Czerwone flagi nad Bałtykiem! Ratownicy wprowadzili zakaz kąpieli, turyści w szoku.

8 godzin temu

Polskie plaże zamieniły się dziś w strefę alarmu – czerwone flagi zawisły na wielu kąpieliskach, a kąpiel w Bałtyku stała się śmiertelnie niebezpieczna. Ratownicy biją na alarm: wzburzone fale i potężne prądy podwodne sprawiły, iż wejście do wody oznacza igranie z losem.

Fot. Warszawa w Pigułce

Spacer po plaży może wyglądać niewinnie, ale próba zanurzenia kończy się dramatem. W ostatnich dniach kilkanaście osób zostało porwanych przez zdradliwe prądy, a ratownicy musieli podejmować błyskawiczne, ryzykowne akcje ratunkowe. choćby doświadczeni pływacy tracili kontrolę w starciu z siłą żywiołu.

Na części kąpielisk zdecydowano o całkowitym zakazie wchodzenia do morza. Ratownicy patrolują plaże, edukują turystów i bez wahania wypraszają tych, którzy ignorują ostrzeżenia. To nie jest przesada – fala potrafi przewrócić dorosłego człowieka w kilka sekund i wciągnąć go w głąb morza.

Meteorolodzy ostrzegają, iż to dopiero początek – nad Bałtyk napływają sztormowe fronty, które mogą utrzymać wysokie fale przez kilka dni. Czerwone flagi to nie dekoracja, ale sygnał alarmowy. Każdy, kto zlekceważy zakaz kąpieli, ryzykuje własnym życiem.

Bałtyk, choć na co dzień kojarzy się z beztroską wakacyjną zabawą, dziś przypomina, iż potrafi być bezlitosny. Ratownicy apelują: słuchaj poleceń, nie ignoruj znaków i chroń siebie oraz bliskich. Nad polskim morzem króluje teraz żywioł – a beztroski urlop może w jednej chwili zmienić się w dramat.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału