Czy osoba z niepełnosprawnością może być kobietą po raku piersi?

6 godzin temu

Kim jest osoba z niepełnosprawnością? Z czym kojarzą się wam osoby niepełnosprawne? Czy może to być kobieta z nowotworem piersi?

W ostatnią sobotę można było porównać skojarzenia z rzeczywistością. Od południa 14 czerwca w Parku Kościuszki w Katowicach odbył się integracyjny piknik osób z niepełnosprawnościami.

„To nasz pomysł, jednak chcemy pokazać, iż od konkurowania między sobą ważniejsza jest kooperacja i wsparcie” – mówi jedna z organizatorek wydarzenia ze Stowarzyszenia Klub Śląskich Amazonek – czyli kobiet po leczeniu onkologicznym związanym z nowotworami piersi.

W ramach wzajemnego wsparcia i współpracy do współorganizacji dofinansowanego z miejskich grantów pikniku zaprosiły znaną na Śląsku Fundację Oko w Oko z Rakiem oraz Fundację Społecznej Integracji ze Świętochłowic.

Kobiety, dzieląc się na stanowiskach pod namiotami, demonstrowały jak badać piersi na fantomach i wykrywać ewentualne zmiany. Poza tym szydełkowały, kolorowały, ćwiczyły, prezentowały nakrycia głowy oraz chusty, tworzyły kosmetyki i rozmawiały.

„Kobiety nie chcą przyjąć do wiadomości, iż to ich dotyczy. Wstydzą się, boją” – mówiła Małgorzata Dyduch, prezes Fundacji Klub Śląskich Amazonek, podkreślając aby mężczyźni także zdobywali wiedzę z tym zakresie i wspierali swoje partnerki.
Z dotychczasowych obserwacji wynika, iż to właśnie mężczyźni często szybciej znajdują na fantomach zmiany i guzki. „Mają jakiś specjalny GPS w tym aspekcie” – żartują panie.

Wolontariuszki Fundacji Oko w Oko z Rakiem prezentowały działania arteterapeutyczne – kolorowanki wykorzystywane na oddziałach onkologicznych, ćwiczenia gimnastyczne czy robótki manualne. Każdy z uczestników mógł pomóc w szydełkowaniu mini szalików dla katowickich beboków (figurek śląskich stworków do poszukiwania w Katowicach). Gotowe szaliki będą częścią akcji profilaktycznej we wrześniu i październiku. Te w kolorze fuksji odnoszą się do profilaktyki raka piersi, niebieskie – do profilaktyki raka jąder – tłumaczyła Magdalena Peraga z Fundacji. „Ta energia, którą dostajemy od ludzi, którzy uczestniczą w tych naszych akcjach, jest niesamowita” – podsumowała działania Kasia, związana z Fundacją Oko w Oko z Rakiem od 5 lat.

W wydarzeniu brały udział również edukatorki ekologiczne Fundacji Społeczna Integracja ze Świętochłowic, zachęcając do wspólnego tworzenia aromatycznych soli do kąpieli i naparów z rodzimych gatunków roślin i ziół.

„Stwierdziłyśmy, iż razem będzie raźniej” –mówiła Jagoda Sega, wiceprezes Zarządu fundacji. „Olejki eteryczne, te wszystkie substancje naturalne, są dobre dla zdrowia i też takie kobiece” dodała wracając do wspólnego tworzenia mikstur.

Po co to wszystko?
Jak podkreślają członkinie Fundacji Klub Śląskich Amazonek – kobiety przez cały czas mają problemy z poprawną i szybką diagnostyką, a po wyleczeniu nie dostrzega się ich niepełnosprawności.

Jako przykład podają – poruszanie rękami. W trakcie operacji związanych z rakiem piersi często usuwane są węzły chłonne pod pachami. To osłabia organizm, a i rękę trzeba oszczędzać – uważać na skaleczenia, nie nosić w niej toreb, a choćby zrezygnować z biżuterii ze względu na opuchnięcia. Panie zwracają uwagę, iż mówi się o tym niewiele, czasem nie mogą otrzymać adekwatnej pomocy w czasie rekonwalescencji, czy skierowań na wyjazdy sanatoryjne.

Dlatego wspólnie apelują, żeby dbać o siebie, słuchać własnego ciała i badać się – zarówno samodzielnie, zgodnie z zaleceniami, jak i podczas refundowanych wizyt, np. w gabinetach ginekologicznych.

Bo najlepiej zapobiegać, niż leczyć i zmagać się z konsekwencjami – choćby po wygranej walce z rakiem. Gdy zauważycie kolor różowy lub fuksjowy na lokalnym wydarzeniu – koniecznie podejdźcie, aby zyskać świadomość ryzyka i sposobów wczesnego wykrywania choroby. Przyjdźcie także by wesprzeć kobiety, które podkreślają wagę profilaktyki i wczesnej diagnostyki raka piersi.

Idź do oryginalnego materiału