Samochody z Chin przez lata borykały się z negatywnym wizerunkiem jako produkty niskiej jakości i wątpliwego bezpieczeństwa. Dziś jednak rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, co potwierdzają rygorystyczne testy przeprowadzane przez europejską organizację Euro NCAP. Chińscy producenci dokonali ogromnego skoku technologicznego, inwestując miliardy w badania i rozwój nowoczesnych systemów bezpieczeństwa. Efekty tych działań są widoczne w postaci najwyższych ocen przyznawanych pojazdom z Państwa Środka, które często przewyższają swoją europejską konkurencję. Transformacja ta jest zjawiskiem bezprecedensowym w historii światowej motoryzacji i zasługuje na szczegółową analizę.
Czy chińskie samochody są rzeczywiście bezpieczne?
Wyniki testów Euro NCAP z pierwszej połowy 2025 roku mówią same za siebie: wszystkie testowane chińskie modele uzyskały maksymalną ocenę pięciu gwiazdek. BYD Sealion 7 zaimponował wynikiem 87% za ochronę dorosłych i aż 93% za ochronę dzieci. Geely EX5 osiągnął równie wysokie noty, zdobywając 86% za ochronę dorosłych pasażerów. Na szczególną uwagę zasługuje Polestar 3, który zanotował rekordowy wynik 93% za ochronę dzieci – najlepszy rezultat od dziewięciu lat! Jaecoo 7 PHEV również nie pozostał w tyle, zdobywając solidne 81% za ochronę dorosłych. Chiński Zeekr X został choćby uznany za najbezpieczniejszy samochód elektryczny roku 2024, wyprzedzając takie renomowane marki jak Porsche, Volvo czy Toyota.
Chińscy producenci nie tylko dostosowali się do europejskich standardów, ale w wielu przypadkach je przewyższyli. Inwestycje w najnowsze technologie, kooperacja z międzynarodowymi ekspertami oraz transfer wiedzy poprzez joint ventures z europejskimi koncernami przyniosły spektakularne efekty. Temu rozwojowi towarzyszy zmiana w zakupie ochrony naszego samochodu – kompleksowe ubezpieczenie auta online jest szybkie i pozwala na dopasowanie oferty do naszych potrzeb.
Jak działa system oceny Euro NCAP?
Euro NCAP stosuje jeden z najbardziej kompleksowych systemów oceny bezpieczeństwa pojazdów na świecie. Organizacja bada samochody w czterech najważniejszych kategoriach: ochrona dorosłych pasażerów, bezpieczeństwo dzieci, ochrona niechronionych uczestników ruchu (pieszych i rowerzystów) oraz skuteczność systemów wspomagających bezpieczeństwo. Testy zderzeniowe przeprowadzane są przy prędkościach sięgających 64 km/h dla zderzenia czołowego i 50 km/h dla uderzenia bocznego, co dokładnie symuluje rzeczywiste warunki wypadków drogowych.
W 2024 roku organizacja zaostrzyła kryteria oceny, wprowadzając dodatkowe testy monitorowania stanu kierowcy oraz rozszerzając scenariusze o wykrywanie motocyklistów. Warto podkreślić, iż mimo zaostrzonych wymagań, chińskie pojazdy przez cały czas uzyskują najwyższe oceny, co świadczy o ich zaawansowaniu technologicznym i skuteczności systemów bezpieczeństwa. Protokoły testowe ewoluują wraz z rozwojem technologii, a chińscy producenci doskonale nadążają za tymi zmianami, często wyprzedzając konkurencję w implementacji innowacyjnych rozwiązań.
Jakie wyzwania stoją przed chińską motoryzacją?
Mimo imponujących wyników, droga chińskich producentów nie jest usłana różami. W lipcu 2025 roku modele Chery Tiggo 7 i Tiggo 8 otrzymały tylko cztery gwiazdki z powodu wadliwego działania kurtyn powietrznych, które oderwały się od mocowań podczas testów. Niektórzy producenci korzystają również z luk w przepisach homologacyjnych, sprzedając pojazdy w ramach tzw. „krótkich serii”, co pozwala ominąć część wymagań dotyczących systemów bezpieczeństwa.
Reakcja europejskiego przemysłu motoryzacyjnego na chińską ekspansję jest mieszana. Z jednej strony sukces chińskich marek w testach Euro NCAP potwierdza ich dojrzałość technologiczną, z drugiej – Komisja Europejska wprowadziła dodatkowe cła na chińskie samochody elektryczne, sięgające choćby 45,3%. Prezes Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ostrzegał, iż przemysł zatrudniający 13 milionów osób w Europie jest zagrożony przez napływ tańszych, ale równie bezpiecznych chińskich pojazdów.
Czy Chiny wyprzedzą Europę w standardach bezpieczeństwa?
Interesującym zjawiskiem jest fakt, iż chińskie wewnętrzne normy bezpieczeństwa stają się w niektórych aspektach… bardziej rygorystyczne niż europejskie. Rząd w Pekinie wprowadził własny system testów C-NCAP, który w wielu punktach przewyższa wymagania Euro NCAP. Chińscy producenci muszą spełniać zarówno lokalne, jak i międzynarodowe standardy, co paradoksalnie daje im przewagę technologiczną nad europejskimi konkurentami. Pojazdy projektowane z myślą o najbardziej wymagających rynkach często przewyższają oczekiwania konsumentów na rynkach docelowych.
Od 2026 roku Euro NCAP planuje wprowadzenie nowych, jeszcze bardziej wymagających protokołów testowych, zachowując jednak pięciogwiazdkową skalę ocen. Eksperci przewidują, iż chińscy producenci będą kontynuować intensywne inwestycje w rozwój systemów bezpieczeństwa, aby utrzymać swoje wysokie pozycje w rankingach. Obserwujemy również rosnącą liczbę współprac między chińskimi a europejskimi producentami w zakresie rozwoju autonomicznych systemów jazdy, co może prowadzić do dalszej harmonizacji standardów bezpieczeństwa na poziomie globalnym.
Transformacja chińskiej motoryzacji w zakresie bezpieczeństwa to fascynujący przykład błyskawicznego rozwoju technologicznego. W zaledwie dekadę chińscy producenci przeszli drogę od wytwórców wątpliwej jakości kopii do liderów innowacji, regularnie zdobywających najwyższe oceny w najbardziej wymagających testach bezpieczeństwa. Ta rewolucja zmusza europejski przemysł do przewartościowania swoich strategii i udowadnia, iż globalna konkurencja może przynieść korzyści konsumentom w postaci bezpieczniejszych pojazdów w przystępnych cenach.
Artykuł sponsorowany