Doda ujawnia: zachorowała na raka, walczyła o życie. Nagranie łamie serce

5 godzin temu

Doda opublikowała film, który wstrząsnął całym krajem. Przez sześć miesięcy walczyła o życie, a teraz po raz pierwszy pokazuje, przez co przechodziła. Jej apel może uratować tysiące osób.

Fot. Doda / Instagram

Dorota Rabczewska, znana jako Doda, opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagranie, które powstało w lutym – dokładnie w momencie, gdy usłyszała diagnozę zmieniającą wszystko. Czerniak złośliwy. Przez pół roku artystka samotnie walczyła z jednym z najgroźniejszych nowotworów, ukrywając prawdę przed fanami i mediami.

Trzy słowa, które zatrzymały świat

Film trwa niemal 20 minut i nie sposób obejrzeć go bez wzruszenia. Widać na nim Dodę tuż po wizycie u lekarza, gdy jeszcze nie pojęła w pełni znaczenia usłyszanych słów. „Zaczynałam luty z przytupem, powiem wam. Właśnie dostałam diagnozę, iż mam czerniaka. I w ogóle nie przychodzi mi to przez usta. Znaczy, nie przyjmuję tej wiadomości” – mówi ze łzami w oczach, próbując zachować pozytywne nastawienie.

Na nagraniu widać także momenty przed operacją. „To już prawie trzy miesiące od diagnozy. Nikomu nie powiedziałam. Tak naprawdę wiedzą tylko moi rodzice. Może trójka najbliższych mi osób” – wyznaje artystka, jadąc do szpitala. Pomimo strachu zachowuje determinację: „Właśnie jadę na operację. Traktuję to jako zabieg. Nie boję się w ogóle. Mam dobre przeczucia, dobrą intuicję, dobrą energię.”

W opisie filmu Doda ujawnia pełną prawdę. „Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mi się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja.”

Osiem lat solarium za trzy kropki

Najbardziej poruszający fragment dotyczy przyczyn choroby. Doda bez ogródek przyznaje, iż przez lata lekceważyła zagrożenia związane z intensywnym opalaniem. „Chcę przypomnieć, iż przez co najmniej 8 lat chodziłam codziennie na 20 minut” do solarium – wyznaje w nagraniu. Dziś widzi w tym główną przyczynę swojej choroby.

„To jest jakby cena, którą teraz płacę za swoją głupotę, też brak świadomości, naiwność, brak wiedzy elementarnej” – nie oszczędza siebie w ocenie własnych dawnych zachowań. Artystka postuluje wprowadzenie obowiązkowych ostrzeżeń w każdym solarium, podobnych do tych na paczkach papierosów, informujących o działaniu rakotwórczym sztucznego promieniowania UV.

Wokalistka pokazała też bliznę po operacji usunięcia nowotworu z ręki. To fizyczny dowód przebytej walki, który nosi teraz jak medal odwagi. „W życiu bym nie pomyślała, iż małe trzy kropki będą chciały mi zabrać życie. Dosłownie” – mówi w nagraniu, apelując o regularne badania kontrolne skóry.

Walka w samotności

Najbardziej wstrząsający jest fakt, iż przez całe miesiące leczenia Doda była praktycznie sama. Poza rodzicami i kilkoma najbliższymi osobami nikt nie wiedział o jej chorobie. Podczas gdy fani oglądali ją na scenie czy w mediach społecznościowych, artystka regularnie jeździła na badania kontrolne i żyła w niepewności co do przyszłości.

„Właśnie jadę na operację. Traktuję to jako zabieg” – te słowa pokazują, z jaką determinacją podchodziła do leczenia. Nie pozwoliła, żeby choroba sparaliżowała jej życie zawodowe. Kontynuowała występy i realizowała zobowiązania, ukrywając prawdę o tym, co dzieje się za kulisami.

Po przejściu przez pełny cykl leczenia Doda postanowiła wykorzystać swoją popularność do edukacji społecznej. Jej przesłanie jest jasne i bezpośrednie: „I najważniejsze – dla dzieci, młodzieży, wszystkich – kochani, badajcie się. Róbcie sobie te badania tych pieprzyków. Naprawdę” – apeluje w nagraniu.

Artystka kategorycznie odradza korzystanie z solarium. „Także to najważniejsze – i zero solarium. Proszę, weźcie sobie moją historię do serca” – kończy swój apel. W opisie filmu dodaje: „Obiecałam sobie, iż jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważna jest profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak 'skwarka’.”

Wokalistka przypomina także o podstawach ochrony przeciwsłonecznej: „Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie!” – podkreśla w swoim wpisie, demonstrując, iż walka z chorobą nauczyła ją, jak dbać o zdrowie na co dzień.

Muzyka jako forma terapii

Dzisiaj Doda wystąpi w TVP, gdzie zaśpiewa piosenkę o szczególnym znaczeniu. „Jutro w TVP zaśpiewam piosenkę, której tekst w obecnej sytuacji jest dla mnie wyjątkowy. I chciałabym zadedykować go wszystkim, którzy przechodzą trudne chwile!” – zapowiada w swoim wpisie.

Ten występ to nie tylko powrót na scenę po miesiącach walki z chorobą, ale także symboliczny moment zamknięcia traumatycznego rozdziału i otwarcia nowego. Artystka, która zawsze była znana z mocnych, bezkompromisowych tekstów, teraz zyskała doświadczenie, które nadaje jej słowom zupełnie nowy wymiar.

Reakcja fanów na wyznanie Dody była natychmiastowa i pełna wsparcia. Tysiące komentarzy wyrażają podziw dla jej odwagi oraz wdzięczność za podzielenie się tak osobistą historią. Wielu internautów przyznaje, iż dzięki jej wyznaniu zamierzają umówić się na kontrolne badania skóry.

Historia Dody to przypomnienie, iż choroba może dotknąć każdego, niezależnie od wieku, statusu czy bogactwa. Jej odwaga w dzieleniu się tym doświadczeniem może przyczynić się do zwiększenia świadomości na temat profilaktyki nowotworów skóry i uratować życie wielu osobom. Czasem jedna szczera rozmowa o błędach z przeszłości może mieć większą moc niż setki kampanii społecznych.

Wyświetl ten post na Instagramie

Idź do oryginalnego materiału