacząco skomplikowany przez równoczesny wzrost zagrożenia ubóstwem relatywnym, który w 2024 roku wzrósł do poziomu trzynastu i trzech dziesiątych procent populacji, co oznacza pogorszenie sytuacji względnej znacznej części polskiego społeczeństwa w porównaniu do średniego poziomu zamożności w kraju. Ubóstwo relatywne, mierzone jako odsetek osób żyjących poniżej poziomu pięćdziesięciu procent średnich miesięcznych wydatków gospodarstw domowych, ujawnia rosnące nierówności społeczne oraz zwiększające się rozwarstwienie ekonomiczne polskiego społeczeństwa.

Ten paradoks, gdzie ubóstwo absolutne maleje, ale ubóstwo relatywne rośnie, może wskazywać na sytuację, w której najbiedniejsze grupy społeczne rzeczywiście poprawiają swoją sytuację materialną dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej oraz niskiego bezrobocia, jednak jednocześnie klasa średnia oraz zamożniejsze grupy społeczne zwiększają swoje dochody w jeszcze szybszym tempie, co prowadzi do pogłębienia ogólnych nierówności dochodowych w kraju. Ta rozbieżność trendów może mieć długoterminowe konsekwencje społeczne oraz polityczne, szczególnie jeżeli będzie postrzegana jako dowód na to, iż korzyści z wzrostu gospodarczego nie są sprawiedliwie rozdzielane między różne grupy społeczne.

Równocześnie zagrożenie ubóstwem ustawowym, które stanowi podstawę do otrzymywania świadczeń z systemu pomocy społecznej, zmniejszyło się do poziomu dwóch i sześciu dziesiątych procent, co oznacza spadek o jeden i pół punktu procentowego w porównaniu do 2023 roku oraz dramatyczny spadek o cztery i jeden dziesiąty punktu procentowego w stosunku do poziomu z 2021 roku. Ten wskaźnik, choć pozornie najoptymistyczniejszy, może być mylący, ponieważ granice dochodowe uprawniające do pomocy społecznej nie były podnoszone od 2022 roku, co oznacza, iż ich realna wartość systematycznie maleje wraz z inflacją oraz wzrostem kosztów życia.

Obecne progi dochodowe uprawniające do otrzymania świadczenia pieniężnego z pomocy społecznej wynoszą około siedmiuset siedemdziesięciu sześciu złotych miesięcznie dla gospodarstwa jednoosobowego oraz nieco ponad sześćset złotych na osobę w przypadku standardowej rodziny czteroosobowej. Te kwoty są dramatycznie niskie w kontekście rzeczywistych kosztów życia w Polsce oraz znacząco odbiegają od granicy ubóstwa skrajnego, co prowadzi do paradoksalnej sytuacji, w której osoby nierealizujące potrzeb na minimalnym poziomie jednocześnie nie mają prawa do otrzymania oficjalnej pomocy społecznej ze strony państwa.

Ten systemowy paradoks oznacza, iż około siedmiuset tysięcy Polaków może znajdować się w dramatycznej sytuacji, gdzie nie realizują podstawowych potrzeb życiowych na poziomie minimum egzystencji, ale jednocześnie są formalnie wykluczeni z systemu pomocy społecznej ze względu na zbyt restrykcyjne kryteria dochodowe. Ta grupa ludzi faktycznie pada ofiarą luki systemowej, która pozostawia ich bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony państwa w najtrudniejszych momentach życia, co może prowadzić do pogłębienia problemów społecznych oraz wzrostu napięć politycznych.

Geograficzna analiza rozmieszczenia ubóstwa w Polsce ujawnia wyraźne oraz trwałe wzorce przestrzenne, które odzwierciedlają historyczne podziały gospodarcze oraz społeczne kraju. Pierwszą wyraźną osią koncentracji ubóstwa oraz wykluczenia społecznego są obszary wiejskie położone z dala od największych ośrodków metropolitalnych, gdzie ograniczona dostępność miejsc pracy, słaba infrastruktura transportowa oraz ograniczony dostęp do usług publicznych tworzą strukturalne bariery dla poprawy sytuacji życiowej mieszkańców. Te peryferyjne tereny wiejskie często borykają się z problemami wyludnienia, starzenia się społeczeństwa oraz braku perspektyw rozwojowych dla młodego pokolenia.

Druga oś ubóstwa obejmuje dawne tereny popegeerowskie, gdzie pomimo upływu ponad trzydziestu lat od likwidacji Państwowych Gospodarstw Rolnych, lokalne społeczności wciąż borykają się z trudnościami wynikającymi z załamania się tradycyjnej struktury ekonomicznej oraz społecznej. Te obszary charakteryzują się często wysokim bezrobociem strukturalnym, niskim poziomem przedsiębiorczości, ograniczonymi możliwościami przekwalifikowania zawodowego oraz dziedziczeniem problemów społecznych między pokoleniami. Likwidacja PGR-ów pozostawiła po sobie nie tylko problemy ekonomiczne, ale również głębokie traumy społeczne oraz kulturowe, które przez cały czas wpływają na możliwości rozwojowe tych regionów.

Trzecia identyfikowalna oś koncentracji ubóstwa przebiega w sposób diagonalny od Szczecina przez centralną Polskę aż po Rzeszów, gdzie część populacji mieszkającej po wschodniej stronie tej umownej linii ma statystycznie mniejsze szanse na realizację podstawowych potrzeb życiowych oraz mniejszy dostęp do możliwości społeczno-ekonomicznego awansu. Ten wzorzec geograficzny może odzwierciedlać historyczne różnice w rozwoju gospodarczym różnych regionów Polski oraz długotrwałe skutki różnych systemów ekonomicznych funkcjonujących w tych obszarach w okresie powojennym.

Kompleksowa natura ubóstwa oraz wykluczenia społecznego w Polsce wykracza daleko poza proste braki materialne czy niedobory finansowe, obejmując skomplikowany splot wzajemnie wzmacniających się problemów społecznych, zdrowotnych, edukacyjnych oraz psychologicznych. Najnowsze badania naukowe przeprowadzone w województwie mazowieckim przez zespół specjalistów z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk ujawniają, iż trudności finansowe stanowią jedynie jeden z wielu aspektów wielowymiarowego fenomenu ubóstwa.

Znaczna część osób żyjących w ubóstwie walczy równocześnie z poważnymi problemami zdrowotnymi, często o charakterze przewlekłym lub nieleczonym z powodu braku dostępu do odpowiedniej opieki medycznej, co dodatkowo ogranicza ich możliwości podjęcia pracy oraz poprawy sytuacji materialnej. Te problemy zdrowotne mogą mieć charakter zarówno fizyczny, jak i psychiczny, przy czym depresja, zespoły lękowe oraz inne zaburzenia psychiczne są szczególnie powszechne wśród osób dotkniętych długotrwałym ubóstwem oraz wykluczeniem społecznym.

Równie istotnym problemem jest społeczna izolacja oraz brak wsparcia ze strony rodziny, przyjaciół czy szerszej społeczności lokalnej, co może prowadzić do pogłębienia poczucia beznadziejności oraz rezygnacji z prób poprawy swojej sytuacji życiowej. Wiele osób ubogich doświadcza systematycznej stygmatyzacji społecznej, dyskryminacji na rynku pracy oraz wykluczenia z różnych form aktywności społecznej, co może dodatkowo utrudniać im wyjście z trudnej sytuacji oraz budowanie pozytywnych relacji społecznych.

Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest międzygeneracyjne dziedziczenie ubóstwa, gdzie dzieci wychowujące się w biednych rodzinach często odtwarzają wzorce życiowe swoich rodziców, mają ograniczony dostęp do edukacji oraz możliwości rozwojowych, co prowadzi do reprodukcji ubóstwa w kolejnych pokoleniach. Dla niektórych osób długotrwałe pozostawanie w systemie pomocy społecznej może stać się swoistym sposobem na życie, który choć nie zapewnia wysokiego standardu, oferuje pewne poczucie bezpieczeństwa oraz przewidywalności w porównaniu z ryzykownymi próbami zmiany warunków życia poprzez podjęcie pracy czy edukację.

Badania naukowe prowadzone przez polskich ekspertów w dziedzinie polityki społecznej oraz walki z ubóstwem wskazują na fundamentalne problemy z obecnymi metodami mierzenia oraz definiowania ubóstwa, które bazują głównie na prostych wskaźnikach dochodowych lub miarach deprywacji materialnej, często ignorując złożoną naturę wykluczenia społecznego oraz jego wielowymiarowy charakter. Te tradycyjne miary mogą prowadzić do istotnych różnic w ocenie rzeczywistej skali problemu oraz mogą utrudniać projektowanie skutecznych programów pomocy dostosowanych do rzeczywistych potrzeb różnych grup dotkniętych ubóstwem.

Nowoczesne podejście do walki z ubóstwem wymaga połączenia obiektywnych miar statystycznych z subiektywnymi ocenami potrzeb oraz jakości życia, aby uzupełnić suche liczby o realne doświadczenia oraz perspektywy osób dotkniętych wykluczeniem. Pomocne mogłoby być również opracowanie lokalnych barometrów ubóstwa, które umożliwiłyby prowadzenie skutecznych działań prewencyjnych dostosowanych do specyfiki regionalnej oraz lokalnej, a także systematyczne monitorowanie nowych, powstających form ubóstwa, takich jak wykluczenie cyfrowe, ubóstwo energetyczne czy ograniczenia w dostępie do transportu publicznego.

Opracowany przez polskich naukowców barometr ubóstwa oraz wykluczenia społecznego ma potencjał stania się przełomowym narzędziem umożliwiającym identyfikację obszarów wymagających szczególnej uwagi ze strony polityki społecznej oraz śledzenie postępów w realizacji długoterminowych celów walki z wykluczeniem. Ten innowacyjny instrument ma działać jako system wczesnego ostrzegania, pokazujący z wyprzedzeniem negatywne zmiany w poziomie zamożności społeczeństwa oraz umożliwiający powtarzalną, coroczną analizę różnych obszarów pod względem nasilenia zagrożenia ubóstwem oraz wykluczeniem społecznym.

Skuteczne przeciwdziałanie ubóstwu oraz wykluczeniu społecznemu wymaga znacznie bardziej skoordynowanego oraz systemowego podejścia, które wykracza poza tradycyjne świadczenia socjalne oraz obejmuje ścisłą współpracę między różnorodnymi podmiotami zaangażowanymi w politykę społeczną. Ta kompleksowa strategia musi łączyć działania ośrodków pomocy społecznej, organizacji pozarządowych specjalizujących się w pracy z osobami wykluczonymi, samorządów lokalnych oraz rządu centralnego w celu stworzenia spójnego systemu wsparcia dostosowanego do zróżnicowanych potrzeb różnych grup społecznych.

Kluczowym elementem skutecznej walki z ubóstwem jest strategiczna inwestycja w kapitał ludzki poprzez zapewnienie powszechnego dostępu do wysokiej jakości edukacji na wszystkich poziomach, programów przekwalifikowania zawodowego dostosowanych do potrzeb nowoczesnej gospodarki, kompleksowej opieki zdrowotnej obejmującej zarówno leczenie somatyczne, jak i wsparcie psychologiczne, oraz innych usług publicznych umożliwiających osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej odbudowanie swojej samodzielności oraz godności.

Fundamentalna zmiana podejścia do polityki społecznej powinna koncentrować się na aktywizacji beneficjentów pomocy społecznej poprzez programy, które nie tylko zapewniają doraźne wsparcie finansowe umożliwiające przetrwanie w trudnych momentach, ale przede wszystkim pomagają osobom ubogim w trwałym wyjściu z ich trudnej sytuacji oraz budowaniu długoterminowej samodzielności ekonomicznej. Pomoc społeczna powinna mieć charakter aktywizujący oraz wspierający, a nie wyłącznie opiekuńczy, co oznacza konieczność inwestowania w programy edukacyjne, szkolenia zawodowe, wsparcie psychologiczne oraz inne formy kompleksowej pomocy umożliwiającej osobom wykluczonym powrót do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym oraz gospodarczym.

Zwiększenie nakładów finansowych na system pomocy społecznej stanowi niezbędny, choć niewystarczający warunek skutecznego przeciwdziałania ubóstwu oraz wykluczeniu społecznemu w Polsce. Wyższe finansowanie musi być połączone z fundamentalną reorganizacją sposobu świadczenia pomocy, uproszczeniem skomplikowanych procedur administracyjnych, które często stanowią dodatkową barierę dla osób potrzebujących wsparcia, oraz rozwojem nowoczesnych usług aktywizacyjnych, które mogą pomóc osobom ubogim w znalezieniu stabilnego zatrudnienia oraz rozwijaniu kompetencji zawodowych potrzebnych na współczesnym rynku pracy.

Długoterminowa strategia walki z ubóstwem w Polsce musi również uwzględniać rosnące znaczenie nowych form wykluczenia społecznego, które pojawiają się wraz z rozwojem technologicznym oraz zmianami społecznymi. Wykluczenie cyfrowe, dotykające osoby niemające dostępu do internetu oraz nowoczesnych technologii informacyjnych, może prowadzić do ograniczenia możliwości znalezienia pracy, dostępu do usług publicznych oraz uczestnictwa w życiu społecznym. Ubóstwo energetyczne, charakteryzujące gospodarstwa domowe niemogące pozwolić sobie na odpowiednie ogrzewanie mieszkań, stanowi szczególnie dotkliwy problem w kontekście wzrastających cen energii oraz może mieć poważne konsekwencje zdrowotne.

Ograniczenia w dostępie do transportu publicznego, szczególnie na obszarach wiejskich oraz w mniejszych miejscowościach, mogą prowadzić do powstania ubóstwa transportowego, które ogranicza możliwości podjęcia pracy, dostępu do usług medycznych oraz uczestnictwa w życiu społecznym. Te nowe formy wykluczenia wymagają opracowania innowacyjnych rozwiązań politycznych oraz programowych, które będą uwzględniać specyfikę współczesnych wyzwań społecznych oraz technologicznych.

Polityczne oraz społeczne konsekwencje utrzymywania się wysokiego poziomu ubóstwa w Polsce mogą być dalekosięgłe oraz wpływać na stabilność demokratycznego systemu politycznego oraz spójność społeczną kraju. Duże grupy osób wykluczonych ekonomicznie oraz społecznie mogą być podatne na populistyczne hasła oraz ekstremalne ruchy polityczne, które obiecują radykalne rozwiązania problemów społecznych. Historia pokazuje, iż wysokie nierówności społeczne oraz rozpowszechnione ubóstwo mogą prowadzić do politycznej polaryzacji oraz osłabienia instytucji demokratycznych.

Międzynarodowe doświadczenia w walce z ubóstwem oraz wykluczeniem społecznym dostarczają cennych wzorców oraz inspiracji dla polskiej polityki społecznej. Kraje skandynawskie, które osiągnęły najniższe wskaźniki ubóstwa w Europie, demonstrują skuteczność kompleksowych systemów welfare state łączących wysokie nakłady na edukację, opiekę zdrowotną oraz aktywną politykę rynku pracy. Te przykłady pokazują, iż skuteczna walka z ubóstwem wymaga długoterminowego zaangażowania politycznego oraz społecznego oraz gotowości do poniesienia znacznych kosztów finansowych w zamian za budowanie bardziej sprawiedliwego oraz spójnego społeczeństwa.

Przyszłość walki z ubóstwem w Polsce będzie zależała od zdolności polskich elit politycznych oraz społecznych do wypracowania konsensusu wokół długoterminowej strategii redukcji nierówności oraz wykluczenia społecznego. Ta strategia musi wykraczać poza doraźne programy socjalne oraz koncentrować się na strukturalnych reformach edukacji, opieki zdrowotnej, rynku pracy oraz systemu podatkowego, które mogą przyczynić się do budowania bardziej egalitarnego oraz sprawiedliwego społeczeństwa, gdzie każdy obywatel ma realne szanse na godne życie oraz rozwój osobisty.

Idź do oryginalnego materiału