Dni Gminy Konopnica w klimacie PRL-u (zdjęcia)

7 godzin temu

Sobota w Konopnicy upłynęła pod znakiem sentymentalnej podróży do czasów PRL-u. Podczas Dni Gminy mieszkańcy i goście przenieśli się w lata, w których „załatwiało się spod lady”, ale tym razem… lady wcale nie były puste. Na przygotowanych przez Stowarzyszenia i Koła Gospodyń Wiejskich stoiskach królowały smaki dawnych lat – ogórki kiszone, smalec, plendze i zimne nóżki. Dopełnieniem klimatu były stylizacje, dekoracje i klasyczne auta z epoki, które zachwycały zarówno starszych, jak i młodszych uczestników imprezy.

Mieszkańcy nie zawiedli. Oni nigdy nie zawodzą – mówi z dumą Jacek Kurowski, wójt gminy Konopnica. – Wszyscy stanęli na wysokości zadania począwszy od szkół poprzez Centrum Kultury, sołectwa, która zawsze są na czas i gotowe. choćby potrawy mamy w stylów PRL-u, mamy wystawę, mamy konkurs plastyczny, stare samochody,wszystko nawiązuje do PRL-u. Ja doskonale pamiętam te czasy kiedy nie było Teleranka, młodzi ludzie tego nie znają, ale tutaj mogą zobaczyć jak żyło się w czasach kiedy my byliśmy młodzi.

Do Konopnicy w tym roku również przyjechała delegacja z Konopnicy, ale w lubelskim. Wójt tej gminy, Mirosław Żydek w ubraniu z czasów PRL-u mówił nam, iż pomyłek nie brakuje, ale ponieważ z gminą Konopnica w powiecie wieluńskim ma kontakt od wielu lat, to tych, którzy zabłądzili kieruje na adekwatne tory.

Tak się składa, iż ja jestem już 19 lat wójtem, natomiast tu, już za mojej kadencji, jest czwarty wójt. Lubimy się z tą gmina od lat i współpracujemy. Dziś jesteśmy, tak jak było zapowiedziane, w strojach z czasów PRL-u. Bawimy się wspaniale, ale impreza ta była poprzedzona rozmowami z obecnym wójtem Jackiem Kurowskim, z którym widziałem się po raz pierwszy – mówi Mirosław Żydek.

Ja doskonale pamiętam te czasy – mówi Małgorzata Osyda Łezka się w oku kręci patrząc na pralkę „Franię” telewizor, meble i te makatki 'Świeża woda zdrowia doda”, „Dobra żona tym się chlubi, iż gotuje, co mąż lubi” i inne.

Nie mogło mnie tu zabraknąć. Zresztą jesteśmy na stadionie, na którym jeszcze niedawno grałem jako junior w piłkę nożną. A z gminy Konopnica pochodzi moja babcia, więc mam wielki sentyment do tej ziemi. To jest ziemia nadwarciańska i aż od Działoszyna do Sieradza są to dla mnie bliskie tereny, tutaj miło spędzam czas. Dzisiaj jestem z dziećmi, aby bardziej wchłaniały naszą kulturę lokalną. Przed chwilą był piękny występ zespołu z Konopnicy, więc dla dzieci to też ma znaczenie, żeby nie uciekały myślami za granicę czy do dużych miast, ale były przywiązane do swojej lokalności – mówi poseł na Sejm RP, Marcin Przydacz.

Posłuchaj relacji z wydarzenia:

Na scenie zaprezentowały się dzieci i młodzież z Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej w Konopnicy, a muzyczną gwiazdą wieczoru był niezapomniany Andrzej Rybiński oraz zespół ABBA Classic, który porwał publiczność największymi przebojami. Swoje stoisko miało również Wojskowe Centrum Rekrutacji z Sieradza, które cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród uczestników.

Dni Gminy Konopnica pokazały, iż duch tamtych czasów wciąż żyje – w humorze, wspomnieniach i wspólnym świętowaniu.

Idź do oryginalnego materiału