
Czy na terenie zabytkowego cmentarza ewangelickiego w Kępnie doszło do dewastacji? O sytuacji poinformowało Stowarzyszenie Socjum Kępno. Jak czytamy w komunikacie podczas jednej z wizyt stwierdzono poważne zniszczenia: zdewastowane ogrodzenia wokół nagrobków, porozrzucane śmieci i butelki w rejonie kaplicy. Szczególnie bolesne jest uszkodzenie zabytkowych stalowych płotków, których renowacja wymaga specjalistycznych prac konserwatorskich. Szacunkowe koszty napraw, ze względu na konieczność stworzenia planu prac konserwatorskich, może sięgać choćby kilkudziesięciu tysięcy złotych. O sprawę zapytaliśmy kępińską policję.
„Otrzymaliśmy w tej sprawie maila od prezesa stowarzyszenia Socjum Kępno. Udaliśmy się na miejsce, skontaktowaliśmy się z pastorem i zarządcą, który poinformował nas jedynie o zaśmiecaniu, iż faktycznie na cmentarzu już od wielu lat pojawia się taki problem. jeżeli chodzi o pozostałe rzeczy, które są ujęte w piśmie, to realizowane są czynności” - powiedział mł. asp. Filip Ślęk z kępińskiej komendy.
Policja nie wyklucza, iż niektóre zniszczenia to nie ludzie a… czas. Cmentarz niestety jak wiele podobnych nekropolii boryka się z brakiem kompleksowych prac remontowych i konserwatorskich – jak zwykle w takich sytuacjach brakuje na nie pieniędzy.
Autor:


