Co tam w Jagiellonii: Make Jagiellonia Great czyli przepisy na wielkość. Czy je znamy? (WIDEO)

10 godzin temu
Znacie skrót MAGA? W Stanach Zjednoczonych bije on rekordy popularności. Pochodzi od pierwszych liter zdania "Make Ameryka Great Again" czyli Ponownie Uczyńmy Amerykę Wielką. Pod tym hasłem Donald Trump efektownie wygrał kampanię wyborczą i objął fotel prezydenta USA. MAGA to obietnica odbudowy wielkości Stanów Zjednoczonych i trafia do serca każdego patrioty. A ja proponuję hasło "MJG" od angielskiego zdania: Make Jagiellonia Great. Uczyńmy Jagiellonię Wielką. To nie jest zadanie dla piłkarzy. Nie jest to też zadanie tylko dla właścicieli Jagi, jej sztabu i kadry zarządzającej. To zadanie dla wszystkich jej fanów. Pierwsze wyjaśnienie: dlaczego nie znowu wielką jak w przypadku trumpowskiego MAGA? Bo zgadzam się z Wojciechem Strzałkowskim, iż Jagiellonia właśnie w tej chwili przeżywa swoje najlepsze chwile w historii. Czy mogą być jeszcze lepsze? Z pewnością, ale w stuletniej historii żółto-czerwoni nigdy wcześniej nie grali tak efektownie w europejskich pucharach i nie byli rok po roku mistrzami Polski, a zaraz potem medalista. I to wszystko za naprawdę niewielkie pieniądze. A przynajmniej niewielkie w porównaniu do tego, czym dysponują rywale choćby tylko na krajowym podwórku.

Budowanie drużyny "po taniości" (a przypomnę, iż innych opcji nie było, bo do niedawna Jagiellonia miała więcej długów niż aktywów i zwana była klubem z segregatora) miało swoją cenę. Tą ceną była trwałość rozwiązań kadrowych. Bo tanie wypożyczenia się kończyły, zawodnicy przyjmując mniej korzystny finansowo dla siebie kontrakt zastrzegali niewielkie kwoty odstępnego, a klubu nie stać było na za
Idź do oryginalnego materiału