Wrześniowa waloryzacja emerytur 2025 – czy szykuje się rewolucja? GUS rozwiewa nadzieje! Polscy emeryci i renciści od miesięcy czekali na wrześniowy przełom. W mediach krążyły doniesienia o drugiej waloryzacji świadczeń, która mogłaby całkowicie zmienić sytuację finansową milionów seniorów.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Wyobraźnia pracowała na pełnych obrotach: dodatkowy przelew, grubszy portfel i stabilniejsze jutro. Tymczasem Główny Urząd Statystyczny skutecznie ostudził nastroje – i to w najmniej oczekiwanym momencie.
Jak działa system waloryzacji świadczeń?
Każdego roku, 1 marca, polski system emerytalno-rentowy podlega waloryzacji. To mechanizm mający chronić seniorów przed inflacją. Wysokość waloryzacji wyznacza wskaźnik obliczany na podstawie średniorocznej inflacji oraz co najmniej 20% realnego wzrostu płac. jeżeli partnerzy społeczni nie dojdą do porozumienia, decyzję podejmuje rząd.
Waloryzacja obejmuje wszystkie emerytury, renty i dodatki: od świadczeń pielęgnacyjnych, przez renty rodzinne, po zasiłki przedemerytalne. Seniorzy nie muszą składać wniosków – decyzje i nowe kwoty ZUS przesyła pocztą.
Konkretne liczby w 2025 roku
Rozporządzenie Rady Ministrów z lipca 2024 ustaliło wskaźnik waloryzacji na poziomie 5,5%. W jego skład weszło 3,6% inflacji i 1,9% doliczone przez rząd. Operacja kosztowała budżet około 23 miliardy złotych.
Od marca 2025 minimalne świadczenia wynoszą:
- Emerytura minimalna – 1878,91 zł (o prawie 98 zł więcej),
- Renta całkowita – 1878,91 zł,
- Renta częściowa – 1409,18 zł,
- Renty rodzinne i powypadkowe – również wyraźnie wyższe.
Zapowiedź drugiej waloryzacji – przełom czy miraż?
Pod koniec 2024 roku rząd zaprezentował pomysł drugiej waloryzacji w przypadku wysokiej inflacji. Plan brzmiał rewolucyjnie: jeżeli ceny w pierwszym półroczu 2025 wzrosną o ponad 5% w porównaniu z drugim półroczem 2024, to 1 września emeryci i renciści dostaną dodatkowe wyrównanie.
Eksperci nazywali to „mini-waloryzacją” – nie była to bowiem dodatkowa podwyżka, ale zaliczka na przyszłoroczną waloryzację marcową. W praktyce seniorzy mieliby szybciej pieniądze w portfelu, ale nie zyskaliby nic ponad to, co i tak przewidziane na kolejny rok.
GUS studzi emocje
15 lipca 2025 GUS ogłosił najważniejszy wskaźnik inflacyjny. Wynik? 104,5% – czyli 4,5% wzrostu cen w pierwszym półroczu 2025 w porównaniu z pierwszym półroczem 2024. Niestety, próg 105% nie został przekroczony.
Co to oznacza? Wrześniowa waloryzacja nie zostanie uruchomiona. Eksperci dodają, iż choćby gdyby próg padł, polityczna decyzja o wypłacie świadczeń mogłaby pogłębić deficyt budżetowy i wywołać lawinę kolejnych problemów finansowych państwa.
Ostateczne rozstrzygnięcie
Wrześniowa rewolucja pozostaje w sferze planów i rozbudzonych oczekiwań. Seniorzy znów muszą poczekać na marcową waloryzację. Rząd nie zaryzykuje dodatkowego obciążenia finansów publicznych, a GUS jasno pokazał, iż inflacja nie spełniła warunków drugiej waloryzacji.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli jesteś emerytem lub rencistą, nie licz na wrześniową podwyżkę – dodatkowych pieniędzy w tym roku nie będzie. Twoje świadczenie wzrośnie dopiero w marcu 2026. Warto więc uważnie planować domowy budżet i przygotować się na dłuższe czekanie, bo rządowe obietnice o „drugiej waloryzacji” na razie okazały się tylko polityczną iluzją.
Chcesz, żebym przygotował też krótszą wersję tego tekstu na Facebooka, w dynamicznym stylu z większą liczbą emotikonów?
Źródło: infor.pl/warszawawpigulce.pl