W pierwszej połowie odzianie potrafili stwarzać zagrożenie po dośrodkowaniach i właśnie taki sposób przyniósł gola gospodarzom. Z narożnika boiska dośrodkował Kamil Dankowski, a najlepiej w polu karnym Stali zachował się Mateusz Kupczak, który głową wyprowadził ŁKS na prowadzenie.
Stal była blisko wyrównania po kolejnym uderzeniu z dystansu ...